Zostalam poproszona o wybranie moich ulubionych BB kremow i w sumie nie mialam z tym problemow... bo uzywam akurat 5 i te piec mi najlepiej sluzy i jestem najbardziej zadowolona :) ... wszystkie juz tu opisalam ale jakbym miala je ustawic wg ulubionych to wygladaloby to mniej wiecej tak:
I to bylo by na tyle :) ... pod nazwy podczepilam linki do moich recenzji, bo nie ma sensu, zebym znowu je szczegolowo opisywala... skoro juz raz to zrobilam ;)
- Missha M Perfect Cover BB Cream - cenie go przede wszystkim za swietne krycie i trwalosc, ladnie dopasowywuje sie co mojej cery i nie mam z nia zadnych problemow... jest to krem, ktory najdluzej uzywam i ciagle jestem zadowolona.
- Lioele Beyond The Solution BB Cream - w sumie moglabym go postawic obok Misshy... oba kremy lubie tak samo... oba swietnie mi sluza.
- Missha Oriental Herb Medicine Gold Care BB - to BB krem dla cer dojrzalych, lub zmierzajacych w tym kierunku ;) ... oprocz wlasciwosci typowych dla tych kremow, ten zawiera przeciwutleniacze i jest przeciwzmarszczkowy. To jest troche bardziej "tresciwy" krem... dobrze sobie poradzil w mrozy... ale z drugiej strony ma troche slabsza trwalosc.... krycie jak dla mnie wystarczajace.
- Dr.Jart + Detox Healing BB Cream (Black Label) - jak dla mnie swietny na codzien... uzywam do pracy... swietnie sie trzyma, dobrze nawilza... a przy tym oczyszcza.
- Hanskin Skin Control BB Cream - to kolejny krem na codzien, gdy praktycznie nie robie makijazu... ten akurat nie ma filtrow ale to zaden problem... najwazniejsze, ze chroni przed czynnikami zewnetrznymi... nawilza... kontroluje wydzielanie sebum... czyli robi to czego od kremu na dzien wymagam.
I to bylo by na tyle :) ... pod nazwy podczepilam linki do moich recenzji, bo nie ma sensu, zebym znowu je szczegolowo opisywala... skoro juz raz to zrobilam ;)
Kurcze, tak wiele osób chwali Misshę PC, a dla mnie okazała się kitem... Mimo, że nakładałam minimalną ilość, to miałam wrażenie tapety. A świeciłam się po niej jak... hm, lepiej daruję sobie to porównanie, wszyscy wiedzą o co chodzi ;)) Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu Missha M Signature :)
OdpowiedzUsuńPowoli ubywa mi mojego Skin79 i teraz czaję się na Lioele. Eh takiej to dobrze tyle BB kremów :D
OdpowiedzUsuńMyszko DZIĘKUJĘ bardzo :*
OdpowiedzUsuńViollet,
OdpowiedzUsuńmi ogolnie prawie wszystkie pasuja... jedne mniej inne lepiej... jedyne co mi w zadnym wypadku nie podeszly to Etude House ale on mineralny byl... i Skin79... jak dla mnie za slabe krycie... i zapchyly mnie :] ... ale tak jest albo Missha sluzy cudnie albo jest to kompletna porazka ;)
Aberracja,
Lioele jest swietne... kiedys pewnie kupie duze opakowanie ale na razie musze zuzyc co mam... a w szafce czeka jeszcze spora tubka Cell Fusion C...
Po twoich zachęcających recenzjach korci mnie wypróbowanie tego nocnego :)
OdpowiedzUsuńCammie,
OdpowiedzUsuńja kupilam 30 ml na wyprobowanie... bo on normalnie jest w duzym 50 ml sloiczku :) ... bardzo fajny jest... ale teraz czekam az sie skoczny, zebym mogla zabrac sie za Misshe Super Aqua :D
Czaję się na Misshę :D Przez Ciebie i Azjatyckiego Cukra...
OdpowiedzUsuńprzepraszam ze tak zapytam, dlaczego one sie nazywaja BB?
OdpowiedzUsuńA u mnie odwrotnie- pierwszy Lioele(ale Triple)a potem Missha;) Lecą dwa kolejne innych marek,ciekawe jak się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńSiulka,
OdpowiedzUsuńzamow sobie ewentualnie na poczatek probki :))
Viki,
BB = Blemish Balm
Klasyczna,
Triple nie znam... ale moze kiedys przetestuje :)
właśnie zamówiłam próbkę perfect cover, mam nadzieję, że mi przypasuje :)
OdpowiedzUsuńMyszko a masz moze porownanie do elemonga?
OdpowiedzUsuńUzywam misshy PC i gdzie sie nie rusze tam mnie elemongiem kusza...
Anu,
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki :)
Li,
niestety nie mam ale widzialam w watku zachwyty nad elemongiem... z tym, ze jakos mnie nie kusi :)
oswiecilas mnie....czyli maja za zadanie "wybielac"?
OdpowiedzUsuńHmm... a gdzie to takie próbki można dostać? Na ebayu dostanę?
OdpowiedzUsuńMoże możesz polecić jakiegoś sprzedającego z ebaya, który będzie miał oryginalną Misshę? Bo podobno można spotkać podróbki, a ja nawet nie wiem w jakich granicach cenowych tego szukać, żeby na taką nie trafić...
OdpowiedzUsuńViki,
OdpowiedzUsuńone nie tyle wybielaja... co rozjasniaja... wyrownuja kolor skory... glownymi skadnikami sa substancje, ktore maja takie dzialnie :)
Siulka,
ja najczesciej kupuje od rubyruby76 albo bello-girl ... przede wszystkim najbezpieczniej jest kupowac od sprzedawcow z Korei i takich co ogolnie tego typu produktami handluja...
dziękuję Ci bardzo, właśnie od rubyruby myślę, że zamówię :)
OdpowiedzUsuńSiulka,
OdpowiedzUsuńtylko Ci od razu powiem, ze paczki od ruby czasami dlugo ida... bywa, ze szybciutko... a bywa, ze tygodniami...
Dzieki temu postowi utwierdzam sie, ze nie musze juz nic wiecej testowc, skoro Missha i tak najlepsza :)
OdpowiedzUsuńMoodlishka,
OdpowiedzUsuńa mnie dalej ciekawia ale poczekam z zakupem kolejnego jak zuzyje czesc tego co mam :)
Eee no mnie niby tez, ale musze sobie wmawiac ze nie ;)
OdpowiedzUsuńMoodlishka,
OdpowiedzUsuńwiem wiem hihi...
A cały czas te same kosmetyki królują w rankingowym BB?
OdpowiedzUsuńw sumie tak... tylko na pierwszym miejscu obok Misshy PC znalazlby sie zloty Skin79 Oriental :D
OdpowiedzUsuń