cacao ze zlotem... maseczka do twarzy

Nadmiar pracy i niedobor snu odbiaja sie troche na mojej skorze... w zwiazku z tym siegnelam dzis po zakupiona jakis czas temu maseczke ZAMIAN Pore minimizing GOLD CACAO PACK. Jak sama nazwa wskazuje zawiera ona glownie puder kakaowy... z dodatkiem zlota... a oprocz tego kwasy AHA, kwas hialuronowy, roslinny colagen, coenzym Q10 i wyciag z aloesu. W tubce mamy 150 ml brazowej blyszczacej mazi... bosko pachnacej na czekolade.

Kupilam ja jak zawsze na ebayu... za niecale 12 euro z darmowa przesylka. Tubka byla oryginalnie zamknieta... wiec mialam pewnosc, jakby to w srodku nie wygladalo to na pewno jest swieze ;)

Maseczka ma nawilzac i regenerowac... kontrolowac wydzielanie sebum i lagodzic podraznienia. Leczyc wypryski i likwidowac je... zapobiegajac powstawaniu nowych. Minimalizowac pory i wygladzac. Rozjasniac i odmladzac... to odmladzanie to glowne zadanie zawartych drobinek zlota.

Po wycisnieciu z tubki wyglada to tak :) ...

w wersji rozsamrowanej widac mieniace sie drobinki.

Wrazenia: coz moge powiedziec... WOW !!... jak dla mnie rewelacja. Po pierwszym uzyciu skora miekka i gladka... uspokojona i nawilzona. Do tego moje pory na tyle sie schowaly, ze musialam lustro obrocic na powiekszanie ;D ... i tak siedzie i sie glaskam... bardzo zadowolona z efektu. Maseczke nalozylam i wklepalam... poczekalam 20 min i zmylam letnia woda. Jak zaschnie daje lekki efekt sciagniecia ale w sumie minimalnie w porowniu do innych maseczek tego typu. Nie popekala i nie skruszyla sie. I jak regularne uzywanie jeszcze wzmocni i utrwali to co uzyskalam po pierwszym uzyciu to bede bardzo happy :D