Jako 100% sroka lubie rozswietlacze ale ogolnie malo ktore mi sie podobaja. Ulubiencami sa oczywiscie meteoryty i te zajmuja honorowe miejsce w moim kuferku. Ale jakis czas temu moje oko zawislo na produkcie Physicalis Formula... a dokladnie na ich pryszczatych perlach, ktore na swoim blogu pokazala Viollet, poczytac mozecie tutaj. PF jest oczywiscie w de niedostepne, moj pochodzi z Urbankowej paczki.
Mineral Glow Pearls to rozswietlacz do wszystkich typow skory, ogolnie dostepny w 4 odcieniach wiec i posiadaczki ciemniejszej cery moga cos dla siebie znalezc... ja mam ten najjasniejszy czyli Translucent Pearl. Z tego co widze jest to najchetniej kupowany odcien. Puder jak zwykle w dosc tanio wygladajacym plastiku z rownie koszmarnym predzelkiem ale to akurat malo istotne, w koncu widzialy galy co braly i nie dla opakowania go kupilam. Firma nie przyklada do tego wagi, wiec nie pozostaje nic innego jak zaakceptowac i cieszyc sie zawartoscia. Opakowanie zawiera 8 g, cena w usa to $13.95.
W pierwszym momencie hmm... lekko sie zastanowilam bo blask bil od nich straszliwy ale ten sam "patent" mialy gueralinowe pryszcze. Pod blyskotliwa warstwa znajdowal sie puder, ktory wygladal zachecajaco.
Tak tez bylo w tym przypadku. Pierwsza warstwe starlam pedzem, karnawalu nie ma a za ozdobe choinkowa tez nie mam zamiaru robic. I jak przypuszczalam pod spodem, oczom moim ukazal sie przyjemny widok. Perla w delikatnych pastelach, dokladnie to co lubie.
Na palcu i na pedzlu produkt w duzej ilosci wyglada bialawo, dopiero po roztarciu na skorze tworzy bardzo ladna srebrzystko - perlowa tafle. Daje to czego oczekiwalam, czyli to charakterystyczne "otulenie", zmiekczenie rysow.
Tu na zdjeciu nalozylam dosc duzo zeby bylo widac efekt ale mozna go calkiem dobrze stopniowac. W jakims stopniu mozna go porownac do meteorytow i na pewno jest jednym z najlepszych zamienikow, gdyby jeszcze do tego byl bardziej dostepny. Bo bardzo jestem ciekawa jak prezentuja sie inne kolory, te ciemniejsze na pewno musza slicznie sie prezentowac latem na opalonej skorze.
Rozswietlacz na pewno uzyje w ktoryms z makijazy/lookow ale nie wiem czy uda mi sie go uchwycic na zdjeciach, w kazdym razie moge sie postarac ;)
Sklad: MICA, KAOLIN, SILICA, NYLON-6, OCTYLDODECYL STEAROYL STEARATE, LAUROYL LYSINE, ACRYLATES / C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, PEARL EXTRACT, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) OIL, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE, BIS-PEG-12 DIMETHICONE BEESWAX, CAPRYLYL GLYCOL, MICROCRYSTALLINE WAX, HYDROGENATED COCO-GLYCERIDES, POLYBUTENE, METHICONE, TOCOPHERYL ACETATE, PHENETHYL ALCOHOL. MAY CONTAIN: IRON OXIDES, TITANIUM DIOXIDE, ALUMINUM HYDROXIDE, CARMINE, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, TIN OXIDE, YELLOW 5 LAKE.
Hmm wizualnie wygląda bardzo przyjemnie =]
OdpowiedzUsuńNatasza Miszczuk,
OdpowiedzUsuńw uzytkowaniu tez jest calkiem przyjemny :)
Cieszę się, że Tobie też przypadł do gustu :) martwiłam się, czy nie oberwę za tę rekomendację ;))
OdpowiedzUsuńja czekam na cos podobnego z PF - nie wiem czy dokladnie ten, ale tez wlanie rozswietlacz w postaci takich perełek. Jestem ciekawa jaki bedzie u mnie:D juz nie moge się doczekac!:D
OdpowiedzUsuńŚliczności, nie dziwię się że wpadł Ci w oko ;D
OdpowiedzUsuńViollet,
OdpowiedzUsuńoj tam... mniej wiecej wiedzialam, czego sie spodziewac ;D a w ogole to musze go wyciagnac z opakowania, sam puder i porzadnie przykleic bo mi sie rusza co mnie lekko irytuje ;P
Oleskaaa,
to pewnie bedzie ten sam, bo to chyba jedyny perelkowy puder jaki maja w ofercie :) tylko mozesz ewentualnie inny odcien dostac...
Iwetto,
prawda ;D jeden z fajniejszych rozswietlaczy za przystepna cene :)
gdzie go można kupić?
OdpowiedzUsuńMaus, zapytałam już Urbi, ale zapytam i Ciebie skoro przy rozświetlaczach jesteśmy :)
OdpowiedzUsuńmiałaś kiedyś w rękach Shimmer bricka z Bobbi Brown?
Bo ja dostałam go dzisiaj ale kurde jakiś taki jest no nie wiem...
Ogólnie mnie zachwyca bo to Bobbi, ale ja chyba jestem jakąś parweniuszką, bo nie widzę zbytniej różnicy między podobnym czymś z Essence :/
A ja wciąż go testuję i nie wiem do końca ;)
OdpowiedzUsuńPiękny :) Tylko czemu nie dostępny w PL :/
OdpowiedzUsuńPiękny rozswietlacz!:)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana! :))
OdpowiedzUsuńhttp://viollet-na-obcasach.blogspot.com/2011/06/home-sweet-home.html
prezentuje się niesamowicie !
OdpowiedzUsuńEee jak podobny do meteorytów to nie chcę ;)
OdpowiedzUsuńAnka,
OdpowiedzUsuńw stanach albo na ebayu :)
Veloute,
ja roznice widze, miedzy firmami ale miedzy tymi co mam, bo tak na ulicy to pewnie tez bym nie potrafila powiedziec z jakiej polki :D ale z BB rozswietlacza nie mialam...
Dezemka,
czyli moge sie cieszyc na dlugie testy :D
Ewesko,
u mnie tez nie jest dostepny...
Ewwwa,Holiday in hollywood
:)
Viollet,
dziekuje za otagowanie :*
Greatdee,
moznaby go porownac ale nie jest podobny i do tego zalezy do ktorych mereorytow, bo kulki maja czesto drobinki a ten oprocz gornej warstwy daje tafle... jest latwiejszy w obsludze i bardziej widoczny :D
Nie znam się na rozświetlaczach, ale ten bardzo mi się podoba, zresztą wszystko co pokazujesz, to z reguły mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńSheWoman,
OdpowiedzUsuńja lubie rozswietlacze, choc ostatnio mam faze na bronzery ;)))