Doczekalam sie, wczoraj przyszedl kolejny Box of Beauty :)
W tym miesiacu pelnowymiarowym produktem jest Tigi - Bed Head Manipulator 57 ml. Jest to produkt do stylizacji wlosow, ma dawac matowy finisz, byc trwaly oraz rozdzielac wlosy i utrwalac fryzure. Wg producenta nadaje sie do wyszystkich dlugosci wlosow. Cena w Douglasie 14 €.
A pozatym w paczuszcze znalazlam Issey Miyake - L'eau D'Issey Florale 4 ml, co mnie ucieszylo bo lubie perfumy tej firmy i chetnie przetestuje Florale. Z Douglas Beauty System dostalam 30 ml Seathalasso Body Cream, ktory ma nawilzac i powodowac, ze skora bedzie przyjemniejsza w dotyku. A do tego krem ten ma zapobiegac ponowne powstawanie Cellulitu. Tiroler Nussöl - Sonnenöl (30ml) to produkt do pielegnacji skory po opalaniu. Ma utrwalac opalenizne i chronic SPF 6. Ostatnim produktem jest cos co akurat najmniej mnie zainteresowalo. Sa to chusteczki samoopalajace Comodynes - Self Tanning (2 szt), prawde mowiac jakos trudno mi sie przekonac do dzialania a i przetestowac nie latwo, bo nie mam zamiaru pozniej prezentowa sie w plamach jak cos nie wyjdzie.
W tym miesiacu pelnowymiarowym produktem jest Tigi - Bed Head Manipulator 57 ml. Jest to produkt do stylizacji wlosow, ma dawac matowy finisz, byc trwaly oraz rozdzielac wlosy i utrwalac fryzure. Wg producenta nadaje sie do wyszystkich dlugosci wlosow. Cena w Douglasie 14 €.
A pozatym w paczuszcze znalazlam Issey Miyake - L'eau D'Issey Florale 4 ml, co mnie ucieszylo bo lubie perfumy tej firmy i chetnie przetestuje Florale. Z Douglas Beauty System dostalam 30 ml Seathalasso Body Cream, ktory ma nawilzac i powodowac, ze skora bedzie przyjemniejsza w dotyku. A do tego krem ten ma zapobiegac ponowne powstawanie Cellulitu. Tiroler Nussöl - Sonnenöl (30ml) to produkt do pielegnacji skory po opalaniu. Ma utrwalac opalenizne i chronic SPF 6. Ostatnim produktem jest cos co akurat najmniej mnie zainteresowalo. Sa to chusteczki samoopalajace Comodynes - Self Tanning (2 szt), prawde mowiac jakos trudno mi sie przekonac do dzialania a i przetestowac nie latwo, bo nie mam zamiaru pozniej prezentowa sie w plamach jak cos nie wyjdzie.
Z pieciu produktow trzy mnie zainteresowaly, jeden srednio i jeden prawie wcale, wiec ogolnie nie jest zle ;) ... zawsze to daje mozliwosc potestowania rzeczy, po ktore moze w ogole bym nie siegnela a ktore moga okazac sie bardzo fajne :) Oczywiscie tym razem tez zalaczony jest kupon na 10% znizki jakbym chciala, ktorys z produktow kupic w wersji pelnowymiarowej. Kupon jest wazny do 31.07.11
zazdroszcze pudełeczek :)
OdpowiedzUsuńsuper, a Bed Head uwielbiam, szczególnei linię do włosów kręconych.... ona robi aż sprężynki..:0
OdpowiedzUsuńDlaczego u nas nie ma boxów - zazdroszcze;) O Bed Head słyszałam dużo dobrego, wszyscy w około sobie chwalą.
OdpowiedzUsuńpoprzednie pudełeczko wg mnie miało ciekawszą zawartość:)
OdpowiedzUsuńhmm całkiem ciekawa paczka =] Chusteczką samoopalającym też nie ufam =]
OdpowiedzUsuńSwirrusku,
OdpowiedzUsuń:))
Barwy,
a tez tak bosko pachna ?? Ten pachnie na kokos, najchetniej bym go polizala ;)
Tumblingcurls,
no prosze a ja nigdy o tym nie slyszalam :]
Na Krawędzi,
tak tez pewnie czesciej bedzie... raz bedzie sie wiecej a raz mniej podobalo. Tez bym w sumie wolala cos innego zamiast tego olejku do skory i chusteczek ale nie ma co marudzic :D w nastepnym boxie glownym produktem sa dwie rzeczy kolorowkowe z NYX hehe...
Świetna sprawa te boxy! :-)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo zazdroszczę pudełek! Są śliczne!
OdpowiedzUsuńNatasza,
OdpowiedzUsuńjakos trodno mi sobie wyobrazic rownomierne nalozenie taka chusteczka i wlasciwie nie wiadomo na jaka powierzchnie taka jedna wystarcza :]
Marylinda,
prawda :D
Holly,
same pudelka tez sobie zostawiam, jako szufladki :D
czemu u nas tego nie ma buuuuuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńMaus ja kiedys bylam wierna fanka tych chusteczek i bylam mega zadowolona,rownomiernia naturalna opalenizna,nie bylo plam,glownie stosowalam na buzie i dekold,teraz mam z Lancomka fajny samoopalacz takze jego stosuje na Twarz i dekold a te chusteczki wlasnie na nozki i reszte ciala.
OdpowiedzUsuńMarthulka,
OdpowiedzUsuńtego to ja nie wiem ;)
Agawcia,
i jak sie je stosuje ?? Na jaka powierzchnie wystarcza taka jedna chusteczka ??
ja Ci powiem ze na twarz jak stosowalam to oczywiscie po peelingu normalnie jakbys "scierala"makijaz a pozniej to jest jeszcze mokre to zawsze to rozsmarowywalam takimi ruchami jakbym krem wcierala w twarz,bralam wacik na koncu i wycieralam brwi i troche kolo skrzydelek nosa i tyle.Taka chusetczka robilam pierwszego dnia i ja zamykalam szczelnie i jak mi bylo za slabo to na nasteny dzien ta sama procedura(teraz raz by mi na pewno starczylo ale kiedys bardziej opalona bylam)a jak nie na drugi dzien to tam za pare dni jak opalenizna sie juz zmyla,takze mi to starczalo na 2 razy na buzie i dekold,a teraz nogi pokryje i rece tez i resztki rozsamrowywuje po reszcie ciala.Pamietaj ze konieczne sa peelingi jak sie stosuje samoopalacze,acha zapach ma taki troszke ze moze przeszkadzac po dluzszym stosowaniu,wiem ze ta firma ma chyba jeszcze peelingi czy cos w tym rodzaju co wlasnie sie stosuje pozniej po tym samoopalaczu jak juz sam zacznie schodzic i to pomaga rownomiernemu schodzeniu,nie stosowalam bo zwykly peelingi mi wystaczal,jezeli chcesz fajny samoopalacz na buzke to polecam lankoma taki zelik,jest lekki i daje lekka opalenizne,takie musniecie slonkiem,ale sie rozpisalam :)
OdpowiedzUsuńRównież zazdroszczę i ubolewam, że w Polsce nie mamy takich 'luksusów' ;)
OdpowiedzUsuńAgawcia,
OdpowiedzUsuńmoze przetestuje z czystej ciekawosci na jakiejs konczynie ;)... bo ja sie ciagle obawialam, ze mi plamy pozostawi taka chuteczka... a powiedz mi jeszcze jak ten Lancome sie nazywa :D
William Rhinestone,
ja prawde mowiac nie rozumiem dlaczego Douglas sie opiera przed wprowadzeniem boxow w pl, u mnie jest takie zainteresowanie, ze trzeba miec szczescie, zeby sie jako nowa jednostka zalapac...
Ja tez sie boje wszelkiego rodzaju samoopalaczy - mam traume z dziecinstwa, po tym jak mama mnie wysmarowala takim cudem na bal konczacy podstawowke - mialam w planach krotka letnia sliczna sukienke, skonczylam w jakichs spodniach i bluzce z dlugim rekawem LOL. Dobrze, ze nie wysmarowala mi tym twarzy :D:D:D:D
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej - od tamtego czasu sie boje i unikam - szczytem szlenstwa jest dla mnie krem stopniowo opalajacy do nog i basta.
Urbi,
OdpowiedzUsuńno wlasnie ja tez w sumie nie jestem fanka samoopalaczy :] wole straszyc bialoscia konczyn jak plamami ;)
Dziewczyn teraz te samoopalacze to nie to co kiedys,ja sie kiedys tez balam dopoki wlasnie tych husteczek nie wyprobowalam ale teraz moja miloscia jest wlasnie Lancomek (buzie mam na mysli i dekold) to ten ----krzywdy sobie tym nie idzie zrobic,...http://www.douglas.de/douglas/Pflege-Sonnen-Selbstbr%25C3%25A4uner-Lanc%C3%B4me-Sonnenpflege-Flash-Bronzer-Gel-Visage-Ensoleillant_productbrand_3000021625.html
OdpowiedzUsuńAgawcia,
OdpowiedzUsuńdzieki :D ... ten Lancome faktycznie wyglada ciekawie i z tego co widze ma dobre opinie :D bede musiala mu sie blizej przyjrzec...
:) nio przyjrzyj sie bo na prawde fajny produkt,troszke szybko znika ale mi to kompletnie nie przeszkadza bo jest wydajny
OdpowiedzUsuńAgawcia,
OdpowiedzUsuńpopatrze na pewno, bo moze jednak przydalo by sie troche koloru moim konczynom ;) ...
Ależ ja zazdroszczę tych boxów ...
OdpowiedzUsuńTosiaczek,
OdpowiedzUsuń:))