Ostatnio postanowilam przetestowac obie MACowe jedynki z LE Surf baby. A zeby nie bylo im smutno i bylo bardziej "kolorowo" to wzielam dodatkowo jeden z posiadanych cieni z regularnej sprzedazy.
Na swatchu od lewej "Short shorts", "Swell baby", "Moonflower".
Na swatchu od lewej "Short shorts", "Swell baby", "Moonflower".
I wyszlo dosc morsko :) ... z tego co kojarze, w tej LE tez byl cien o morskim kolorze. Ja sie na niego nie zalapalam ale tez w sumie nie szukalam, stwierdzilam ze wystarcza mi sie co mam. Dla podkreslenia uzylam cremowego linera Zoeva w kolorze Jardin i kredki Zoeva Nightwalker.
I po raz kolejny utwierdzilam sie w tym, ze najbardziej lubie cienie o wykonczeniu Frost. Sa one najbardziej przyjemne w uzyciu, latwo sie je rozciera i maja dobrze nasycone kolory. Z LE takim cieniem jest ten jasny bez Short shorts, uzylam go glownie do rozswietlenia. Bo jako bazowego cienia uzylam Moonflower, tez zreszta o tym samym wykonczeniu. Za to drugi cien, ten szaraczek to Satin. Te tez nie sa zle ale juz nie tak przyjemne, slabiej nasycone i trzeba sie nimi troche namachac w celu uzyskania odpowiedniego efektu. Choc to moze tez od koloru zalezec. W kazdym razie uzylam go glownie do roztarcia morskiego cienia i w zewnetrznym kaciku.
Makijaz wygladal dosc delikatnie ale mimo wszystko byl widoczny.
Bardzo lubie tego typu polaczenie :)
:)
Bosko :)
OdpowiedzUsuńładnie :D fajny ten morski kolorek :D
OdpowiedzUsuńcudo :) uwielbiam twoje makijaże ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńPięknie! :)))
OdpowiedzUsuńmakijaz sliczny:) a co do cieni to tez ladne, ale ja nie MACowa:D
OdpowiedzUsuńMoonflower ma cudowny kolor =]
OdpowiedzUsuńŚlicznie, bardzo pasują Ci takie kolory
OdpowiedzUsuńładny delikates :))
OdpowiedzUsuńFajnie :) ABrdzo mi się podoba :D Jak zwykle :P
OdpowiedzUsuńpiękne kolory:) osobiście uważam, że cienie o wykończeniu satin z MACa to najsłabsze cienie. Mam kilka takich i ciężko się nimi operuje, są jakby twarde, słabo napigmentowane.
OdpowiedzUsuńdziekuje dziewczyny :*
OdpowiedzUsuńMad,
dokladnie sa takie jakies twarde i trzeba sie niezle nameczyc zeby cos z nich wyciagnac... choc i tak najmniej lubie macowe maty :P
piękności, bardzo mi wpadł w oko swell baby.....
OdpowiedzUsuńSwirrusku,
OdpowiedzUsuńten szaraczek... ladny on moze jest ale jak pisalam ciezki w obrobce ;))
Piękny makijaż :D
OdpowiedzUsuńSheWoman,
OdpowiedzUsuńmerci :)