Seiten

sobota, 23 kwietnia 2011

podsumowanie tygodnia... takie troche inne :)

Bo tym razem ni bedzie typowo z ostatniego tygodnia lub dwoch... tyko z paru miesiecy. Jest sporo produktow, ktore testuje juz dosc dlugo i czas najwyzszy zrobic male podsumowanie :)

  • Liese Smooth Hair Cocktail - uzywam od ponad 4 miesiecy i przede wszystkim jest to produkt wydajny, skuteczny... w dalszym ciagu rewelacyjnie mi sluzy, wlosy rozczesuja sie latwo nawet gdy sa mokre i przede wszystkim nie obciaza moich cienkich wlosow. Nie mam mu nic do zarzucienia i na pewno kupie ponownie
  • La Roche - Posay Effaclar A.I. - jak dla mnie najlepszy produkt na punktowe likwidowanie niespodzianek na twarzy. Uratowal mnie juz wiele razy. Przewaznie nakladam na noc i rano widac juz spore efekty.
  • Missha Super Aqua Good Sleeping Gel Cream - moj ulubieniec na noc. Przez jakis czas zastanawialam sie na co on pachnie, zapach ktory nie nalezy do moich ulubionych ale na szczescie w tym wydaniu mi nie przeszkadza. Pozniej dotarlo do mnie, ze to lawenda. Lawenda ma wlasciwosci kojace i uspokajajace. Pomijajac zapach krem jest bardzo fajny, nawilza swietnie i o to glownie mi chodzi.
  • Garnier Body Intensiv 7 Tage - uwielbiam ten balsam i to nie tylko za ten niesamowity kakaowy zapach ale przede wszystkim za to jak dobrze radzi sobie z moja skora. I faktycznie nawet gdy uzywamy go z przerwami to skora pozostaje mila w dotyku i nawilzona.
  • Missha Super Aqua Detoxifying Peeling Gel - to byl kolejny dobry zakup. Peeling dobrze usuwa martwy naskorek, co zreszta widac i czuc przy uzyciu. Sam produkt jest delikatny i nie mam zadnych problemow z moja dosc fanaberyjna skora.
  • w dalszym ciagu uzywam tez Liese Designing Jelly. Wbrew moim obawom sa wydajne i ciagle tak samo dobrze radza sobie z moimi wlosami. III nadajaca objetkosc jest tez dobra ale najbardziej lubie II i I.
  • do dzis zuzylam juz chyba z 5 - 6 opakowan suchego szamponu Klorane (z pokrzywa) i uwazam, ze jest to najlepszy produkt wsrod suchych szamponow. Jedynym minusem jest to, ze bardzo szybo sie zuzywa... ale jestem mu to w stanie wybaczyc :)
  • w dalszym ciagu uzywam tez maseczke ZAMIAN Pore minimizing GOLD CACAO PACK. Lubie ja bardzo ale uzywam zdecydowanie za rzadko, glownie z tego powodu, ze len jestem i nie chce mi sie nakladac jej i czekac a potem zmywac... kiedy moge pacnac sobie chusteczke nasaczona maseczka :]
  • Kérastase Chroma Sensitive - czyli balsam pielegnacyjny do wlosow po farbowaniu. Jest dobry tego nie da sie ukryc ale malo wydajny i dosc ciezki w uzyciu. Przez to, ze jest to glownie balsam pielegnacyjny, czyli ma sie wrazenie mycia glowy odzywka. Mimo, ze uzywam go dwa razy w miesiacu, czyli w dzien gdy farbuje i przy nastepnym myciu (podsumowujac uzylam go moze z 6 razy) ... to powoli zblizam sie do polowy, co przy tej cenie wywoluje u mnie watpliwosci. Szapon z serii do wlosow farbowanych tez zawiera duzo skladnikow pielegnacyjnych jest tanszy i bardziej wydajny, wiec nie wiem czy do niego nie wroce jak mi sie ten balsam skonczy.
  • i jako ostatnie sa dwa produkty z BRTC. Krem do twarzy Medi System Collagen Cream i krem pod oczy Medi Stem Eye Cream. Oba kremy uzywam na dzien i bardzo dobrze sie sprawuja. Oba kremy mozna stosowac wg uznania rano i wieczorem, na poczatku stosowalam na noc ale poniewaz teraz uzywam Misshe, to uznalam ze sprobuje jak bedzie sie sprawowal jako krem pod makijaz. I radzi sobie swietnie, szybko i dobrze sie wchlania... nie gryzie sie z podkladami i bb kremami. W dalszym ciagu robi dobrze mojej skorze. Tak samo w dalszym ciagu jestem zadowolona z kremu pod oczy. Odkad go uzywam zauwazylam poprawe. Skora nie jest tak cienka i poprawila sie jej elastycznosc, czego wlasciwie oczekiwalam po kremie z kolagenem.
To by bylo na tyle podsumowania. Wlasciwie z wszystkich tych produktow jestem zadowolona, jedynie w przypadku Kerastase zastanowie sie co kupic ponownie ale to nie dlatego, ze nie jest dobre... tylko ze jest inna i chyba troche lepsza alternatywa :)

6 komentarzy:

  1. Z Kerastase używam cementu termicznego, świetnie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Innalajna,
    tez kiedys mialam :) ja w ogole bardzo lubie produkty tej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do La Roche też wypróbowałam i faktycznie ślicznie goi :) Ale nie wiele gorszy jest Beauty Formulas punktowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cookie,
    tego drugiego nie znam, pierwszy raz slysze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa tego Liese, chyba w końcu się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Greatdee,
    ja lubie wszystkie produkty Liese :D skuteczne i nie obciazaja cienkich wlosow :)

    OdpowiedzUsuń