Nie moglam sobie darowac, kolejna pastelowa wiosenna kolekcja :) ... p2 wypuscilo LE Home sweet home. Pojawila sie ona juz jakis tydzien temu wiec czesc rzeczy juz zniknela ale pare malenstw wzielam ze soba. Niestety mam tylko jednego DM-a i to zupelnie nie po drodze ale stwierdzilam, ze jak nie dzis to w ogole nic z tej kolekcji nie zobacze. A zauroczyly mnie te tekturowe opakowania, zawsze to cos innego. Wzielam dwa lakiery, puder (jako brazer), roz w sztyfcie i trzy cienie.
A swoja droga jedna rzecz mnie bardzo denerwuje. W wielu przypadkach i to zarowno w tym jak i czesto w innych LE... nie ma testerow. I nie dosc, ze zmuszone jestesmy do kupowania kota w worku... to jeszcze czesto produkty sa naruszone.
Uwielbiam Twojego bloga ;D Obserwuję ;D
OdpowiedzUsuńJakie to śliczneee!!! Ja to chcę!!! Cokolwiek to jest :D Czemu w PL nie ma P2 :( albo u mnie nie ma...
OdpowiedzUsuńCookie,
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
Siulka,
bo w pl nie ma drogerii DM... a to jest ich marka :)
o jaaa pierwsze co pomysłałam "cholera czemu u mnie nie ma p2 " ;(
OdpowiedzUsuńmoze i my kiedys bedziemy miec te slicznosci;(
OdpowiedzUsuńsamo opakowanie cieszy oko .
OdpowiedzUsuńja uwielbiam tekturowe opakowania, są mega urocze:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie wygląda super. A co do tego że nie ma testerów to zgadzam sie z Tobą kupuje sie kota w worku. Ja ostatnio byłam w Rosmannie i kupiłam masło do ciała przynoszę je do domu i patrzę w środku folia zdarta widać że ktoś testował .... chciał widocznie powąchać i zapach sie nie spodobał i odstawił na półkę.
OdpowiedzUsuńoj bez komentarza
Slicznosci:)
OdpowiedzUsuńi u mnie też nie ma:( buuu
OdpowiedzUsuńdziewczyny powiem wam na pocieszenie, ze p2 rzadko miewa fajne LE ;)
OdpowiedzUsuńKobiecewariacje,
o to faktycznie mialas pecha, ja juz jak cos kupuje to wygrzebuje z tylu z nadzieja, ze trafie na zonka :] ale sam ten fakt bardzo mi dziala na nerwy.
Już same opakowania wywołują przyspieszone bicie serca :D
OdpowiedzUsuńPs.Sroko droga,nie wiedziałam,że blog brytkowy jest Twój!Pozdrawiam w imieniu mojego rudego bryta Ptysia :)
Świetna jest ta kolekcja. ;)
OdpowiedzUsuńczekamy na swtache i recenzję.
O tak, tez mnie to zawsze draznilo - ze nie dosc, ze kolekcja jest limitowana i ilosciowo jest stosunkowo malo i wszystkim nie starcza, to jeszcze pare egzemplarzy wyswiechtanych na wszystkie strony :/
OdpowiedzUsuńA opakowania rzeczywiscie miodzicho, pokazuj zawartosc :D
Super te produkty, ładniutkie opakowania i w ogóle na zdjęciu wszystko takie dziewczęce się wydaje, bo takie w zasadzie jest :)
OdpowiedzUsuńTekturowe pastelowe opakowania - takie najbardziej lubie! :)
OdpowiedzUsuńOMG ja chce te lakiery... zakochałam sie :D
OdpowiedzUsuńBurn-it-up,
OdpowiedzUsuńpoczochraj Ptysia ode mnie za uszkiem :))
Lady_flower,
wszystko w swoim czasie ;)
Urbi,
pokaze :)) ale chwilowo mam dylemat co pokazac jaki pierwsze hehe...
Aktualnaa,
w zasadzie tak :)
Skonfundowana Panna,
ja tez lubie, cos w nich jest ;)
hmmm...niezle zakupy. Ja bylam przy tej LE i nic mnie nie zauroczylo(chcialam puder ale na zywo juz mi sie nie podobal i nie przykleil sie)...chociaz raz, jestem dumna z siebie:)
OdpowiedzUsuńNeomedia,
OdpowiedzUsuńmi sie podobaja cienie, puder jak pisalam bedzie jako brazer :) no i ja lubie pastelowe kolory wiec lakierow nie moglam sobie odmowic :))
Ale faktycznie bylas dzielna ;) skoro nic sie nie przykleilo hehe...
bardzo dzielna....musze sie pilnowac, ale udalo sie:)
OdpowiedzUsuńdo nastepnej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuń