Dzis chcialam wam pokazac kolejny produkt firmy Physician Formula. Tym razem jest to organiczne 3 w 1 ;) ... czyli Face Sculpting Trio skladajace sie z brazera, pudru i rozswietlacza.
Zauroczylo mnie juz na wstepie opakowanie od tego pudru. Tekturowe ale porzadne. Typowo dla produktow tej firmy z jednej strony mamy puder z drugiej bezuzyteczna szorstka szczote ;) ale poniewaz wiekszosc produktow i tak jest swietna to moge im wybaczyc to cos co w zamierzeniu firmy jest pedzlem do nakladania. W opakowaniu mamy 9 g pudru.
Moje wrazenia: uwielbiam... po prostu uwielbiam to trio. Pomiajac to, ze jest organic i posiada certyfikat ECOCERT. To jest to po prostu swietny produkt. Daje raczej delikatny efekt, kuku sobie tym nie da zrobic. Samym brazerem moge konturowac a gdy wymieszam go z pudrem to moge nalozyc na cala twarz i wyglada ona wtedy jak delikatnie musnieta sloncem ale nie odznacza sie od reszty (dosc bladego) ciala. Ten naturalny efekt bardzo mi sie tu podoba. Rozswietlacz jest tez subtelny ale widoczny, daje ladny polsyk. Calosc jest drobniutko zmielona i bardzo dobrze i rownomiernie naklada sie na twarz. Krycie ma dosc lekkie ale w koncu nie takie jego zadanie. Na pewno swietny bedzie na wyjazdy, oszczedzi mi to zabieranie trzech roznych mazidel... nadaje sie tez dobrze do torebki :)
Po ostatnich zachwytach nad perłowym rozświetlaczem PF mam chrapkę na więcej! Więc nie kuś ;))))
OdpowiedzUsuńciekawe opakowanie :) na prawdę przykuwa wzrok :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda ten puder, miło było by go mieć w torebce;)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie już jakiś czas ich produktami :) choć czytałam ze szybko znikają ze skóry i są nietrwałe ale Ty tak kusisz...Powiedz Sroczko, kupujesz je stacjonarnie czy np. na ebay? Strasznie podoba mi się to trio
OdpowiedzUsuńSuper:) ja od dawna sie czaję na ich produkty- to ponoć jedyna kolorówka eco która jest do rzeczy:D
OdpowiedzUsuńśliczne te opakowania mają :) szkoda tylko, że talk mnie zapycha :/
OdpowiedzUsuńmaus - jak ja się cieszę, że nareszcie nie jetsem sama z "physicianowym" zachwytem! Może dzięki Twoim recenzjom uda się rozruszać wątek PF na Wizażu :) Miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńpiękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńw jakiej jest cenie?
OdpowiedzUsuńOoooo, chyba sie za nim rozejrze ... a powiedz mi jeszcze jak z jego nakladaniem na pedzel - mocno trzeba skrobac czy jest miekki?
OdpowiedzUsuńA ile kosztuje?
OdpowiedzUsuńCertyfikat ecocert, to brzmi taaak zachęcająco!
Viollet,
OdpowiedzUsuńkiedy on taki fajny ;)) ja tez mam ochote na wiecej :D
Katrin,
bo zawsze to cos innego :))
Atina,
:))
Aga,
kupilam na ebayu ale niestety maly jest wybor w przypadku tej "serii" organic. Moze nie nalezy do najtrwalszych ale mi na dzin wystarczaja, gdy nie mam mocnego makijazu a poprawic zawsze moge. Na kremie bb i tak sie niezle trzyma :)
Brunette's Heart,
gdyby jeszcze byly te produkty latwiej dostepne :]
Anu,
oj to faktycznie nie masz sie latwo, bo talk w bardzo wielu pudrach wystapuje...
Carolina,
ja nawet nie wiedzialam, ze na wizazu jest taki watek :]
Asii,
:)
Agata Ma Nosa,
ja zaplacilam cos kolo 4,50 euro za puder i 4 za przesylke :)
Urbi,
on jest mieciutki i bardzo latwo sie naklada :))
Czarodzielnica,
jak juz napisalam wyzej... cos kolo 4,50 euro za puder i 4 za przesylke :)
Śliczne opakowanie - jakoś mam dziwną słabość do tekturowych pudełeczek (ostatnio zachwyciła mnie makijażowa linia L'Occitane: http://urodowy.blogspot.com/2011/04/pivoine-flora-loccitane.html)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych (i aż wstyd, że dopiero teraz;)!) i zapraszam do siebie:)
Hawa,
OdpowiedzUsuńlepiej pozno jak wcale ;)))
ja juz pare razy podchodzilam do L'Occitane ale pustki (ludzkie) jakie panuja w ich sklepach zniechecaja mnie to zagladniecia tam ;)
Tez lubie ta firme:)Z seri organic jeszcze nic nie mialam..a teraz Ty kusisz:)
OdpowiedzUsuńElfik,
OdpowiedzUsuńa kusze ;)) ta seria dosc delikatna ale ciekawa :)
Wydaje się być produktem idealnym :)
OdpowiedzUsuńEh jak wygram w Totka to sobie go kupię :P
Luna,
OdpowiedzUsuńon kosztowal na ebayu niecale 5 euro :))