Kolejny lakier z LE "home sweet home"... tym razem o30 Green day.
Lakier ten jakosciowo nie rozni sie wiele od niebieskiego, ktory opisywalam tutaj. Tym razem przynajmniej wiedzialam czego mam sie spodziewac. Roznica jest tylko taka, ze ten jest bardziej gesty, co tez wcale nie ulatwia nakladania ;)
Aczkolwiek kolor sam w sobie bardzo mi sie podoba, idealne na wiosne.
Lakier ten jakosciowo nie rozni sie wiele od niebieskiego, ktory opisywalam tutaj. Tym razem przynajmniej wiedzialam czego mam sie spodziewac. Roznica jest tylko taka, ze ten jest bardziej gesty, co tez wcale nie ulatwia nakladania ;)
Aczkolwiek kolor sam w sobie bardzo mi sie podoba, idealne na wiosne.
kolorek prześliczny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńgdzie go kupowałaś w Niemczech?:)
OdpowiedzUsuńmusze mieć rozeznanie gdzie polować bo sama się przenoszę tam za miesiać:)
Kamilkamilka, Paramore,
OdpowiedzUsuń:))
Agata Ma Nosa,
pordukty p2 mozna dostac tylko w drogeriach DM :)
ps. a zdradzisz do jakiego Landu ??
ajjj cudowny kolorek, uwielbiam takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńprzeprowadzamy sie do Frankfurtu nad Menem:)
OdpowiedzUsuńSwirrusku,
OdpowiedzUsuńtak tez myslalam, ze ci sie sposoba :)
Agata Ma Nosa,
szkoda, ze tak daleko ;)
ale jak bedziesz w poblizu to zapraszam!:)
OdpowiedzUsuńPięky <3
OdpowiedzUsuńAgata Ma Nosa,
OdpowiedzUsuńok :))
Agnieszka,
zeby jeszcze byl latwieszy w nakladaniu :]
jejku jaki śliczny lakier :) ostatnio choruje na miętowy, ale nie mogę nigdzie dostać :/.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :d dodaje do obserwowanych:*!
Kitty,
OdpowiedzUsuńw sumie coraz wiecej firma ma takie odcienie w swojej ofercie ale mimo wszystko nie tak latwo trafic dokladnie ten odcien co by sie chcialo :))
Piękny miętusek <3
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuń