Podczas ostatnich zakupow w sklepie Kiko wpadlo mi w lapki cos nowego, czego do tej pory nie spotkalam. Owszem jest cos w stylu pomadki w kredkce, pokazywalam wam kiedys takie z Zoevy ale jest spora roznica miedzy tamtymi kredkami a ta z Kiko. Owszem obie sa miekkie ale te z Zoevy trzeba bylo potraktowac pozniej blyszczykiem i uwazac po potrafia wchodzic w zamrszczki albo podkreslac skorki i czasami nie chca sie rowno rozprowadzic. Dlatego ten produkt zaciekawil mnie na tyle, ze go kupilam :)
Cena to 3,90 € za 2,27 g produktu.
Podoba mi sie to, ze kredki sa zafoliowane, co daje nam pewnosc, ze produkt jest swiezy. Kiko zawsze ma testery ale wiadomo, sa osoby ktore mimo wszystko zamiast testera uzywaja w sklepie produkty na sprzedaz.
Kolor, ktory wzielam oznaczony jest nr 07 i jest to wg oficjalnej strony odcien Rosa Baby.
Blyszczyk jest bardzo miekki, kremowy i przyjemny w aplikacji. Tu jest wlasnie najwieksza roznica miedzy nim a kredka Zoevy. Ten blyszczyk "slizga" sie po ustach i pokrywa je rowno, nigdzie nie wlazac. Nie podkresla skorek i sie nie klei.
Nie znajdziemy tu tez typowego "blasku" byszczykowego ale jednak usta maja polysk, z tym ze bardziej delikatny. Fajnie pielegnuje usta ale ja bym jednak powiedziala, ze jest to bardziej kremowa pomadka w kredce jak blyszczyk. Moze dlatego, ze przyzwyczajona jestem do typowej blyszczykowej formy. Trwalosc jest ok, z tym ze ja ogolnie dosc szybko zjadam pomadki/blyszczyki ale nawet jak kolor sie troche zetrze, to na ustach pozostaje warstwa, ktora chroni usta przed wysychaniem.
Jedna warstwa daje bardzo delikatny i w sumie niewidoczny (na zdjeciu) efekt, przy drugiej warstwie krycie sie zwieksza i blyszczyk jest widoczny na ustach.
Dostepnych jest 16 odcieni. niektore zawieraja drobinki. Mi spodobal sie jeszcze jasny nudziak 09 Beige Chiaro i jak dalej bede zadowolona z tego produktu, to calkiem mozliwe ze dokupie kolejna :) ... taka kredka jest swietna na wyjazdy i tu sie nie trzeba obawiac, ze sie rozpusci w cieple jak to potrafia czasami szminki. A do tego jest praktyczna i zajmuje malo miejsca.
Fantastyczny produkt, chyba się rozejrzę, czy ktoś nie sprzedaje, chętnie bym wypróbowała. :) Dzięki za recenzję.
OdpowiedzUsuńojej daje piękny efekt :)
OdpowiedzUsuńdelikatny i subtelny :)
OdpowiedzUsuńPomadka w kredce? Ciekawe =] A i kolor ma cudowny =]
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńPomysłowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny chłodny rózyk :)
OdpowiedzUsuńMam taką pomadkę w kredce z Sephory . Z tym , ze ona ma takie bardziej błyszczykowe , winylowe wykończenie .Bardzo ja lubię ,ale i kolorek i ten taflowy look jakos z latem mi sie bardziej kojarzą i ostatnio coraz rzadziej po nią siegam .
Jednak jest to fajny gadżet -ot chocby to , ze nie ma potrezby juz bawić się z konturówką bo pomadka jest bardzo precyzyjna w nakładaniu .
No i znów KIKO kusicielka no !! :D
nigdy czegoś takiego nie spotkałam, całkiem fajne.
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem fajnie. Kurcze, zazdroszczę tego KIKO :)
OdpowiedzUsuńCudowny. Ja chcę taki. Niech mi ktos kupi please:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny i delikatny kolor :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam błyszczyku w kredce, ale prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńfajny wynalazek :)
OdpowiedzUsuńciekawa alternatywa! warto chyba spróbować :D
OdpowiedzUsuńkurcze ciekawe jakie to uczucie rozprowadzania, musi być delikatniejsza od konturówki ;) Ty to zawsze coś wynajdziesz :)..
OdpowiedzUsuńA jak się temperuje? Nie ma z nią problemu?
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)) bardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo spodobal mi sie kolor i efekt jaki pokazalas na ustach:)
OdpowiedzUsuńMami,
OdpowiedzUsuńsama chcialas recenzje kikowych produktow ;P
Spinka,
jeszcze nie probowalam ale nie wydaje mi sie zeby byl problem, ona sie robi miekka pod wplywem ciepla :)
Abscysynka,
tak jakos rzucaja mi sie takie rozne cudaki w oczy ;)
Pieknoscdnia,
przesylka z de wychodzi wiecej jak cena kredki ;)
Hexx,
bo ona naprawde jest bardzo fajna :)