Niestety sroczy urlop dobiega konca, czy mi sie to podoba czy nie,
od poniedzialku moge radosnie powrocic do pracy pfff...
I tak korzystajac z ostatnich wolnych dni, mimo niezbyt przyjaznej pogody wybralam sie wczoraj na Dult do Regensburga. Dust jest czym w rodzaju festu, jarmarku... ktory odbywa sie dwa razy w roku i na Bawarii jest rownie znany jak monachijski Oktoberfest, tylko troche mniejszy. Bardzo mi sie podoba bawarskie przywiazenie do tradycji i to nie wazne w jakim sie jest wieku... i wtedy najbardziej widac, ze mieszkancy tego landu sa przede wszystkim bawarczykami a dopiero pozniej niemcami. Od 5 -6 po poludniu zaczyna sie robic ciasno i pozniej znalezienie miejsca w namiocie graniczy z cudem a dookola pelno ludzi w tradycyjnych strojach, tego typu festy maja wyjatkowa atmosfere.
od poniedzialku moge radosnie powrocic do pracy pfff...
I tak korzystajac z ostatnich wolnych dni, mimo niezbyt przyjaznej pogody wybralam sie wczoraj na Dult do Regensburga. Dust jest czym w rodzaju festu, jarmarku... ktory odbywa sie dwa razy w roku i na Bawarii jest rownie znany jak monachijski Oktoberfest, tylko troche mniejszy. Bardzo mi sie podoba bawarskie przywiazenie do tradycji i to nie wazne w jakim sie jest wieku... i wtedy najbardziej widac, ze mieszkancy tego landu sa przede wszystkim bawarczykami a dopiero pozniej niemcami. Od 5 -6 po poludniu zaczyna sie robic ciasno i pozniej znalezienie miejsca w namiocie graniczy z cudem a dookola pelno ludzi w tradycyjnych strojach, tego typu festy maja wyjatkowa atmosfere.
Wszechobecny jest jezyk bawarski, wiec na piernikowych sercach tez go nie moze zabraknac :)
Oprocz typowych wielkich namiotow, w ktoych sie imprezuje ;) ... kazdemu festowi towarzyszy wesole miasteczko z roznymi atrakcjami, ktore ciesza sie powodzeniem, nawet gdy na niebie wisza sine chmurzystka. Na szczescie bylo cieplo.
Na jesiennym Dulcie zawsze jest male kolo, na dodatek z otwartymi gondolami, wiec przy tej pogodzie nie za bardzo mialam ochote na przejazdzke. Na wiosennym jest o wiele wieksze i wtedy mozna poogladac okolice z gory... lacznie z widokiem na Dunaj i stare miasto.
I moj obowiazkowy punkt programu :)
Kazdy z namiotow ma swoja kuchnie i tu mozna zjesc typowe bawarskie potrawy ale tez nie moze zabraknac sera, ktory jest ulubiona przekaska przy piwie.
Weißbier czyli bawarskie biale piwo (jasne lub ciemne), do tego ser (Emmentaler i Bergkas, czyli ser gorski) posypane sola i pieprzem a do tego swiezo upieczony (jeszcze cieply) wielki precel.
Prost!
ach te precle i pierniki:)
OdpowiedzUsuńAle fajnie :)
OdpowiedzUsuńAle kusicie ta Bawaria (jeszcze Agnieszka z Jak pieknie byc kobieta). Piekny region, mam nadzieje, ze tez uda mi sie tam w koncu zawitac :) Pozdrawiam cieplo, baw sie dobrze w te 2 ostanie dni wakacji :)
OdpowiedzUsuńAtina,
OdpowiedzUsuńorymberskie pierniki sa ponoc najlepsze na swiecie ;)
Kokosowa,
:)
Cherry Berry,
ja mam o tyle dobrze, ze mieszkam na Bawarii ;D ... to dla mnie najpiekniejszy land niemiecki i ogolnie uwielbiam Alpy i to nie tylko niemieckie ale takze austriackie i szwajcarskie :) ... i to o kazdej porze roku... serdecznie polecam, bo jest tu naprawde bardzo wiele miejsc, ktore warto zobaczyc.
precel wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMniam =] Dobrze, że jestem po obiedzie, bo bym marudziła o ten ser i precla =]
OdpowiedzUsuńJaaaaaaki precel :D
OdpowiedzUsuńA co tam z dietką :D ?
simply_a_woman,
OdpowiedzUsuńi byl pyszny, swiezutki :D
Natasza,
hehe...
Dezemka,
z dietka to tak jak widac na zdjeciu ;) czyli cienko hehe... ale jak mi sie teraz skonczy @ to bede chodzic na basen, wiec moze to troche zwiekszy efekt, bo na razie po pierwszych sukcesach stanelam w miejscu :]
Ale mnie ochota na takiego precla naszła... Mmmm:)
OdpowiedzUsuńSuper wszystko wyglada:-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze powrot do pracy przebiegnie malo bolesnie:* czego Ci serdecznie zycze bo jak sama pomysle o tym, ze w pazdzierniku musze chociaz na chwile wrocic do PL to az mnie skreca....
Mmm.. moj M jest smakoszem piwka bawarskiego !
OdpowiedzUsuńWygląda mniamciu ! ten precel sie do mnie śmieje normalnie ! :)
super dzień ! powrotu do kieratu nie zazdraszczam po urlopiku !
Ale będzie dopsie!
Independent Woman,
OdpowiedzUsuńtakie swieze sa pyszne :D
Hexx,
czyli zniknely Twoje obawy co do przeprowadzki :D ... powrot do pracy bolesny nie bedzie, tylko to wstawanie o 6 rano ;P
Mami,
ja bardzo lubie biale piwo, jest wyjatkowe.
Co do powrotu do kieratu to jakos to przezyje ;) najgorsze bedzie znowu to wstawanie o 6 :] ... ale na szczescie kolejny urlop mam pod koniec pazdziernika :P
ojjjj zjadlabym mniam ;) i zycze kochana milego powrotu do pracy :)
OdpowiedzUsuńWiesz, wiem ze nie bedzie latwo ale tutaj jest wszystko inne:-) w porownaniu do PL i widze ze duzo latwiej sie zyje.Nawet kwestia pracy i relacja zarobkow wyglada zupelnie inaczej.Zreszta teraz jestem w takim momencie ze glupota byloby odrzucenie takiej propozycji tymbardziej ze jest to robione pod moim katem.
OdpowiedzUsuńJednak zawsze inaczej jest jak sie zobaczy i przezyje na wlasnej skorze:-) i stad ten pomysl z misiecznym urlopem by dac sobie czas.
Jest dobrze:)))
Dzieki za wsparcie:*
Swirrusku,
OdpowiedzUsuń:D
Hexx,
owszem moze inaczej, bo wszystko jest nowe ale jak jest dobrze, to potem moze byc tylko lepiej :) i najwazniejsze jak sie ma wsparcie w partnerze :)
Na pierniku to niby bawarska wariacja na temat "Ich mag dich"? ;))
OdpowiedzUsuńViollet,
OdpowiedzUsuńdokladnie :) tak to brzmi i wyglada po bawarsku...
wszystko tak piękni brzmi i wygląda :) na pewno musi być super atmosfera:)
OdpowiedzUsuńpowrot do obowiazków to cos okropnego :(
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
lidzia007,
OdpowiedzUsuńjest fajnie i warto cos takiego odwiedzic :)