Ostatnio przelatujac przez drogerie, a ze ostatnio czesto tam latam w zwiazku z pewnym zleceniem... ale niewazne, w kazdym razie zawislam ostatnio przy cieniach Catrice, bo prawde mowiac do tej pory lekko je ignorowalam. Kiedys byly takie sobie, teraz po tym calym catricowym liftingu jakosc sie poprawila, wiec sobie pomyslalam, ze co mi szkodzi. Ceny oczywiscie nie pamietam ale jakos kolo 2,50 € zaplacilam za te dwa ciemniejsze, turkus byl w koszyczku wyprzedazowym za 1,45 €.
Dwa cienie sa produkowane w Niemczech (turkus w Polsce),
zawartosc to 2 g w typowym przezroczystym opakowaniu.
Dwa cienie sa produkowane w Niemczech (turkus w Polsce),
zawartosc to 2 g w typowym przezroczystym opakowaniu.
- turkusowy 170 Don't Drink And Dive
- braz 400 My First Copperware Party
- ciemna zielen 410 C'mon Chameleon!
Z czego te dwa ciemne cienie wygladaja jak dupe macowych cieni Club i Trax, mozecie sobie porownac, swatche obu maczkow znajduja sie tutaj. Ogolnie sa dobrej jakosci i swietnie napigmentowane... na pewno uzyje je wkrotce w makijazu, bo bardzo jestem ciekawa jak sie beda sprawowac na oku.
Zdjecie z lampa w swietle dzienny.
A tak cienie te prezentuja sie na skorze. Nie stwierdzilam osypywania, cienie sa kremowe i przyjemnie sie rozprowadza. Musze przyznac, ze jestem pozytywnie zaskoczona.
:)
turkusowy śliczny:)
OdpowiedzUsuń400 My First Copperware Party i 410 C'mon Chameleon! muszą być moje :)
OdpowiedzUsuńkusisz ;)
OdpowiedzUsuń400 najbardziej mi wpadł w oko!
OdpowiedzUsuńZawsze bałam się tych cieni i.. w końcu muszę któryś wypróbować sama :)
OdpowiedzUsuńkameleona mam - piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńpozostałe dwa też niczego sobie
ten turkus mmm;)
OdpowiedzUsuńPorównałam u siebie Club i C'mon Chameleon! i są właściwie identyczne oprócz tego, że Club jest trwalszy. My First Copperware Party jeszcze nie spotkałam. Masz rację, że pigmentacja świetna i jakośc też.
OdpowiedzUsuńmnie tez najbardziej wpadł w oko turkus :)
OdpowiedzUsuńŚliczny niebieściutki :)
OdpowiedzUsuńMam te dwa ciemniejsze a ten niebieski jest świetny, muszę go mieć !
OdpowiedzUsuńto znaczy turkusowy ;)
OdpowiedzUsuńTen turkus fajnie by było połączyć z tym brązem. Kiedy jakiś makijaż z nimi sroczko? ;>
OdpowiedzUsuńRzeczywiście swatche wyglądają interesująco:) Muszę obejrzeć koszyczki z wyprzedażami w mojej naturze :)
OdpowiedzUsuńTurkus piękny :))
OdpowiedzUsuńTurkus bez wątpienia moim faworytem!:)
OdpowiedzUsuńTeż miałam wątpliwości przed zakupem cieni catrice, więc kupiłam pomarańczowy. I nosi się znakomicie. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do niego
OdpowiedzUsuńlady_flower123,
OdpowiedzUsuńjak bede miala natchnienie ;)
coraz bardziej lubię Catrice .
OdpowiedzUsuńMam kilka produktów w tym jeden cień i jestem zadowolona . No tylko ten chiński liner średni mocno ... ,ale ogólnie też uważam , ze fajne produkty za tę cenę firma nam oferuje .
Mami,
OdpowiedzUsuńja tez :) a do tego do wiosny 2012 Catrice ma miec szafe w kazdej drogerii DM, co jest o tyle mile, ze zwiekszy jeszcze bardziej dostepnosc produktow :D
Śliczne kolorki! A przy okazji chcę cię serdecznie zaprosić na moje urodzinowe rozdanie:)
OdpowiedzUsuńhttp://poznanianka.blogspot.com/2011/09/urodzinkowe-rozdanie.html
Pozdrawiam ciepło!
Odpowiednik Club chętnie sobie sprawię, podoba mi się ale nie jestem pewna czy nie będzie dawał efektu zmęczonego spojrzenia.
OdpowiedzUsuńCzy on jest w stałej sprzedaży czy to jakaś limitowanka?
Spinka,
OdpowiedzUsuńw regularnej sprzedazy :) wypuscili go teraz z tymi wszystkimi jesiennymi zmianami...
Mam c'mon chameleon i jestem zachwycona nie tylko kolorem ale tez jakością tych cieni:)
OdpowiedzUsuńEwwwa,
OdpowiedzUsuńto fakt, jakosc i trwalosc swietna :)