Po drugim podejsciu do lakierow Essie, pisalam o tym tutaj... czas na kolejna probe i wychodzi na to, ze sie z tymi lakierami polubie. Z tego wniosek, ze nie mozna skreslac lakieru po jednej probie, szczegolnie w przypadku lakierow, ktore wiekszosc chwali.
Wybralam dosc spokojny kolor, pasujacy na kazda pore roku, szaraczek jest dobry na wszystko ;) ... choc byl on czescia wiosennej kolekcji Essie Resort Collection 2011.
Kolor "Fair Game" to wg producenta platynowy blekit.
Odcien jest dosc ciekawy i w sumie od razu wpadl mi w oko.
W opakowaniu mamy 13,5 ml lakieru. Pedzelek standardowy, lakier o odpowiedniej konsystencji czyli nie za gesty i nie za rzadki, przez co bardzo wgodnie naklada sie go na paznokcie. Trwalosc tez dobra, pare dni wytrzylam u mnie bez odpryskiwania a to juz calkiem dobry wynik.
Moge napisac, ze faktycznie zmienilam moje zdanie o Essie i nie jest tak zke jak mi sie na poczatku wydawalo. Najprosciej jak przed kolejnymi zakupami, sprawdze w sklepie czy dany kolor mi bedzie odpowiadal a z kupowaniem w ciemno bede ostrozniejsza. Bo wiadomo lakier lakierowi nierowny, nawet jak sa z tej samej firmy :)
piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńSuper kolor, uwielbiam takie srebrzystopodobne :)
OdpowiedzUsuńFajny kolor, chociaż myślałam, że będzie bardziej niebieski ;)
OdpowiedzUsuńSummerxoxo, Ev,
OdpowiedzUsuń:)
Greatdee,
ja prawde mowiac sie bardzo zdziwilam, jak sie doczytalam ze to ma byc niebieki ;D ... mi sie spodobal na zasadzie fajnego szaraka hehe...
kolor bardzo mi przypadł do gustu idealny na jesień :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńsuper wyglada na pazurkach. ;)
OdpowiedzUsuńcudny kolor, świetnie wygląda ;p
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor:-))
OdpowiedzUsuńNie potrafie przekonac sie do Essie, kolory maja ciekawe ale jednak nie do konca mi leza....
Podoba mi się ten kolorek ;) Niestety z lakierami Essie nie miałam jeszcze do czynienia.
OdpowiedzUsuńDla mnie to taki srebrzysty szarak z błękitną nutą ;) Wygląda kusząco!
OdpowiedzUsuńWow śliczny kolor;)
OdpowiedzUsuńHexx,
OdpowiedzUsuńja sie powoli przekonuje, choc moj pierwszy lakier mocno mnie zniechecil :]