Znalazlam wsrod innych mazidel, ostatni z linerow Catrice z LE "Out of space". W dalszym ciagu nie mam o nich dobrego zdania ale postanowilam ten ostatni dokladnie przetestowac. Dwa pierwsze pokazalam i opisalam tutaj.
Pozostal mi nr CO3 Silver's Shuttle.
Na pierwszy rzut oka wyglada tak jak i pozostale calkiem ciekawie... jasny srebrny kolor. Niestety jest rownie twardy jak pozostale dwa ale niczego innego sie nie spodziewalam. Tym razem zmienilam pedzelek i wzielam sciety, plaski zamiast mojego ulubionego macowego.
Pozostal mi nr CO3 Silver's Shuttle.
Na pierwszy rzut oka wyglada tak jak i pozostale calkiem ciekawie... jasny srebrny kolor. Niestety jest rownie twardy jak pozostale dwa ale niczego innego sie nie spodziewalam. Tym razem zmienilam pedzelek i wzielam sciety, plaski zamiast mojego ulubionego macowego.
Kolor sam w sobie ladny ale na oku w sumie niewidoczny a do tego naprawde nie potrafie namalowac takiej kreski co by mnie zadowolila, wszystkie wydaja mi sie niedopracowane.
Z tym, ze liner ten calkiem fajnie funkcjonuje jako kremowy cien. Jest na tyle twardy i gesty, ze dobrze sie go rozprowadza po powiece. Z tym, ze ja musialabym go uzyc na bazie... bo tak to ma taka sobie trwalosc na moich dosc tlustych powiekach.
I tak rozprowadzilam liner po ruchomej powiece i roztarlam... troche ciemnego cienia w zewnetrzmyn kaciku a przy okazji cienie sie calkiem dobrze na linerze rozciera. W ten sposob wyszedl calkiem przyjemny makijaz.
Podsumowujac: jako liner w dalszym ciagu katastrofa ale jako kremowy cien mozna go spokojnie uzywac, bo radzi sobie lepiej jak wiele innych kremowych cieni. A jezeli chodzi o kremowe/zelowe eyelinery to pozostane przy Zoeva, MAC i Bobbi Brown.
fakt, lepiej wygląda w roli cienia ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie lepiej sprawdził się w tej drugiej roli ;)
OdpowiedzUsuńJako cień super wygląda :)
OdpowiedzUsuńpopieram, bardziej linery z tej LE nadają się jako cienie, niż jako linery... :) żal troche tych przyjemnych kolorków :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jako cień !
OdpowiedzUsuńTeż dziś linerek z Catroce sie mnie czepił w odcieniu Khaki .Pewnie nie bardzo wiedziałabym co z nim począc jesli swojego zadania nie wypełni ,a tak ...jest super podpowiedź :)
mam ten niebieski i nie bardzo mi się spodobał. cieżko się go nakłada :/
OdpowiedzUsuńguinessi, smoky evening eyes, Kokosowa,
OdpowiedzUsuń:)
shinodka,
troche szkoda ale tak przynajmniej zyskuje sie kremowe cienie w fajnych kolorach ;D
Mami,
polecam sie na przyszlosc ;)
Daria's makeup,
probowalas uzyc go jako cien ??
Nie mogę, po prostu nie mogę! Te rzęsy i oczy będą mi się śnić chyba po nocach. Co tam makijaż, oczy!! OCZY!! Srocze oczyska! :)
OdpowiedzUsuńMadeleine,
OdpowiedzUsuńhehe... dziekuje :) makijaz jak widac potrafi czynic cuda z rzesami i oczyskami :D
Kolor jest swietny szkoda tylko ze nie do konca spisuje sie w swojej roli.
OdpowiedzUsuńHexx,
OdpowiedzUsuńw swojej roli jest bardzo cienki i bede omijac linery obu firm wyprodukowane w Chinach :]
Jako cień - bajka :)
OdpowiedzUsuńJako cień sprawdza się złoty i srebrny liner, granat już nie bardzo. Natomiast kreska namalowana jasnymi najlepiej wygląda, jeśli makijaż jest ciemny, wtedy kontrastującą kreskę ładnie widać.
OdpowiedzUsuńKochana, niedawno zamieściłam u siebie recenzję płynnych eyelinerów z Catrice. Nakładają się i noszą o niebo lepiej niż te żelowe koszmarki. A do tego w ofercie mają srebrny kolor, właściwie identyczny z tym, o którym piszesz. Zapraszam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo proszę chyba mu nazwę powinny zmienić z eyeliner na kremowy cień do powiek, bo tak wygląda o wiele lepiej =]
OdpowiedzUsuńIndependent Woman,
OdpowiedzUsuń:)
Atqa,
tak sie wlasnie zastanawialam, jakby ten niebieski jako cien uzyc, to jakby wygladal...
ja jakos nie jestem przekonana do jasnych kresek w ciemnym makijazu :)
Niecierpek,
ja wole zelowe linery, z tym ze z pominieciem tych z catrisowej LE "OOS" :)
Natasza,
to fakt... powinni :)
Myślałam, że to ja nie potrafię używać linerów z Catrice. Mam z dokładnie tej samej serii tylko granatowy. Przyzwyczajona do Essence otworzyłam ten, zanurzyłam pędzelek i zaczęłam robić kreskę... i efekt marny. Dobrze wiedzieć, że mogę spróbować użyć go jako cienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
asiunia,
OdpowiedzUsuńlinery z tej limitowanki robione byly w Chinach i zdecydowanie cos im nie wyszlo :/
Ja mam złoty i też używam jako cienia. Choć i w tej roli nie jest dla mnie rewelacyjny - zbiera się w załamaniu powieki pomimo bazy :/
OdpowiedzUsuńJako cień jest idealny! A jak z trwałością? Nie roluje się w ciągu dnia?
OdpowiedzUsuńSzanuar,
OdpowiedzUsuńhmmm... no wlasnie takie byly moje obawy, ze moze sie zbierac... ale i tak lepiej sie sprawuje jako cien jak jako liner ;)
Spinka,
bez bazy sie roluje a z baza to pewnie tez zalezy od powieki :)