Seiten

czwartek, 8 września 2011

eyeliner Catrice LE "Out of space"... podejscie drugie :]

Znalazlam wsrod innych mazidel, ostatni z linerow Catrice z LE "Out of space". W dalszym ciagu nie mam o nich dobrego zdania ale postanowilam ten ostatni dokladnie przetestowac. Dwa pierwsze pokazalam i opisalam tutaj.



Pozostal mi nr CO3 Silver's Shuttle.



Na pierwszy rzut oka wyglada tak jak i pozostale calkiem ciekawie... jasny srebrny kolor. Niestety jest rownie twardy jak pozostale dwa ale niczego innego sie nie spodziewalam. Tym razem zmienilam pedzelek i wzielam sciety, plaski zamiast mojego ulubionego macowego.



Kreski wychodzily mi topornie ale sie zawzielam :P



Kolor sam w sobie ladny ale na oku w sumie niewidoczny a do tego naprawde nie potrafie namalowac takiej kreski co by mnie zadowolila, wszystkie wydaja mi sie niedopracowane.





Z tym, ze liner ten calkiem fajnie funkcjonuje jako kremowy cien. Jest na tyle twardy i gesty, ze dobrze sie go rozprowadza po powiece. Z tym, ze ja musialabym go uzyc na bazie... bo tak to ma taka sobie trwalosc na moich dosc tlustych powiekach.



I tak rozprowadzilam liner po ruchomej powiece i roztarlam... troche ciemnego cienia w zewnetrzmyn kaciku a przy okazji cienie sie calkiem dobrze na linerze rozciera. W ten sposob wyszedl calkiem przyjemny makijaz.



Podsumowujac: jako liner w dalszym ciagu katastrofa ale jako kremowy cien mozna go spokojnie uzywac, bo radzi sobie lepiej jak wiele innych kremowych cieni. A jezeli chodzi o kremowe/zelowe eyelinery to pozostane przy Zoeva, MAC i Bobbi Brown.

21 komentarzy:

  1. fakt, lepiej wygląda w roli cienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zdecydowanie lepiej sprawdził się w tej drugiej roli ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. popieram, bardziej linery z tej LE nadają się jako cienie, niż jako linery... :) żal troche tych przyjemnych kolorków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie jako cień !
    Też dziś linerek z Catroce sie mnie czepił w odcieniu Khaki .Pewnie nie bardzo wiedziałabym co z nim począc jesli swojego zadania nie wypełni ,a tak ...jest super podpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam ten niebieski i nie bardzo mi się spodobał. cieżko się go nakłada :/

    OdpowiedzUsuń
  6. guinessi, smoky evening eyes, Kokosowa,
    :)

    shinodka,
    troche szkoda ale tak przynajmniej zyskuje sie kremowe cienie w fajnych kolorach ;D

    Mami,
    polecam sie na przyszlosc ;)

    Daria's makeup,
    probowalas uzyc go jako cien ??

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę, po prostu nie mogę! Te rzęsy i oczy będą mi się śnić chyba po nocach. Co tam makijaż, oczy!! OCZY!! Srocze oczyska! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Madeleine,
    hehe... dziekuje :) makijaz jak widac potrafi czynic cuda z rzesami i oczyskami :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor jest swietny szkoda tylko ze nie do konca spisuje sie w swojej roli.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hexx,
    w swojej roli jest bardzo cienki i bede omijac linery obu firm wyprodukowane w Chinach :]

    OdpowiedzUsuń
  11. Jako cień sprawdza się złoty i srebrny liner, granat już nie bardzo. Natomiast kreska namalowana jasnymi najlepiej wygląda, jeśli makijaż jest ciemny, wtedy kontrastującą kreskę ładnie widać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana, niedawno zamieściłam u siebie recenzję płynnych eyelinerów z Catrice. Nakładają się i noszą o niebo lepiej niż te żelowe koszmarki. A do tego w ofercie mają srebrny kolor, właściwie identyczny z tym, o którym piszesz. Zapraszam i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. o proszę chyba mu nazwę powinny zmienić z eyeliner na kremowy cień do powiek, bo tak wygląda o wiele lepiej =]

    OdpowiedzUsuń
  14. Independent Woman,
    :)

    Atqa,
    tak sie wlasnie zastanawialam, jakby ten niebieski jako cien uzyc, to jakby wygladal...
    ja jakos nie jestem przekonana do jasnych kresek w ciemnym makijazu :)

    Niecierpek,
    ja wole zelowe linery, z tym ze z pominieciem tych z catrisowej LE "OOS" :)

    Natasza,
    to fakt... powinni :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślałam, że to ja nie potrafię używać linerów z Catrice. Mam z dokładnie tej samej serii tylko granatowy. Przyzwyczajona do Essence otworzyłam ten, zanurzyłam pędzelek i zaczęłam robić kreskę... i efekt marny. Dobrze wiedzieć, że mogę spróbować użyć go jako cienia.
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  16. asiunia,
    linery z tej limitowanki robione byly w Chinach i zdecydowanie cos im nie wyszlo :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam złoty i też używam jako cienia. Choć i w tej roli nie jest dla mnie rewelacyjny - zbiera się w załamaniu powieki pomimo bazy :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Jako cień jest idealny! A jak z trwałością? Nie roluje się w ciągu dnia?

    OdpowiedzUsuń
  19. Szanuar,
    hmmm... no wlasnie takie byly moje obawy, ze moze sie zbierac... ale i tak lepiej sie sprawuje jako cien jak jako liner ;)

    Spinka,
    bez bazy sie roluje a z baza to pewnie tez zalezy od powieki :)

    OdpowiedzUsuń