Probke tego blyszczyka dostalam w paczuszcze od Swirruska i musze przyznac, ze bardzo mnie on zainteresowal, pomimo tego dosc ekhmm... rzucajacego sie w oczy koloru :)
Tu mozecie poczytac co na jego temat sadzi Swirrusek.
Blyszczyk o nazwie Indulge przypomina mi troche lip laquer, bo jest to zdecydowanie wiecej jak tylko blyszczyk. Jest bardzo mocno napigmentowany i zdecydowanie bardziej gesty jak lip glossy. Na szczescie nie jest klejuchem i mimo wstepnej obawy, bardzo mi sie podoba efekt na ustach. Nakladalam go palcem bo tak mi bylo najwygodniej a pozatym nie posiadam pedzelka do ust (na razie hehe...).
Kolor choc widzialam go u Swirruska na blogu, lekko mnie przestraszyl. Przed oczami stanela mi zaba Monika w wersji frywolnej. I nie potrafilam sobie siebie w nim wyobrazic. Efekt jednak mnie bardzo pozytywnie zaskoczyl. I o dziwo spodobal. Pewnie tez dlatego, ze blyszczyk jest bezdrobinkowy i daje talfe ale tez w ogole mnie ta neonowka na ustach nie razila a wrecz przeciwnie, prezentowala sie calkiem zachecajaco. Blyszczyk jest trwaly i nie robi ustom kuku. Mi tez ten zapach cos przypomina... taki torche landrynkowo - chemiczny ale mimo wszystko nie przeszkadzajacy a wrecz przeciwnie, na pewno wielu osobom sie podoba.
Blyszczyk o nazwie Indulge przypomina mi troche lip laquer, bo jest to zdecydowanie wiecej jak tylko blyszczyk. Jest bardzo mocno napigmentowany i zdecydowanie bardziej gesty jak lip glossy. Na szczescie nie jest klejuchem i mimo wstepnej obawy, bardzo mi sie podoba efekt na ustach. Nakladalam go palcem bo tak mi bylo najwygodniej a pozatym nie posiadam pedzelka do ust (na razie hehe...).
Kolor choc widzialam go u Swirruska na blogu, lekko mnie przestraszyl. Przed oczami stanela mi zaba Monika w wersji frywolnej. I nie potrafilam sobie siebie w nim wyobrazic. Efekt jednak mnie bardzo pozytywnie zaskoczyl. I o dziwo spodobal. Pewnie tez dlatego, ze blyszczyk jest bezdrobinkowy i daje talfe ale tez w ogole mnie ta neonowka na ustach nie razila a wrecz przeciwnie, prezentowala sie calkiem zachecajaco. Blyszczyk jest trwaly i nie robi ustom kuku. Mi tez ten zapach cos przypomina... taki torche landrynkowo - chemiczny ale mimo wszystko nie przeszkadzajacy a wrecz przeciwnie, na pewno wielu osobom sie podoba.
Blyszczyk bardzo mi narobil ochoty na inne i pewnie kiedys sie skusze. Teraz przynajmniej wiem, ze moge je zaliczyc do kategorii, tych co lubie :) ... calkowicie w ciemno pewnie bym sie bala kupic, teraz moje obawy zostaly rozwiane.
piękny kolor na ustach, a w opakowaniu taka żarówa , że przeszłabym na 100% obok niego przerażona i nigdy bym go nie wzięła do ręki. a tu takie miłe zaskoczenie. :))
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda na Twoich ustach :)Dobrze, ze obawy rozwiane :) ja tez mam ochote na blyszczyk bardziej zgaszony oraz na kremowy roz Dixie :)
OdpowiedzUsuń:D żaba Monika ..umieram ... :D
OdpowiedzUsuńBłyszczyk zupełnie nie dla mnie ,ale bardzo ładnie na ustach wygląda ,serio !
Ostatnio stykam się z takimi dziwadełkami . W Sylwestra koleżanka obdarowała mnie czymś co nazywa sie Rouge High -Tech water -based liptint z Bourjois .Mega cudak ;)
Niewinna lekko zabarwiona woda nałozona na usta zamienia się mocny pigment bez połysku .Jesli trafi sie w swój kolor świetnie na pewno podbija kolor ust bez efektu błyszczyka czy pomadki .Mój jest niestety jakąs wariacją na temat orange czy łososia ;)
Pięknie prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńNa ustach ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńcałuśne te usteczka ;p
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach, lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie mocny kolor!
OdpowiedzUsuńpokaż go kiedyś w makijażu ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie na Twoich ustach :] Na moich wlasnych juz tak srednio ;)))
OdpowiedzUsuńpieeeeeeeeekny kolor i bardzo ladnie sie na Tobie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wygląda niemal neonowo, ale na ustach kolor wygląda o wiele bardziej "noszalnie" i pięknie :)
OdpowiedzUsuńależ genialny kolor! :)
OdpowiedzUsuńoj strasznie mi sie podoba:>
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda na ustach.. traci tę jaskrawość na landrynkowatość :D
OdpowiedzUsuńW pojemniczku wygląda przerażająco, ale na ustach świetnie :)
OdpowiedzUsuńA co masz na pazurkach?
OdpowiedzUsuńmlodaa19,
OdpowiedzUsuńdokladnie :)
Swirrusku,
mi sie on juz u Ciebie podobal ale jak zobaczylam live to lekko zwatpilam... z tym, ze na ustach wyglada naprawde ladnie :)
Mami,
ja jak go kupie to na pewno w mniej neonowym kolorze :D
Katalina,
na szczescie :D bo jakby byl taki zarowiasty na ustach :P
krzykla,
to nie moje pazurki, tylko Swirruska :D