Seiten

piątek, 20 stycznia 2012

douglasowy Box of Beauty - styczen 2012

W koncu sie doczekalam, wczoraj przyszedl moj styczniowy box. Aczkolwiek specjalnie na niego nie czekalam, bo mialam przeczucie, ze szal cial to to nie bedzie.



Box choc tym razem wiekszy, gabarytowo... to zawartosc ma ciensza jak ostatnio ;)



OCÓO Schönheitsdrink



To jest cos czego w ogole nie rozumiem. Po jaka cholere pakuja w te boksy "drinki pieknosci". To tak jakby zrobic "Merz special" do picia, czy ogolnie koktail z roznych witamin, pierwiastkow i innych cudakow. 3,50 € za butelczyne 250 ml to tez wcale nie jest malo, po jednym takim lepiej mi nie bedzie a prawde mowiac wole soki ze swiezych owocow jak cos takiego. Z tego co pamietam wpakowali to juz kiedys w Glossy Box i wiekszosc osob, byla rownie niezadowolona ja teraz posiadaczki BoB. Bo naprawde do szczescia mi to nie potrzebne.

Cien IsaDora (0,6 g)



Fajnie, ze dali cien... tylko dlaczego akurat tej firmy. Cienie IsaDora sa ogolnie kiepskie i nie jest to dla nikogo tajemnica. I ten z boxu tez to potwierdza. Moj cien to ciemny braz ze zlotymi drobinkami (cocoa 13). W opakowaniu i na palcu prezentuje sie jeszcze calkiem w porzadku, natomiast roztarty, pozostawia szaro - brazowe wspomnienie po cieniu, w ktorym blyska zlotymi drobinkami. Ogolnie wyglada jakby bylo to miejsce brudne i swiecace. I nie jestem pewna ale calkiem mozliwe, ze drobinki maja nature migrantow i po chwili bedzie sie je mialo na calej twarzy.

Annayake Soin Réparateur Extrême (7,5 ml)



Jak dla mnie jest to perelka w tym pudelku. Bardzo lubie pielegnacje tej firmy, z tym ze ceny skutecznie mnie zniechecaja do zakupu. Kiedys mialam probke kremu do pielegnacji ust i okolicy wokol ust i bylam bardzo zadowolona. Tez tez na pewno jest swietny ale 50 ml kosztuje 169€ i tyle za krem to ja nie dam :] ... ale probke z checia zuzyje.

Venus Moisturizing Cream (50 ml)



Produkt z serii robionej dla Douglasa. Pelnowymiarowy krem nawilzajacy. To jest kolejna zmora nawiedzajaca douglasowe pudelka. Bo mnie ta firma kompletnie nie interesuje i pakowanie jej po raz trzeci jako pelnowymiarowki to troche przesada. Cena to 9,95€ ... krem zawiera wyciag z czerwonych alg i olejek z avocado. No coz... jako krem do rak go zuzyje, bo nie dosc ze tak pachnie, to wcale nie mam ochoty pakowac go na twarz.

Bodylotion Roberto Cavalli (30 ml)



Tak... te balsamy tez namietnie pakuja w pudelka. I o ile ostatnie dwa jeszcze mi sie podobaly, tak tez to zupelnie nie moj gust i prawde mowiac po co mi kolejny. Czesto gdy sie kupi zestaw z perfumami, czego ja nie robie ale tak przewaznie jest... to sie ten balsamu w ogole nie uzywa. Bo one przewaznie tylko pachna. A pozatym to sie myziaja, srednio wchlaniaja i nawilzanie tez czesto pozostawia do zyczenia.

***

Pozostaje mi poczekac na przyszly miesiac, bo z tego co widze, box zapowiada sie o wiele lepiej. Choc przewaza pielegnacja i to naturalna, to i tak chetnie sie tym produktom przyjrze z bliska :)

23 komentarze:

  1. Cień IsaDory nadaje się do wklepania, lub na mokro:) Mam ich jeden jasny cień i jest bardzo fajny. Dwa pozostałe z potrójnej paletki wklepuję w powiekę, zastanawiałam się czy nie połączyć ich z płynem Inglota:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o wiesz... na mokro to faktycznie moze cos z tego bedzie :)

      Usuń
  2. o, zaciekawiłaś mnie tym Annayake Soin Réparateur Extrême. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj zazdroszczę, szkoda że u nas ich nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że ten cień jest tak kiepski, bo w opakowaniu i na palcu kolor ma przepiękny.
    I rzeczywiście ten box szału nie robi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekałam na coś bardziej interesującego, ale cóż.

    Może jednak zmienisz zdanie i okażą się dobre.

    OdpowiedzUsuń
  6. TEN DRINK TO WEDŁUG MNIE KIEPSKI POMYSŁ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawde mowiac, chyba nie ma osoby, ktora bylaby zadowolona z tego napoju :/

      Usuń
  7. jak dla mnie to słabiutko:( nic oprócz samego pudełka nie spodobało mi się, no może cień, ale mam czwórkę IsaDory i domyślam się jak słaby musi być też ten Twój;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawartość z tego miesiąca taka sobie, ale i tak zazdroszczę ci możliwości w wyborze pudełeczek, ciekawe kiedy będziemy takową mieli w Polsce;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie sa raptem dwa, wiec tez wcale tego nie ma za duzo :]

      Usuń
  9. pićku dają kobietom spragnionym kosmetyków? poszaleli? :P

    OdpowiedzUsuń
  10. mam nadzieję, że z kolejnego pudełeczka będziesz bardziej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Popatrz na polskiego KissBoxa i się pociesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak ale KissBox to prywatna firma, ktora dopiero startuje a Douglas to potezna sieciowka, ktora ma nieograniczony dostep do wszelakich miniaturek, bo takie maja czesto w sprzedazy. Czemu czegos takiego nie dadza, to mnie wkurza. Na przyklad jak te rzeczy co teraz maja -> http://www.douglas.de/douglas/Douglas-Aktuell/Douglas-Magazin-Highlights/Sonderangebote/index_c003006.html ... a ostatnio byly miniaturki podkladow Lancome TM i TI, czegos takiego jeszcze w boxie nie bylo... a szkoda...

      Usuń
  12. ja prawde mowiac po dougim spodziewalam sie czegos lepszego, glownie w zwiazku z mozliwosciami, ktore maja jako najwieksza sieciowa perfumieria w de... ale jak widac nie za bardzo sie przykladaja, choc co jakis czas zdazaja sie naprawde super boxy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawartosc taka jakas...mi sie kojarzy z czyszczeniem magazynow;-). Ale i takCi zazdroszcze mozliwosci wyboru pudelka.

    OdpowiedzUsuń
  14. o perfumy tez sa co jakis czas i to nie probki tylko wlasnie typowe miniaturki, dostalam ich juz pare :)

    OdpowiedzUsuń
  15. hehe ja właśnie testowała cień Marizy i na paluszku jeszcze ok, ale na powiekach blado wypadł ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. no fakt z tym drinkiem to sie nei popisali,a cien ma bardzo ladny kolor:)
    ja tez czekam na mojego boxa i jakoc doczekac sie nie moge:)

    OdpowiedzUsuń
  17. A mnie ten box bardzo się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja tak jak Ty balsamy zapachowe, które są w zestawach z perfumami używam niezwykle rzadko. Zazwyczaj na wielkie wyjścia albo i tak o tym zapominam ;)

    Zawartość pudełeczka faktycznie nie powaliła...

    OdpowiedzUsuń