Seiten

wtorek, 31 stycznia 2012

TAG: Nigdy nie wychodzę z domu bez....

Otagowana zostalam przez Marti, za co serdecznie dziekuje... a ze TAG prosty, przyjemny i kosmetyczny to chetnie odpowiem :)



Zasady:
  • Podaj 5 produktów kosmetycznych łącznie z nazwą firmy, które stosujesz wychodząc z domu, takie must have na wyjście (można dołączyć zdjęcie).
  • Utwórz osobny post na swoim blogu z kopią obrazka i informacją kto Cię otagował.
  • Przekaż zabawę i zasady 5 innym blogerkom.
***

Nie widze sensu podawania firmy, bo nie uzywam codziennie tego samego produktu, a firmy jakie uzywam wymienialam juz tyle razy... zreszta widac je tez na zdjeciach :)

1. Podklad albo BB krem

W zaleznosci od mojego "widzimisie" ;) ... ale jakby nie bylo, zawsze ktorys z tych produktow laduje na mojej twarzy. Obowiazkowo. Nawet jak jestem rano nieprzytomna, to tego nigdy nie pomijam.


2. Puder... przewaznie sypki.

Po podkladzie musze twarz potraktowac pudrem, najlepiej transparentnym albo o bardzo neutralnym kolorze. Mimo, ze nie musze miec calkowitego matu na twarzy... to jako latarnia tez nie musze robic.



3. Tusz do rzes

Glownie z tego powodu, ze moje rzesy sa od polowy jasne i bez tuszu wygladam lyso :)



4. Kredki/paletka do brwi

Oko wyglada ladniej gdy brwi sa lekko podkreslone, tym bardziej w przypadku osob o jasnych brwiach... posiadaczki gestych i ciemnych maja sie latwiej ;)



5. Blyszczyk

Oczywiscie nie moglo ich zabraknac. Uwielbiam blyszczyki od wielu lat i sa moim obowiazkowym elementem makijazu, nawet takiego minimalistycznego. A poniewaz w moim kuferku sa glownie jasne beze i roze, to pasuja one do wszystkiego.



Do dalszej zabawy zapraszam:

34 komentarze:

  1. błyszczyka byłam pewna u Ciebie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami rano po ktorym kolejnym dniu pracy, zdazalo mi sie zapomniec tuszu ale blyszczyk na ustach byl zawsze ;D

      Usuń
  2. moj zestaw mniej wieej podobnie wyglada;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sroczko, dziękuję :) Moje brwi też wymagają podkreślenia - są jasne i jakby z innej bajki, patrząc na kolor moich włosów ;)
    Podobnie, jak Agata, błyszczyka o efekcie tafli też byłam pewna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. blyszczykow u mnie zawsze pelno, wiec to chyba nikogo nie zdziwi ;D

      Usuń
  4. Mam właściwie taki sam niezbędnikowy zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tego się spodziewałam - większość z nas ma pewnie bardziej lub mniej podobny zestaw obowiązkowych porannych mazidełek ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to naprawde takie uniwersalne "must have" :)

      Usuń
  6. ja uzywam tylko blyszczykow, pomadek ochronych pozbylam sie wieki temu, bo przy dluzszym uzywaniu daja efekt odwrotny od zamierzonego... i przez te lata nigdy nie mialam problemow z ustami :) ... ani nie sa suche ani nie mam skorek... zadnych innych problemow tez :D

    a na strazacka czerwien sie w zyciu nie odwaze :P ... ale u innych mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja robię taj jak diggerowa :) Zazwyczaj nie mam na ustach błyszczyków czy też szminek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja myślałam, że tu chodzi o rzeczy, które są w torebce, i się troszkę zdziwiłam widząc ten arsenał ;)
    na szczęście już doczytałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na poczatku pomyslalam dokladnie to samo i nawet z rozpedu zrobilam inne zdjecia ale potem przeczytalam posta Marti i sie lekko zdziwilam ;D

      Usuń
  9. Bardzo przyjemny TAG :) Też preferuję błyszczyki. Szminki mam może ze trzy w sumie :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi ostatnio szminek przyblo ale wszystko to nudziaki, ktore swietne nadaja sie pod blyszczyki ;D

      Usuń
  10. Heh, ja dojrzałam do szminek ostatnio :) I nawet sięgam po coraz ciemniejsze... :D Chyba dlatego, że mi się oka nie chce rano otworzyć a co dopiero umalować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sie ciagle w ciemnych zle czuje ale polubilam jasne szminki i tez po nie czesciej siegam :)

      Usuń
  11. Podkłąd , tusz to must have - kurcze nawet za próg bym sie chyba bez tych dwóch rzeczy nie wychyliła :D
    Reszta to juz zalezy ... ale raczej wybiorę pomadkę niż błyszczyk ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi sie juz pare razy zdazylo rano tuszu zapomniec :D

      Usuń
  12. Ależ ten mój TAG wędruje :)
    A ten tusz Givenchy to był przedstawiany, czy mi coś umknęło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byl przedstawiany :)

      -> http://www.cosrocewokowpadnie.blogspot.com/2011/10/givenchy-eye-fly-wydluzajacy-tusz-do.html

      Usuń
  13. Zgadzam się ze wszystkim, oprócz ostatniej pozycji, stawiam na szminkę w jakimś ciemniejszym od moich ust kolorze, kiedy rano nie mam czasu na cieniowanie , to jakiś mocny akcent na twarzy musi być na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szminka moze byc :) ale nie dal mnie mocne kolory a juz o poranku w ogole ;)

      Usuń
  14. Dzięki za tag:) Fajnych masz towarzyszy dnia codziennego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuję za tag :D muszę się porządnie zastanowić nad tym tematem... będzie ciężko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. no Kochana podobnie jak u mnie.. poza tym błyszczykiem :) podkład, tusz i brwi, to podstawa! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na ustach tez cos musze miec, tym bardziej ze nie uzywam balsamow i innych "chroniacych" cudakow :)

      Usuń
  17. tag do bólu do przewidzenia, no ale taką to rutynę, w imię piękna sobie stworzyłyśmy ;) Ja bym zastąpiła malowanie oczek - konturowaniem twarzy, a błyszczyki w okresie zimowym balsamami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi balsamy niepotrzebne, odkad uzywam blyszczykow, nie mam zadnych problemow z ustami :P

      Usuń
  18. Mogłabym wymienić to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdecydowanie zgadzam się z Twoimi pozycjami i popieram :D

    OdpowiedzUsuń