Seiten

sobota, 7 stycznia 2012

lampa w akcji ;)

Wlasciwie nie lampa a zarowka, bo wszystko jedno w jaka lampe sie ja wkreci. W kazdym razie chcialam wam powiedziec, ze nie wiem jak moglam bez niej zyc. Troche musze jeszcze pocwiczyc, zobaczyc jak z ustawieniami... aparatu oczywiscie nie zarowki ;)

Dzis zrobilam maly tescik. Na lampe, ktora pokazywalam wam tutaj, zarzucilam plachte od namiotu w ramach zmiekczenia swiatla i calkiem dobrze sie to sprawdza. Caly dzien bylo paskudnie pochmurno, sino i ciemno... do tego padaly wielkie mokre platki sniegu, ktore sprawialy, ze bylo jeszcze ciemniej.

A ja machnelam sobie oko przy lampie a potem zarzucilam plachte i zrobilam zdjecia. Bez marzniecia i szczekoscisku. Pierwsze testy uwazam za bardzo udane a jutro moze przetestuje namiot, bo tez jestem ciekawa jak beda sie mazidla prezentowac na zdjeciach.



W kazdym razie polecam kazdej, co walczy ze swiatlem a wlasciwie jego brakiem. Taka zarowka jak moja 25W/230V spokojnie wystarcza i jak najbardziej ulatwia zycie.

Wybaczcie nielad na glowie ale akurat kudelki byly w fazie dosychania, wiec byly mokre i nieuczesane :P


18 komentarzy:

  1. Ojjj ty nie kuś, bo już sprawdzałam na Allegro i innych stronach, bo zazwyczaj późno wracam i już dawno ciemno, zdecydowanie by się coś takiego przydało.
    A Twoja buzia na zdjęciu wyszła bardzo dobrze, czekam jak wypadnie całość w testach :D bardzo mnie tymi urządzeniami zaintrygowałaś i zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lyna_sama,
    ja jestem zachwycona, zdjecia robilam po poludniu, gdzie i tak juz byloby normalnie tragiczne swiatlo... dzis bylo caly dzien ciemno wiec w sumie bez roznicy a na zdjeciu wyszlo super, bez przebarwien, specjalnych zmian koloru... po prostu bajka :D

    lady_flower123,
    i jak najbardziej ulatwia mi zycie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. :) mam takie samo zdanie jak Ty na temat żarówek :) nie mam zielonego pojęcia jak mogłam bez nich żyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Rozumiem, że zdjęcie bez flesza?

    OdpowiedzUsuń
  5. shinodka,
    uzywasz obu Twoich do robienia zdjec portretowych ?? Ja na razie robilam z jedna, ustawilam ja na stoliku "na stale" :D ... urodziwa moze ona nie jest ale i tak ja kocham ;D

    mama Stelli i Livii,
    to bylo akurat z fleszem :) ja specjalistka nie jestem ale w sudiach tez zawsze z fleszem robia, pomimo dobrego oswietlenia ;) ... jak sie bede dalej bywic z ustawieniami, to zobaczymy. Bez tej lampy to i z fleszem w domu nic nie wychodzilo, tzn. tak zeby bylo widac bez masakrycznego przeklamania kolorow :] ... na dworze jak ostatnio robilam zdjecia makijazy to tez z fleszem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. @maus teraz używam tylko jednej, właśnie kupiłam na allegro porządniejszą oprawkę i klips żebym mogła zamontować na starej lampce - taki recycling :) Ale może kiedyś się skusze na eksperyment z dwoma.. tak czy siak, MOC to one maja :)... muszę jeszcze wymyślić jakiś sposób na zmiękczenie światła :) przyznam, że z fleshem przy tej lampie nie próbowałam :)to mam zadanie bojowe na jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  7. shinodka,
    ze zmiekczonym swiatlem to mi sie wlasnie bardziej z fleszem podobalo ale ja musze pokombinowac z ustawieniami, bo dzis to tak troche na szybko bylo i nie mialam czasu sie pobawic :)

    jedno co zauwazylam, to to ze z fleszem jest minimalnie jasniej i kolory mi sie bardziej podobaly :) ... bo przy takiej mocy, to i flesz slabo wypada ;D

    ja wzielam czesc z namiotu, bo to z przodu mialo taka plachte z dziura, z tego samego materialu co namiot... bez tego spokonie moglabym bez flesza robic ale jednak jak cos jest na zarowce to to swiatlo oprocz tego, ze miekknie to jest... hmmm... troche rozproszone ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładne naturalne kolory :) Ja to ciągle jak robie zdięcia albo jestem za blada albo za ciemna , a słońca akurat nie ma kiedy jest najbardziej potrzebne

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę Ci tego osprzętu :) ja dziś po balkonie biegałam, żeby złapać trochę światła. Brrrrr... muszę się rozejrzeć chociaż za żarówką. A to jakiejś konkretnej firmy jest? Kompletnie się na tym nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Marzena,
    dlatego wlasnie mialam dosc wiecznego polowania na swiatlo, ktorego ostatnio i tak nie ma ;)

    Wyznania Kosmetykoholiczki,
    jakas firma je na pewno robi ale to nie jest chyba az tak istotne, jak wpiszesz nawet na all albo w google "zarowka dajaca swiatlo dzienne" to Ci pokaze, ja tez w sumie szukalam troche po omacku ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. o kurcze... chyba też musze coś takiego kupić...

    OdpowiedzUsuń
  12. dziewczyny na allegro wpiszcie żarówka 5500K - to barwa światła dziennego, mnie wyszło o ile się nie mylę troszkę ponad 50 zł z przesyłką za dwie żarówki

    maus,
    jako zmiękczacza używałam heh - papieru śniadaniowego - i działa :) ale jakoś tak wolałabym bardziej estetycznie :) a z ustawieniami ciągle kombinuję... w każdym razie, jutro robię testy z fleshem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. o chyba się rozglądne za taką żarówką chociaż, bo ostatnio zdjęcia mi nie wychodzą w ogole - cały dzień ciemno jest i szaro..... i albo za ciemne wychodzi albo kolory całkiem przekłamane....

    OdpowiedzUsuń
  14. Kobrii,
    polecam :)

    shinodka,
    az musialam sprawdzic ile ma moja zarowka... 5400K, czyli tez ok :D

    tak estetycznie to z moja plachta tez nie jest ale na chwile jak robie foto to moze byc ;)

    Hazel Eyed,
    mialam dokladnie tak samo i dlatego powiedzialam dosc :D

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawy pomysł, ja cały czas walczę ze światłem :O

    OdpowiedzUsuń
  16. musze miec, musze!!! moze w koncu makijaz wstawie :DD piękna buzia :*

    OdpowiedzUsuń
  17. sauria80,
    ja juz nie musze walczyc :)

    Swirrusku,
    muisz miec, musisz !! Bo czekam na Twoje makijaze :D

    OdpowiedzUsuń