W ramach popoludniowych rozrywek, odwiedzilam wczoraj Ikee. Glownie chodzily mi po glowie szufladki, postanowilam troche podrasowac moj kuferek ;) ... a prawde mowiac to chodzilo mi o cos na drobiazgi. Bo mi sie np. pojedyncze cienie plataly po "podreczniku" robiac zamieszanie.
A skoro juz tam bylam to oczywiscie zaadoptowalam jeszcze pare rzeczy. Swieczki, dwie mini miseczki bambusowe i podladke pod laptop. Bardzo przydatna rzecz, bo do tej pory jak siedzialam na kanapie to lapek byl jak kiwaczek na moich kolanach, co tez bylo srednio wygodne.

Kuferek tez uporzadkowany... znowu. Powiedzmy, ze zrobilam jesienne porzadki. Calkiem przyjemnie sie prezentuje. Do malenstwa przeprowadzilam jedynki, roze i rozswietlacze. A w duzym zrobilo sie tak jakby przejrzysciej.
A skoro juz tam bylam to oczywiscie zaadoptowalam jeszcze pare rzeczy. Swieczki, dwie mini miseczki bambusowe i podladke pod laptop. Bardzo przydatna rzecz, bo do tej pory jak siedzialam na kanapie to lapek byl jak kiwaczek na moich kolanach, co tez bylo srednio wygodne.
Kuferek tez uporzadkowany... znowu. Powiedzmy, ze zrobilam jesienne porzadki. Calkiem przyjemnie sie prezentuje. Do malenstwa przeprowadzilam jedynki, roze i rozswietlacze. A w duzym zrobilo sie tak jakby przejrzysciej.
:)