Probke tego podkladu dostalam przy zakupie kulek i chetnie po nia siegnelam, bo ogolnie bardzo lubie podkady tej firmy. Swietnie sluzyl mi Parure Aqua, tak jak i teraz uwielbiam Lingerie.
Wg producenta: Złote akcenty dla młodzieńczego blasku - Parure Gold zawiera
innowacyjne, dwustronne pigmenty, dzięki którym cera zyskuje młodzieńczy
blask. Strona złota odbija światło, niweluje szarość twarzy i rozjaśnia
partie, gdzie występują cienie. Strona nietransparenta przyczynia się
do tuszowania niedoskonałości skóry, śladów zmęczenia i oznak
upływającego czasu. Płynny fluid z SPF 15 o kremowo-lekkiej formule jest
wyjątkowo elastyczny, dlatego łatwo się rozprowadza, nie pozostawia
tłustej warstwy i niemal stapia się ze skórą.
Zawarty w produkcie wyciąg z mirry połączono z peptydami o
właściwościach liftingujących i wygładzających, które restrukturyzują i
ujędrniają.
Dostepny jest tak jak i pozostale podklady w 6 kolorach. Mojej 12 oczywiscie w tym nie ma. Probki sa przewaznie w dosc ciemnych kolorach, wiec ten 03 Beige Naturel jeszcze jako tako sie nadaje do testow.
Choc jakby nie bylo jest dla mnie za ciemny. W kazdym razie cudnie pachnie, jest lekki i dosc plynny. Bardzo wygodnie naklada sie go pedzlem. Podkad sie dobrze rozprowadza, nie robi smug.
Wszystko fajnie. Skora z podkladem sie stapia i uzyskujemy idealnie gladka buzie... gdyby nie to, ze u mnie ten podklad daje na poczatku mat. Nie ma zadnego rozswietlenia, owszem wyglada sie swiezo ale rozswietlenie to mi sie z czyms innym kojarzy. Druga rzeczy, ktora mi sie nie podoba to sciaganie. Szczegolnie tam gdzie mam bardziej suche partie, na przyklad w okolicy oczu. Tak mi tam wysuszyl skore, ze pojawily sie zmarchy, ktorych normalnie nie ma. I jak ponownie nakladalam, to okolice oczu ominelam szerokim lukiem ale jakby nie bylo nie podoba mi sie cos takiego. Bo w koncu to dla skor "dojrzalych" a te przewaznie sa troche bardziej suche, wiec raczej nie za bardzo wskazane jest, zeby taki podklad podkreslal suche miejsca.
I jeszcze jedna sprawa, ktora tez mi sie nie spodobala. Po nalozeniu pomijajac ta sciaganie podklad prezentuje sie ladnie, u mnie dobrze kryje... wszystko inne wyrownal, w sumie prawie idealny, gdyby nie to, ze ciemnieje z czasem. I to niezbyt ladnie ciemnieje, bo w lekka pomaranczke. 03 jest zolta... ja jak tak roztarlam zeby wygladala jak najlepiej i faktycznie, mimo ze podklad jest ciut za ciemny dla mnie to po nalozeniu byl ok... ale po jakims czasie mimo transparentnego pudru i kulek "pastel white" zaczelam ciemniec i pojawilo sie lekkie blyszczenie.
Dlatego mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony podoba mi sie jego lekkosc i to, ze w ogole go nie czuc na twarzy (oprocz sciagania w suchych partiach) a sprawia, ze skora jest gladka ale z drugiej to sciaganie i ciemnienie bardzo mi sie niepodoba i nie za bardzo zacheca do produktu. Moze bedzie lepiej jak pozostane przy moich ulubiencach, bo w przypadku tego mam za wiele "ale" a nie jest to tani podklad, ktory mozna potem bez zalu odstawic.
Aktywne skladniki: Octinoxate (Ethylhexyl Methoxycinnamate)
4,0%, Titanium Dioxyde 2,5%;
Pozostale skladniki: Aqua,
Cyclopentasiloxane, Alcohol, Peg-9 Polydimethylsiloxyethyl Dimethicone,
Cyclohexasiloxane, Acrylates Copolymer, C12-15 Alkyl Benzoate,
Acrylates/ Dimethicone Copolymer, Propylene Glycol Dicaprylate/
Dicaprate, Mica, Silica, Sorbitan Sesquioleate, Phenoxyethanol,
Tribehenin, Stearic Acid, Disteardimonium Hectorite, Sodium Myristoyl
Glutamate, Parfum, Alumina, Aluminum Hydroxide, Butylene Glycol,
Centella Asiatica Leaf Extract, Commiphora Myrrha Resin Extract,
Propylene Carbonate, Terrasodium Edta, Ceramide 2, Peg-10 Rapedeed
Sterol, Butylphenyl Methylpropional, Linalcool, Citronellol, Lactic
Acid, Dimethicone, Alpha-Isomethyl Ionone, Methyl Paraben, Benzyl
Benzoate, Geraniol, BHT, Limonene, Hibiscus Esculentus Fruit Extract,
Butylparaben, Ethylparaben, Citral, Isobutylparaben, Propylparaben,
Palmitoyl Oligopeptide, [+/-CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492, CI
77491, CI 77499 (Iron Oxides)] (17.02.2010)