Seiten

wtorek, 10 stycznia 2012

rzesy Ardell... nowe nabytki :)

To ze rzesy Ardell uwielbiam i dla mnie sa po prostu najlepsze to juz chyba wiecie. Mozna je zobaczyc w akcji w paru makijazach. Dlatego tez postanowilam poszerzyc swoj stan posiadania o dwa kolejne "zestawy" ;)



Tym razem skusilam sie na cos innego i bardzo mi sie podoba to co dostalam, teraz musze znalezc chwile, zeby moc je przetestowac. Uzywam do nich jak zwykle kleju DUO, o ktorym pisalam tutaj. Na opakowaniu rzes jak zwykle jest napisane, ze sa to rzesy z ludzkich wlosow ale po przygladnieciu sie tym gestym krotkim, bardzo w to watpie... co nie zmienia faktu, ze sa cudne a do tego tanie niesamowicie, na ebayu mozna je kupic za calkiem przyjazna cene :)



101 to w miare krotkie i geste rzesy... takie prawdziwie firanki. 102 Demi beda sie swietnie prezentowac w takich troche bardziej "drapieznych" makijazach.



Macie jakies ulubience wsrod rzes oferowanych przez ta firme. Bo tak sie zastanawiam, jakie zakupic w przyszlosci. Powiedzmy, ze zbieram informacje :)

20 komentarzy:

  1. Ja też się zakochalam jak uzylam po raz pierwszy .Oczywiście zdecydowałam sie na nie po notce u Ciebie ;)
    Zamówiłam Demi Whispes dwie pary i cały Sylwester sie trzymaly na DUO bez problemu .Nic ,a nic icg nie czulam co jest niewątpliwą ich zaletą . Mam porównanie z rzęsami z Inglota i jak dla mnie niebo ,a ziemia .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja marzę by kiedyś mieć choc jedne. Sroczko, odpowiedz mi na takie nurtujące mnie głupiutkie pytanie: rzęsiska są jednorazowego uzytku? ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. te 101 baardzo mi sie podobaja:))

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne kształty wybrałaś.. koniecznie pokaż jak wyglądają na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 102 demi to moje ukochane rzęski ever! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. @ Vila - rzęsy mozna wykorzystac wielokrotnie .Warunek jest taki , ze nie można ich tuszowac tuszem . Nalezy najpierw własne wytuszowac , potem zaaplikować sztuczne . Trzeba je tez po ściagnięciu dobrze oczyścić z tego gumowego kleju i spokojnie ponownie użyć

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam jeszcze do czynienia z przyklejaniem sztucznych rzęs. Bardzo mnie kuszą, ale jakoś boję się tego 'pierwszego razu'. ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Sroczko od kogo na ebayu je kupujesz bo ja juz kiedys je szukalam jak przeczytalam pierwszy raz tutaj i nie znalazlam

    OdpowiedzUsuń
  9. sauria80,
    wiem... bo u Katosu je po raz pierwszy zobaczylam :)

    Mami,
    ja mam rzesy z MAC i do piet nie siegaja tym z Ardell ;D

    Vila,
    mozna uzywac wielokrotnie, tak jak napisala Mami... choc ja sztucznych rzesy nie tuszuje w ogole :D ... a z kleju czyszcze je plynem do demakijazu oka ale zwyklym nie dwufazowym :)

    Marti,
    pokaze :)

    ksv,
    polowa sukcesu lezy w dobrym kleju :)

    Agawcia,
    kiedys bralam od kogos ze stanow, tym razem wzielam z uk... na niemieckim ebayu ich w sumie nie ma albo maja jakies chore zawyzone ceny :]

    http://www.ebay.de/itm/190599462216?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      A jakie byś na pierwszy pierwszy raz poleciła, ale żeby efekt byl widoczny, jednak nie przerażał? :D

      Usuń
    2. Chyba wezmę 101 lub 103. :D Jak mi małżonek pozwoli. ;P

      Usuń
  10. ja uwielbiam rzesy ardell Naomi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a nie wygladaja sztucznie na oku? bo jesli nie, to chyba sie skusze.. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. brunett_e,
    przeciez pokazywalam je w makijazach, to widac jak sie prezentuja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. też mam te rzęski 102 - ślicznie na oku wyglądają, i jeszcze dwie inne pary - też fajne, jak się je oczywiście dobrze przyklei, ja muszę pocwiczyć i w końcu wypróbować nowy klej DUO, może w końcu będę zadowolona z efektu, bo poki co zawsze bylo coś nie tak i w końcu odklejałam i wychodziłam bez :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. nie ma za co :) ja czesto jak szukam czegos co u nas jest srednio dostepne to szukam na brytyjskim ebayu z wyszukiwaniem na caly swiat :)

      Usuń