Poniewaz padam na ryjek... to dzis dla odmiany bedzie niekosmetycznie :)
Nie wiem czym kiedys juz o tym pisalam ale jestem milosniczka herbaty... z tym, ze glownie czarnej herbaty i ta moze byc w roznych odmianach, takze mieszana z innymi gatunkami ale to nie jest tez tak, ze wszystkie herbaty lubie. W kazdym badz razie herbata to dla mnie podstawa, zima to juz w ogole ale tak samo latem, w koncu wcale nie trzeba jej pic goracej. Nie lubie i jest to bardzo delikatnie powiedziane, herbat ktore zawieraja hibiskus... czyli wszelkie przeurocze herbatki "owocowe" oraz paskudztwa typu rumianki i miety, przegonic mozna mnie serwujac Rooibos i wszelkie inne czerwone herbaty a jasmin toleruje tylko w perfumach.
Ostatnio wpadla mi gdzies w oko albo w ucho nazwa Oolong i wlasciwosci tej herbaty tez mnie dosc mocno zainteresowaly. Troche mnie zaniepokoil fakt, ze ogolnie zaliczana jest do herbat czerwonych, choc wcale nia nie jest. Herbata ta jest idelanym wspomagaczem przy odchudzaniu. I zapwniam was to wcale nie jest bajka, bo kiedys przy pomocy i wsparciu takiej herbaty (Pu-erh) schudlam ja, moja kolezanka i jej mama. Ale o ile tych tam wyzej wymienionych herbat nie lubie, tak Pu-erh jest dla mnie koszmarem w czystej postaci, pomijajac ze ona czerwona to wypic moglam ja tylko chlodna i duszkiem. Dla mnie to zgnila ziemia zaprawiona psem wytarzanym w zdechlej rybie. Bleee... i o ile skuteczna jest to moja nienawisc do niej jest przeogromna i z wlasnej woli nigdy wiecej nie wypije. To tyle slowem wstepu a teraz wracam do Oolonga.
Oolong zwana takze niebieska herbata lub „czarnym smokiem”. Herbata niebieska cechuje sie mocnym drzewnym aromatem i lagodnym owocowym smakiem. Produkowana jest w Chinach i Tajwanie. Okresla sie ja mianem polfermentowanej lub niedofermentowanej. Smak moze byc rozny – slodki i owocowy o miodowym aromacie, drzewny, lub swiezy z calym bukietem zapachow. Zawiera mniej kofeiny jak zwykla herbata. Istotnym faktem jest to, ze herbata oolong zawsze jest w postaci calych lisci.
Wlasciwosci: Regularne picie wspomaga proces odchudzania poprzez przyspieszanie procesu spalania tluszczu, reguluje przemiane materii oraz przeciwdziala niewydolnosci nerek i wszelakim zmianom skornym. Wspomaga rowniez prace serca, poprzez redukcje troj glicerydow i cholesterolu. Zalecana jest dla osob cierpiacych na cukrzyce oraz nadcisnienie.
***
Zachecona tymi wlasciwosciami zakupilam herbate z firmy Solaris. Jest to Bio herbata, wiec mozna miec nadzieje, ze faktycznie nie ma zadnych szkodliwych "dodatkow". Solaris Bio Tee Oolong (Shui Xian) ... bardzo przyjemna dla oka kartonowa puszka zawiera 75 g herbaty.
Liscie faktycznie sa w calosci i maja ten typowy drzewny zapach, ten sam aromat unosi sie gdy herbate zaparzymy. Powinno sie ja parzyc w duzym dzbanku, zeby liscie mogly rozwinac swoje wlasciwosci. Aczkolwiek ja nie lubie paletajacych mi sie po dzbanku fusow i zaparzylam w jaju do herbaty... i wcale nie przeszkodzilo to herbacie sie rozwinac ;)
Nie wiem czym kiedys juz o tym pisalam ale jestem milosniczka herbaty... z tym, ze glownie czarnej herbaty i ta moze byc w roznych odmianach, takze mieszana z innymi gatunkami ale to nie jest tez tak, ze wszystkie herbaty lubie. W kazdym badz razie herbata to dla mnie podstawa, zima to juz w ogole ale tak samo latem, w koncu wcale nie trzeba jej pic goracej. Nie lubie i jest to bardzo delikatnie powiedziane, herbat ktore zawieraja hibiskus... czyli wszelkie przeurocze herbatki "owocowe" oraz paskudztwa typu rumianki i miety, przegonic mozna mnie serwujac Rooibos i wszelkie inne czerwone herbaty a jasmin toleruje tylko w perfumach.
Ostatnio wpadla mi gdzies w oko albo w ucho nazwa Oolong i wlasciwosci tej herbaty tez mnie dosc mocno zainteresowaly. Troche mnie zaniepokoil fakt, ze ogolnie zaliczana jest do herbat czerwonych, choc wcale nia nie jest. Herbata ta jest idelanym wspomagaczem przy odchudzaniu. I zapwniam was to wcale nie jest bajka, bo kiedys przy pomocy i wsparciu takiej herbaty (Pu-erh) schudlam ja, moja kolezanka i jej mama. Ale o ile tych tam wyzej wymienionych herbat nie lubie, tak Pu-erh jest dla mnie koszmarem w czystej postaci, pomijajac ze ona czerwona to wypic moglam ja tylko chlodna i duszkiem. Dla mnie to zgnila ziemia zaprawiona psem wytarzanym w zdechlej rybie. Bleee... i o ile skuteczna jest to moja nienawisc do niej jest przeogromna i z wlasnej woli nigdy wiecej nie wypije. To tyle slowem wstepu a teraz wracam do Oolonga.
Oolong zwana takze niebieska herbata lub „czarnym smokiem”. Herbata niebieska cechuje sie mocnym drzewnym aromatem i lagodnym owocowym smakiem. Produkowana jest w Chinach i Tajwanie. Okresla sie ja mianem polfermentowanej lub niedofermentowanej. Smak moze byc rozny – slodki i owocowy o miodowym aromacie, drzewny, lub swiezy z calym bukietem zapachow. Zawiera mniej kofeiny jak zwykla herbata. Istotnym faktem jest to, ze herbata oolong zawsze jest w postaci calych lisci.
Wlasciwosci: Regularne picie wspomaga proces odchudzania poprzez przyspieszanie procesu spalania tluszczu, reguluje przemiane materii oraz przeciwdziala niewydolnosci nerek i wszelakim zmianom skornym. Wspomaga rowniez prace serca, poprzez redukcje troj glicerydow i cholesterolu. Zalecana jest dla osob cierpiacych na cukrzyce oraz nadcisnienie.
***
Zachecona tymi wlasciwosciami zakupilam herbate z firmy Solaris. Jest to Bio herbata, wiec mozna miec nadzieje, ze faktycznie nie ma zadnych szkodliwych "dodatkow". Solaris Bio Tee Oolong (Shui Xian) ... bardzo przyjemna dla oka kartonowa puszka zawiera 75 g herbaty.
Liscie faktycznie sa w calosci i maja ten typowy drzewny zapach, ten sam aromat unosi sie gdy herbate zaparzymy. Powinno sie ja parzyc w duzym dzbanku, zeby liscie mogly rozwinac swoje wlasciwosci. Aczkolwiek ja nie lubie paletajacych mi sie po dzbanku fusow i zaparzylam w jaju do herbaty... i wcale nie przeszkodzilo to herbacie sie rozwinac ;)
Po tym jak przeczytalam o tym zakwalifikowaniu jej do czerwonych i powachaniu po zaparzeniu, mialam lekkie obawy co do smaku. A zostalam mile zaskoczona. Herbate moge pic nieslodzona, bo sama w sobie ma dosc delikatny smak i wcale nie jest gorzka. Moja milosc do niej zakorzenila sie na stale i jestem happy. Spokojnie moge ja pic w dowolnej ilosci i mam nadzieje, ze pojawia sie u mnie pozytywne efekty. Poczekamy... zobaczymy a jak nie to zawsze moge zrobic sobie dobrze i zrelaksowac sie popijajac pyszna herbatke.
Macie jakies ulubione herbaty ??
Czy jestescie milosniczkami kawy ??
:)
Lubię aromatyzowane czarne herbaty dilmah, chai latte i kawy z dużą ilością spienionego mleka
OdpowiedzUsuńkawy z duza iloscia mleka tez lubie od czasu do czasu :D
Usuńoolong, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńpolecam... naprawde ciekawa herbata :)
Usuńpije praktycznie każdą herbatę :) Zawsze w dzbanku w kuchni jest mięta, w swoim termosie przy biurku mam pu-erh, dobijam się czasami białą herbatą, czarna to z miodem, czasami z cytrynką... Nie cierpię ziółek leczniczych - bo one zazwyczaj 'nie smakują'. Zazwyczaj każdą herbatę piję bez cukru :)ktoś mi kiedyś powiedział - jak to jest, że UK to kraj który kojarzy się z herbatą, a tak na prawdę Polacy piją ją na śniadanie, pomiędzy posiłkami, na kolację a czasami nawet do obiadu :P
OdpowiedzUsuńo brrr... pu-erh :D ... ale to fakt, my pijemy bardzo duzo roznej herbaty, bez wzgledu na pore dnia i roku :D
UsuńO! na odchudzanie to jest dobra woda z octem jabłkowym :) można dodać odrobinę miodu dla smaku :) brzmi drastycznie, ale niejest źle :)
Usuńdziekuje bardzo... pozostane przy herbatce :D hehe...
UsuńNie znałam takiej herbaty, wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńKawę pijam okazyjnie, do towarzystwa, za to herbatę - codziennie po 2-3 kubki :) Z liściastych najbardziej lubię czarną aromatyzowaną (np. winogronową, żurawinową) i zieloną z ryżem :) lekko gorzkawa, czego nie znoszę, a mimo to ta mi smakuje :P nie potrafię tego wytłumaczyć ;)
polecam... a jak do tego faktycznie robi nam dobrze, to warto sprobowac :)
Usuńja wlasnie jestem na diecie i wspomagam sie pu-ehr mam nadzieje,ze choc troche pomorze :D
OdpowiedzUsuńpodziwiam ;D ... a przy okazji mozesz kiedys sprobowac oolonga, chyba ze Ci pu-erh smakuje :]
Usuńnie jest zla:)ale ze ja wszytskie herbatki uwielbiam to poszukam i sprobuje tez tej.
Usuńjak nie jest zla to dobrze :D
Usuńbardzo lubie herbatki ;) a pu-ehr to jedne z moich ulubionych, a o tej jeszcze nie słyszalam, ale moze kiedys sobei spróbuję ;D
OdpowiedzUsuńwychodzi na to, ze to ja takie dziwadlo jestem, z dzika niechecia do pu-erh :D ale na szczescie jest tyle roznych herbat, ze mozna wybierac wg upodobania :)
UsuńJestem strasznym herbatopijcą, podobnie jak mój mąż. W ciągu dnia wypijamy dwa półtoralitrowe czajniki zielonej herbaty, dwa półtolitrowe czajniki Puh-err (baaaardzo lubię) i zazwyczaj po filiżance czarnej :D Też nie cierpię tych wszystkich hibiskusów i roiboosów...
OdpowiedzUsuńdostalam "probke" zielonej z tej firmy i tez mi bardzo zasmakowala. Pewnie przy okazji sobie dokupie :)
UsuńSpróbuj koniecznie, bo zielona herbata jest zdrowa :)
Usuńto ze jest zdrowa to wiem :D ale rzadko, ktora mi smakuje :)
Usuńja jestem kawoszem :)
OdpowiedzUsuńa herbatę pu-ehr lubię :)
to juz wole kawe ;D
UsuńTeż zapijam wlasnie herbatkę ,a potem gorący prysznic i wyciągam umęczone po nartach i wczorajszej Zumbie kopytki :D
OdpowiedzUsuńHerbatkę od jakiegos czasu uwielbiam perfumowaną czyli Earl Gray ( jakos dlugo nie trawiłam tej wersji herbaty ,ale w sumie ponoć tylko krowa nie zmienia poglądów ) ,ale klasyczną bez dodatków zapachowych itp .Lubie też zielone i tu toleruję smak opuncji czy pigwy , a raz udało mi sie kupić z kwiatem wiśni i nie moge na nią juz trafić :( , oraz klasyczne czarne ,a z nich najbardziej Dilmah mi smaczy .
Jaśminu nie lubie nawet jako zapachu więc w herbacie nie ma szans!
ja moja herbatke juz skonczylam, wanne zaliczylam wczesniej jak jeszcze mialam resztki sil w konczynach a teraz ide spac... jutro niestety do pracy :/ ... na caly dzien... a w zapowiedziach pogodowych snieg... nie powiem gdzie moga sobie go wsadzic pffff...
Usuńjasmin w perfumach lubie... np. takie Jasmin Nior Bvlgari, mrrrr... normalnie sie robie pluszowa... ;D
o joku joku ... to duzo siły Sroczko na jutro i cierpliwości do tego białego szitu na drodze kochana .Uważaj na się :*
UsuńA tego Bvulgariego nie niuchałam więc sie nie wypowiem na jotę krytycznie pani pluszowa !:D
oczywiscie sniegu bylo dzis rano pod dostatkiem :/ ... ale przezylam ;)
UsuńJa uwielbiam wszystkie odmiany białych i zielonych herbat. A zieloną z jaśminem dosłownie pochłaniam jedną po drugiej. Tak samo zieloną z opuncją i pigwą :)
OdpowiedzUsuńJak wlasciwie smakuje biala herbata ??
UsuńDzisiaj piłam białą kulę z pomarańczową lilią w środku i kwiatkami jaśminu (taki koszyczek po rozkwitnięciu). mmmm, boska. :D Bardzo delikatna, nie umiem sprecyzować smaku, nie gorzka, nie cierpka, wszystko pewnie zależy od dodatków, etc. No i ja nigdy nie słodzę. ;)
Usuńa takie te co sie w dzbanku rozkladaja tez widzialam... cudnie to wyglada :D
Usuńbosko :D
Usuńja generalnie kocham każdą herbatę, ale najbardziej zieloną z jaśminem lub białą właśnie. <3
Ohhh herbatka dziś też miałam na nie ochoty :D
OdpowiedzUsuńzawsze jeszcze mozesz sobie zrobic :)
UsuńOoo, hibiskus jest paskudny - zawsze nadaję taką kwaśność herbacie. fuj. natomiast jaśmin - uwielbiam, mam zieloną herbatkę z jaśminem, a teraz upodobałam sobie z jaśminem earl greya w torebkach lipton (mało ambitny wybór, ale cóż jak smakuje :P) .
OdpowiedzUsuńW lecie pijam najcześciej zieloną herbatę na zimno, lubię też białą, natomiast czerwonej nigdy nie miałam okazji pić ;)
Na święta dostałam dużo fusowatych herbat z owocami. Mam w czym wybierać - grzane wino, granat, pomarańcza itp. Pychotka!:)
A co do odchudzania - własnie mnie przyłapałaś na wcinaniu chipsów. Ech...
ja wczoraj wcinalam ;)
Usuńfusowate z kawalkami owocow lubie :D szczegolnie truskawkowa :D
o truskawkowej to nie miałam w fusach. za to bardzo mi smakowała z dilmah truskawa& mango - jak lubisz czarną w torebkach to polecam. Bardzo. :)
UsuńMniam, mniam! Kocham zielone herbaty, najbardziej z opuncją i z jaśminem (którego jak widzę "tolerujesz tylko w perfumach") :P
OdpowiedzUsuńa tak :D w perfumach owszem... w innych wydaniach niekoniecznie :P
Usuńhahahaha padlam czytając post: ,,Dla mnie to zgnila ziemia zaprawiona psem wytarzanym w zdechlej rybie.'' XDD ja lubię herbaty chyba każdego rodzaju. Nie przepadam za zwykłą czarną oraz nie przepadam za zwykłą, zieloną herbatą. Z opuncją figową czy czymś innym wypiję, ale sama- ble jak trawa przemielona przez krowę:p
OdpowiedzUsuńto jest dokladnie oddane wrazenie smakowe tamtej herbaty :D ... widze w wielu komentarzach ta opuncje figowa... az mnie zaciekawilo co to :D
UsuńOstatnio lubię herbaty :) ale najmniej właśnie czarną ;) a ile za tą Oolong zapłaciłaś? Chyba nie jest zbyt tania?
OdpowiedzUsuńza ta zaplacilam niecale 7€ ale wiadomo, ze ceny to ona bedzie miala rozne :)
UsuńTeż jestem herbatoholikiem. Potrafię przeżyć bez kawy, mogłaby dla mnie w ogóle nie istnieć jako napój, za to herbata.. to co innego :). Nie wyobrażam sobie śniadania bez niej (ani reszty dnia). Zwykle z Polski przywożę stertę herbat (więcej niż czegokolwiek innego), bo w UK mają fatalny wybór (np. brak czarnej cytynowej). Uwielbiam torebkowe smakowe od Dilmaha, klasyczne sypane - białą jaśminową, wszelkie cynamonowe i cytrusowe mieszanki :)
OdpowiedzUsuńaz trudno uwierzyc, ze w uk maja slaby wybor herbaty :D
UsuńPolecam Kusmi Tea
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zielona i biala, pozdrawiam :)
a co to za cudo ?? :)
UsuńWitaj w klubie! :D
OdpowiedzUsuńJa jestem straszną kawoholiczką, uwielbiam dobrą kawę z dodatkiem mleka i brązowego cukru. Herbatę lubię tylko zieloną, a jeśli czarna to z cytryną i malinami.
OdpowiedzUsuńmhmmm... herbatka z malinami albo prawdziwym sokiem malinowym :D
Usuńja jestem wręcz uzależniona od zielonej herbaty. piję kilka kubków dziennie i nie mogę bez niej żyć:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam białą i zieloną herbatę. Czasami kupuję z dodatkami, np. z jaśminem albo różą.
OdpowiedzUsuńta biala tez mnie coraz bardziej ciekawi...
Usuńuwielbiam herbatę nie pijam kawy i pomijając fakt iż niezbyt dobrze mi służy to nawet jej nie lubię, oststnio pijam tylko zieloną ale z opuncja figową (w czystej postaci nie lubię)
OdpowiedzUsuńmusze poszukać czegoś podobnego u mnie :-))
na pewno bedzie, w koncu to nic nowego :)
UsuńJa mogłabym pić tylko herbatę i nic więcej. Nie wyobrażam sobie dnia bez herbaty.
OdpowiedzUsuńWielbię wszystkie gatunki, jednak odstraszają mnie herbaty Saga w wersjach earl grey, czarna, zwykła, owocowa-od nich lubię tylko zieloną.
Wszędzie szukam nowych smaków i zapach. Uwielbiam zieloną (ze smakiem lub zwykłą), jaśminową i pomarańczową, biała też jest super.
Okropnie nie lubię kawy, za to herbatkę już bardzo :))
OdpowiedzUsuńja jestem miłośniczką herbat, najbardziej lubię zielona aromatyzowana, ale nie ograniczam się i pije wszystko:D
OdpowiedzUsuńNie jestem miłośniczką herbaty, choć lubię ją pić.
OdpowiedzUsuńNatomiast strasznie spodobał mi się dzbanuszek z pierwszego zdjęcia!
ja go uwielbiam, w ogole lubie ta serie (MRS. WINTERBOTTOM'S) do kuchni... kupilam go w sklepie BUTLERS -> http://www.butlers.de/MRS.-WINTERBOTTOM%27S-AUFBEWAHRUNG/MRS._WINTERBOTTOM%27S_AUFBEWAHRUNG,default,pd.html?start=4&cgid=Aufbewahrung_Serien
UsuńSroko jak mogłaś mi to zrobić! Przepadłam teraz..
UsuńWidziałam u siebie podobne rzeczy, chyba właśnie robione na wzór tej firmy i czuję nieodpartą ochotę kupienia czegoś.
Jak nie kosmetyki tak dzbanki/pojemniczki.. :D
Przypuszczam, że lubiąc pić herbatę masz pewnie spory arsenał kubków filiżanek. Pokaż pokaż ;)
kubkow wcale nie mam duzo, staram sie ograniczac ;) mam "zestaw" zwyklych bezowych z Ikei a moje dwa ulubione juz tu pokazywalam, czyli ten co jest na zdjeciu z dzbanuszkiem, to jest kubek ze Starbucka i drugi pokazywalam jakis czas temu z "Kotem Simona" :D ... pozatym mam duzy z diddl mouse i to byloby wszystko :)
Usuńale tez rzeczy z Mrs. Winterbottom's uwielbiam, mam jeszcze pojemniki na ciastka i herbate oraz miske salatkowa :)
Ja natomiast mam manie na punkcie ładnych szklaneczek, filiżanek, kubków.
UsuńNp. kawa nie będzie mi smakować ze szklanki. Mam swoje ulubione "naczynka", ale kolekcja się rozrasta..
Ahh i zawsze chciałam mieć taki pojemnik na ciastka :)
też kocham herbatkę.. nie mam może jakiejś wielkiej na jazdy na firmy, smaki czy inne rarytasy.. ale po prostu lubię dobrą herbatę :)
OdpowiedzUsuńja tak samo i dlatego latwiej mi powiedziec czego nie lubie ;D
Usuńjestem kawoszką, ale czarną herbatkę też bardzo luubię:)
OdpowiedzUsuńJa też kocham różnego rodzaju herbatki ;) Ale czerwonej nie lubię :/ jakoś tak śmierdzi i w ogóle jest niedobra :P Niebieskiej jeszcze nie piłam. Biała jest dobra. Piłaś może? A za kawą nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńnie pilam i wlasnie nie mam pojecia jaki ma smak...
Usuńyerby tez chyba ma dosc specyficzny smak... czy ja juz cos pomieszalam ??
OdpowiedzUsuńuwielbiam herbatę, ale z wygody kupuję w woreczkach, teraz piję zieloną liściastą liptona w piramidkach ;p
OdpowiedzUsuńja musze sobie kupic sitko do mojego dzbanka, bo w jaju mi sie oolonga srednio parzy :)
Usuń