Seiten

niedziela, 31 października 2010

TWEEZERMAN - peseta do brwi



Wiele razy spotkalam sie z produktami tej firmy w necie... i zawsze to byly same ochy i achy... wiec w koncu stwierdzilam, ze trzeba jakis okaz nabyc i zobaczyc czy to faktycznie warte tego zamieszania :] . Porownujac do "no name" produktow cena moze zaskoczyc (zwykle w Douglasie osiagaja ceny miedzy 4 a 6 ojro) ... te Tweezermana kosztuja 24 ojro za podstawowa wersje... te z krysztalkami to juz 35 ojro. Wybralam zwykla czarna bo blink blink jest jak dla mnie zdecydowanie zbedny przy tego typu produktach ;) .



Wrazenia: dobrze lezy w rece i faktycznie dzieki porzadnemu wykonaniu peseta jest bardzo dokladna (precyzyjna) i wyrwac nia mozna najdrobniejsze wloski z tym, ze boli tak samo ;) . Zrobilam sobie test, jedno oko zwykla... drugie ta. Wyszlo na korzysc pesety Tweezerman... aczkolwiek cena jest dosc wysoka i pewnie przy odrobinie uporu znalazoby sie rownie dobra a tansza.

KÉRASTASE - Elixir Ultime


Nowosc firmy KÉRASTASE... to preparat do pielegnacji wlosow,
wzbogacony o cztery olejki:

Maize - ma dac wlosom elastycznosci i miekkosc
Argan - ma reparowac uszkodzone wlosy i dawac im sile
Camellia - ma odzywiac i wygladzac dzieki zawartosci wit. E
Pracaxi - ma dac nawilzenie i polysk

Uzywac go mozna na rozne sposoby... przed myciem, przed suszeniem albo dodatkowo na same koncowki... i tak mnie ciekawi jak sprawdza sie te wszystkie olejki na cienkich wlosach... bo z tym roznie bywa :] ... a poniewaz lubie produkty tej firmy... to na pewno przetestuje i wtedy napisze jak sie sprawuje.

Dior 5-Colour Eyeshadow - Mystic Smokys 004

dzis moja kolejna ulubiona paletka Diora i trzy rozne makijaze :)


Lubie cienie tej firmy bo sa swietnie napigmentowane, dobrze sie je naklada i sa trwale... ja ogolnie wole gotowe paletki jak miliony pojedynczych cieni ;) ... Dior ma fajne zestawienia kolorow i jak widac na zdjeciach jedna paletka mozna wiele wyczarowac :) ... albo je miedzy soba mieszac...



sobota, 30 października 2010

Liese - I Tidy straight


Tym razem drugi z produktow do sytylizacji wlosow firmy Liese :)

I musze przyznac, ze ten jest moim faworytem. Przede wszystkim dlatego, ze wlosy po nim sa mieciutkie... blyszczace i perfekcyjnie radzi sobie (jak widac na zdjeciu) z moimi puszacymi sie koncowkami. Nie obciaza ich i robi delikatna fale, tak ze wlosy wygladaja bardzo naturalnie. Efekt spokojnie trzyma przez caly dzien a i po nocy wyglada o wiele lepiej. Produkt nie jest klejacy przy nakladaniu... i ma bardzo delikatny zapach. I wiem, ze ten na 100% kupie ponowanie... i korci mnie zeby kupic dwa pozostale z tej serii... na testowanie ;)

Guerlain - Kiss Kiss Baby no.262

Ja co prawda jak pisalam nieszminkowa jestem... mam raptem trzy pomadki i balsam... ale trafi sie raz na jakis czas jakas co mnie do siebie przekona i ktora potem uzywam :P . Tak tez bylo z pomadkami Kiss Kiss Baby... ta na zdjeciu pochodzi z letniej kolekcji 2010. Lubie te pomadki bo nie maja zadnych drobinek, nawilzaja usta i daja naturalny efekt.

pedzelki do makijazu - twarz (puder, roz)


jakos tak wyszlo, ze wszystkie pedzle do twarzy mam z Sephory (Sephora professionnel)... i ogolnie bardzo zaluje, ze sa u mnie niedostepne bo lubie je na rowni z pedzlami z MACa... a maja jak dla mnie troche lepsze cene ;) ... niektore mam juz pare lat i bardzo dobrze mi sluza... mimo instensywnego uzywania ;) ...

na zdjeciu od gory:
- do pudrow mineralnych no.45
- do brazerow no.43
- skosny do rozu no.40
- duzy kabuki (puder, brazer) no.44

i ciagle zapominam (wiec nie ma go na zdjeciu) o takim chowanym do pudru no.51... nosze go w torebce, swietny do poprawek :)

piątek, 29 października 2010

chcialabym ;)

to sa w sumie jedyne rzeczy, ktore chcialabym z kolekcji MAC Tartan Tale



Beauties Play It Cool Eyeshadow Palette

Sassy Pink Lassies Lipglass

Sir Teddy

ARTDECO Caviar Performance

Artdeco ma juz serie z kawiorem... te produkty, ktore mnie bardzo zainteresowaly maja byc w sprzedazy od pazdziernika 2010... niestety pomimo poszukiwan jeszcze sie na nie nie natknelam... bede szukac dalej.

Caviar Performance to anti-aging seria... z ekstraktem z kawioru i kwasem hialuronowym... oraz wyciagiem z brazowych alg i z maslem shea i kakaowym :)
Nowe sa te trzy produkty:

Rich Caviar Eye Cream 15 ml (ca. 36 ojro)

Neck & Décolleté Caviar Lifting 50 ml (ca. 48 ojro)
Intense Moisture Caviar Cream 50 ml (ca. 48 ojro)

OPI Moon over Mumbai

jeden z moich ulubionych opikow, ten moge nawet w pracy przemycic ;) ...
taki slodki dzienny szaraczek :)


Clinique Strawberry Fudge Holiday 2010



Strawberry Fudge Holiday Compact
(Eyeshadow Trio i Soft-Pressed Powder Blusher)


Vitamin C Lip Smoothie Antioxidant Lip Colour

moje MACzki



Pomimo mojego niezdecydowania co do fimry MAC... to jak juz pisalam jest pare produktow, ktore polubilam :) ... miedzy innymi cienie i blyszczyki... bo to moja osobista mania... jestem nieszminkowa i brazery tez mnie nie isteresuja... podklady odpadly odkad mam BB Cream... ale mazila do oczu i blyszczydla so ust... uwielbiam :P . Przygode z MAC zaczelam od jedynek tak na potestowanie... ostatnio zlozylam moja pierwsza czworke :) ... cienie moze nie sa dla mnie tak latwe w nakladaniu jak z paletek Dior, Chanel itp. ... ale za to pieknie sie prezentuja na oku i sa dosc trwale (na bazie UD) ... i ten wybor kolorow... trudny do pobicia. Z blyszczykow jeden (ten gorny) to Lipglass brillant... czyli blink blink, (dolny) to Plushglass i choc nie przepadam za tym lekko pieczacym uczuciem na ustach... ktory na szczescie szybko znika to podoba mi sie efekt jaki daje :) ... a z czasem potestuje inne, ktore MAC ma w ofercie...

I jak tak dalej pojdzie to moja mini kolekcja na pewno pwiekszy sie o pare produktow z nowej kolekcji Tartan Tale... i to wcale nie z powodu mojej milosci do Szkocji ;)

czwartek, 28 października 2010

grzebanie w sieci jest zgubne

Bo tak na blogu Karli wpadlo sroce cos nowego w oko... paletka firmy NYX Winter in Moscow (14 cieni, 2 roze, 5 blyszczykow) ... poogladalam dostepne na tej stronie swatche... i zakielkowala we mnie dzika zadza posiadania... bo ja uwielbiam szarosci a do tego podczas dalszych poszukiwan znajdywalam same pozytywne opinie :) ... cena tez przystepna ca. 10 ojro... i jak to u mnie przewaznie bywa... sie kliknelo ;)


Teraz bede grzecznie czekac na paczuszke, ktora jak to bywa z przesylkami ze stanow bedzie szla wiecznosc... potem dostanie zielona naklejke, ze jest zwolnina z cla... i ktoregos pieknego listopadowego poranka, znajde ja w skrzynce.

Skin79 Super+ BB Cream (Gold Collection)



Kolejnym kremem BB, ktory przetestowalam to kremik Super+ (Gold Collection) z firmy Skin79. Kupilam zestaw miniaturek z paroma roznymi kremami i prawde mowiac za duzej roznicy miedzy nimi nie widze ;) . Funkcje kremu standardowe jak przy innych: ochrona przed UV (SPF25 PA++), wybielanie, zapobieganie powstawaniu przebarwien i nawilzanie. I to wszystko dzieki zawartosci zlota, kawioru, szwajcarskich migdalow i paru innych magicznych skladnikow :)
Super+ ma dosc slabe krycie ale ladnie wygladza skore i przy odrobinie korektora i pudru wyglada zadowalajaco. Wydaje mi sie, ze calkiem dobrze mozne nadawac sie jako baza pod podklad (pod warunkiem, ze ten nie bedzie za ciezki) ... krem niestety nie radzi sobie z moimi przebarwieniami (dwie sztuki) ... na poczatku po nalozeniu wygladalo to jakby tez nie radzil sobie z zaczerwienieniami ale po 10 minutach wygladalo to juz o wiele lepiej. Trwalosc tez ok... choc nie taka jak przy Missha Perfect Cover. Powiedzmy, ze jest to dobry produkt dla niewymagajacej (mlodej) skory bez wiekszych problemow.

Produkty tej firmy maja niestety dluge i zawile sklady... gdzie wiele skladnikow mi sie nie podoba dlatego profilaktycznie nie bede kupowala duzych opakowan bo mam obawy, ze moze sie skoczyc tym, ze mnie zapcha albo uczuli.

Guerlain Ombre Eclat 4 - 407 Bal de minuit


Paletka ta pochodzi z kolekcji Holiday 2009 i jest jedna z moich ulubionych paletek firmy Guerlain. Cienie sa dobrze napigmentowane i dla mnie dosc trwale... pieknie sie lacza i latwo nakladaja :) ... idealne zestawianie kolorow na dzienny makijaz...


indyjski olejek Amla

Ten olejek to podobno sekret przepieknych, blyszczacych wlosow hindusek... ma on wzmacniac dlugie wlosy, nadawac im blask. Ja kupilam olejek firmy Dabur o zapachu jasminowym. I musze przyznac, ze o ile jasmin lubie to zapach tego olejku lekko mnie irytuje ale jakby nie bylo nie do wachania on tylko do wzmacniania wlosow. Moje wlosy sa cienkie, dlugie i jak juz pisalam maja tendencje do puszenia sie. Od jakiegos czas staram sie uzywac ten olejek w miare systematycznie ale prawde mowiac trudno mi powiedziec czy daje jakies efekty. Wiadomo oprocz olejku uzywa sie tez inne produkty. Dodatkowo lykam Merz spezial, staram sie nie naduzywac szuszarki i prostownicy i wlosy sa ogolnie w dobrym stanie ale mam watpliwosci zeby to byla akurat zasluga samego olejku.



Mnie by bardziej odpowiadalo gdyby oprocz wyciagu z owocu olejek nie zawieral dodatkowo silikonow i oleju mineralnego... bo po co... w koncu cuda ma zdzialac amla. I jak sie przyjrzalam dokladniej skladowi to troche przestalo mi sie to podobac... ta butelke pewnie zuzyje do konca ale watpie zebym kupila nastepna. Chyba, ze stanie sie cud ;)


Lancome Ultra Lavande - wiosna 2011

Czesc z wiosennej kolekcji Lancome... i musze przyznac, ze jak zobaczylam te dwa Fever Glossy to serce mi szybciej zabilo bo zaliczaja sie one do moich ulubionych mazidel do ust a te do tego maja boskie kolory :) ... roz tez wyglada ciekawie choc mam obawy, ze moze byc troche za blyszczacy ale poczekamy, zobaczymy... do wiosny niedaleko ;) ... i ciekawi mnie co jeszcze znajdzie sie w tej kolekcji...


Ballerine Color Fever Gloss Natural Origin

Le Vernis Disco Silver i Le Vernis Lavande


La Rose Butterfly Blush

środa, 27 października 2010

Le sourcil de Chanel

paletka do brwi - 20 Brun

Przez dlugi czas korzystalam z kredek do brwi... czasami uzylam jakiegos cienia... do momentu az w moje rece wpadla paletka do brwi firmy Chanel. Na poczatku mialam trudnosci w nakladaniu zalaczonym sztywnym pedzlekiem... ale w koncu udalo mi sie go opanowac i teraz zastanawiam sie jak moglam funkcjonowac bez tej paletki ;))) ... trzy rozne kolory... nawet gdy na zdjeciu ten najjasniejszy nie wyglada za ciekawie to przy dziennym, delikatnym makijazu swietnie sie prezentuje na brwiach... i tak mozna sobie stopniowac w zaleznosci od potrzeb :) ... grzebyczek tez jest ok... jedyne czego nie uzywam to zalaczona peseta... slabo chwyta wloski... mam wrazenie, ze jest troche za twarda.

home sweet home



Poniewaz sroka oprocz zainteresowania roznymi blyskotkami... jest ciagle na etapie urzadzania albo wlasciwie dostrajania gniazdka... wiec od czasu do czasu beda sie tez pojawiac posty dotyczace wyposazenia wnetrz... czyli milion roznych pierdol... na ktorych widok u A. pojawia sie pionowa zmarszczka miedzy brwiami i pada pytanie "... a to znowu gdzie chcesz postawic ??!! ...

Dior Lip Glow balsam

Dlugo chodzilam kolo tego balsamu i nie moglam sie zdecydowac... az kiedys przy okazji zakupow online wrzucilam go do koszyka na przetestowanie :D ... i ciesze sie, ze to zrobilam bo jest to jeden z moich ulubionych balsamow... sam w sobie nie ma koloru, choc chwile po nalozeniu wydaje sie byc intensywnie rozowy... dopasowuje sie do naturalnego tonu ust i wydobywa z nich kolor... nie klei sie i na szczescie nie zjadam go tak szybko jak to u mnie jest w przypadku niektorych blyszczykow...


Riva by Chanel


Nowy pastelowy niebieski lakier Chanel... wykreowal go Peter Philips, zainspirowany latami 70 :) ... kolor taki bardziej pasujacy na wiosne - lato... niemniej bardzo mi sie podoba... i naprawde zaluje, ze jakos mi chanelowe lakiery zupelnie nie sluza... bo przewaznie kolorystyka bardzo mi odpowiada...


limitowany.... dostepny od listopada


zdjecia:vouge.fr

wtorek, 26 października 2010

Missha M Signature Real Complete BB Cream



Missha SR to byl pierwszy BB krem, ktory przetestowalam. Ten akurat dostalam jako gratis w formie probek ale wystarczylo, zeby wyrobic sobie o nim opinie. Ogolnie BB kremy tej firmy jak dla mnie sa najlepsze... zarowno pod wzgledem trwalosci jak i dopasowania sie do koloru skory... a najwazniejsze, ze nie zapchaly mnie i nie uczulily :)

Dostalam kremik No.23 Natural Beige... dosc jasny ale wpadajacy w zolty bez, mi zdecydowanie lepiej pasuje No.21 Light (pink) Beige ale to tylko takie moje subiektywne odczucie... latem ta 23 moze wygladac calkiem dobrze. Missha SR ma filtry SPF 25 PA++ ... nie za wysokie ale ma :)

Kremy te bardzo dobrze sie rozprowadza, pod wplywem ciepla jeszcze lepiej wiec ja nakladam palcami jakos pedzlem mi to nie wychodzi tak jak chce ;) ... w pierwszej chwili jest polysk ale taki bardziej naturalny jak przy uzyciu kazdego innego kremu na dzien... wlasciwy efekt widac po ok. 5 min. ... krem pieknie wtapia sie w skore... u mnie wyglada to tak jakbym nic nie miala na twarzy a wygladam na swieza i wypoczeta ;) ... krycie ma calkiem dobre a nawet moge powiedzec lepsze jak niejeden podklad.


wg. producenta nie ma w nim alkoholu, parabenow i olei mineralnych... za to pare opatentowanych cudow ;) ... ktore daja nawilzanie, chronia przed UV... rozjasniaja przebarwienia, lagodza podraznienia i kryja to co maja zakryc :)

Podsumowujac: na pewno kupie pelnowymiarowe opakowanie i bede uzywac na zmiane z kremem Missha Perfect cover... sprawdzil sie u mnie na mojej mieszanej cerze z paroma przebarwieniami i zaczerwienieniami... wygladzil optycznie i uspokoil... zakryl co trzeba ale wyglada przy tym naturalnie... przypudrowany sypancem pozostaje niezmieniony przed wiele godzin.

Essie Holiday 2010 Nail Polish Collection



juz pare razy zastanawialam sie nad lakierami tej firmy, praktycznie z kazdej kolekcji podoba mi sie jeden albo dwa kolorki... i jakos do tej pory zadnego nie mam w moim kuferku... chyba czas to zmienic :))

mieszane uczucia



MAC jest jedna z firm w stosunku do ktorej mam mieszane uczucia. Na pewno z tego powodu, ze jest tudno dostepna i nie wiem czy to taka polityka firmy, ze sklepy odalone sa od siebie o setki km :] ... bo aktualnie do najbliszego sklepu mam 70km w jedna strone. I musze przyznac, ze czasami przytlacza mnie ten niesamowity wybor, choc to akurat raczej zaliczyc moge na plus :D
Z tym, ze czesto cena nie jest adekwatna do produktu... bo nie da sie ukryc do najtanszych MAC nie nalezy... jak popatrze za wklady do paletek 12,5 ... i jak chce np. 4 zeby byl komplet to mamy 50 ojro... hmmm... cena jak za paletek z Diora, Chanel czy innej wysokopolkowiej firmy... i oczywiscie nie liczac paletki, ktora raz trzeba kupic ;) . Opakowania... hmmm... kwestia przyzwyczajenia ale sroki nie przyciagnie ;) ... wlasciwie jedyne produkty, ktore mnie do tej pory przekonaly to cienie (wg mnie porownywalne z produktamie Urban Decay) ... blyszczyki i pedzle (te maja w Niemczech kosmiczne ceny jak porownam z UK) ... ale co zrobic... lubie je i co jakis czas mozna zaszalec :))

W kazdym razie rozpoczelam przygode z macowymi cieniami wiec napisze przy okazji jakie sa moje wrazenia. A rozpoczelam tylko dlatego, ze online shop (www.maccosmetics.de) w koncu udostepnil inne mozliwosci placenia jak karta kredytowa... teraz mozna spokojnie na rachunek kupic... choc obawiam sie, ze nic dobrego z tego dla mnie nie wyniknie hehe ;)...

Burberry Beauty "The Lip Charm"

Strasznie mi sie to malenstwo podoba... choc ogolnie uwazam tego typu blyszczyki czy balsamy do ust za dosc nieporeczne... bo paluchami nie lubie a pedzelka do ust nie nosze przy sobie. Ciekawa jestem czy kiedys w koncu kolorowka Burbarry pojawi sie w Europie. Bardzo chetnie bym osobiscie pomacala pare rzeczy... i moze by sie okazalo, ze wcale mi nie pasuja... a tak to mecza mnie bo swietnie sie prezentuja na zdjeciach :)


poniedziałek, 25 października 2010

UD - The Black Palette (Cobra)


O samej paletce juz troche napisalam, wiec czas na pokazanie jak sie prezentuje na oku... kolor Cobra to czern ze zlotymi drobinkami... przez co ma sie wrazenie, ze jest to wlasciwie ciemna, zgnila i blyszczaca zielen :D ...

uzylam baze zalaczona do paletki (kolor Eden) ... i w sumie na tej bazie kazdy makijaz trzyma mi sie spokojnie caly dzien... cien sam w sobie dobrze napigmentowany i latwo sie rozprowadza na powiece... choc lepiej uwazac bo cienie sa dosc sypkie.