Stalo sie. Wczoraj wieczorem zafarbowalam wlosy japonska farba Liese. Chodzilam kolo niej z dobry tydzien i w koncu pomyslalam, ze nie ma si co czaic, dzis sobota wiec jak cos nie wyjdzie, to pogalopuje w czapce do sklepu po cos na ratunek.
Kolor ktory mam to "Platinum Bege". Ja wiadomo zaliczalam sie w ta pierwsza kategorie jezeli chodzi o efekt, gdyz moje wlosy sa mocno ciemne. Z tym, ze nazwa o ile urocza to srednio pasujaca, bo jakby nie bylo wychodzi z tego braz. ZIMNY sliczny, bo nie za ciemny braz :)
Skladu nie ma, tzn. pewnie jest ale w krzaczkach. Ogolnie na calym opakowaniu jest dziki busz i w pierwszym momnecie sie zastanowilam jak ja sobie poradze. Na szczescie nie jest tez tak, ze my tam calkowicie po pomacku w tych krzaczkach. Sa dwie wielkie plachty w jezyku angielskim, do tego z obrazkami, wiec nie ma problemu.
Na pierwszej kartce mamy wszystkie informacje na temat uzywania, taki tekst mozna znalezc tez na naszych farbach ale przeczystac warto albo przynajmniej przeleciec to wzrokiem, tak na wszelki wypadek. Druga wielka kartka to szczegolowa instrukcja jak mamy nasze "bubble" zrobic i uzyc. Bardziej szczegolowo juz naprawde nie moze byc.
Tak wyglada zestaw po wyciagnieciu z kartonika... dwie butelki, pompka. Zolta saszetka to cos w rodzaju odzywki, ktora uzywamy po farbowaniu. Rekawiczki sa bardzo porzadne, takich to ja nawet w pracy nie mam ;)
To pewnie tez dla nikogo nic nowego, mieszamy buteleczke z nr 1 z ta z nr 2. Roznica jest tylko taka i to podaja zarowno na instrukcji jak i w filmikach instruktazowych, ta farbe miesza sie delikatnie, nie wolno jej wstrzasac. Wystarczy pare razy przechylic powoli o 180 stopni z parwej na lewa lub odwrotie ;)
Farba faktycznie sie wymiesza. Wtedy zakladamy pompke i produkt jest gotowy do uzycia. W pionowej pozycji naciskamy lekko na boki butelki i z dziobka wychodzi sliczna i delikatna pianka. Smierdzi co prawda jak typowa farba ale nie czarujmy sie, ona jakby nie bylo ma przy okazji rozjasniach wlosy wiec na kwiatki pachniec nie bedzie. Jest to zapach jak najbardziej do przezycia, znam bardziej smierdzace farby.
Zdjec na razie nie bedzie bo: po pierwsze jest ciemno i swiatlo dupiate, po drugie dopiero wstalam i jestem w pizamie, wiec na dwor nie wylece zdjecia robic. Zalaczam wam jeszcze filmik z instrukcja obslugi farby i dwa znalezione na YT, ktore moga byc pomocne dla tych, ktorych ta farba zainteresuje (klik, klik).
***
Moje wrazenia: farba jest naprawde przyjemna w uzyciu. Na moje dlugie do lopatek wlosy, wystarczylo spokojnie jedno opakowanie, wiec nawet jakbym posiadala pare wlosow wiecej to nie bylo by problemu. Na poczatku... bo nakladalam farbe od koncowek, mialam lekkie watpliwosci, bo wlosy pily farbe i pily... i tak sobie myslalam, ze nie wystarczy ale w pewnym momencie zaczelo sie ladnie pienic i faktycznie wygladalo jak na obrazkach. Co do sposobu farbowania. Wlosy nie farbowane o jednolitym kolorze, farbujemy jak na filmiku, normalnie od gory. Wlosy farbowane, gdzie czasami tak jak u mnie dol wlosow jest ciemniejszy jak gory, nakladamy od dolu, zeby farba miala czas na lepsze sciagniecie koloru. Dostepne kolory i stopien w jakm rozjasniaja pokazalam wam tutaj. Jakby nie bylo krzywdy mi nie zrobila, jest bardziej delikatna jak wiele naszych farb i nawet jak efekt nie jest za mocny (cale szczescie), to kolor dala cudny i rownomierny a do tego faktycznie wlosy delikatnie rozjasnila, tam gdzie tego oczekiwalam i sa one w koncu w jednym odcieniu. Zobaczymy co bedzie jak pouzywam ja jakis czas. Kupilam ja jak zwykle na ebayu za ca. 15 €
EDIT: wylazlo na chwile slonce i poszlam sie ogladac. Jest ciagle roznica miedzy nasada a koncami ale juz nie taka szalona i wlosy faktycznie maja bardziej jednolity kolor ale wychodzi mi na to, ze jeszcze bede musiala poczekac az osiagne to co chce, czyli faktycznie jednolitosc koloru. Pouzywam sobie tej farby dalej w ciagu nastemnych miesiecy i zobaczymy co to z tego wyjdzie. A przy tym zobaczymy jak z trwaloscia i jak sie bedzie wyplukiwac. Patrzylam tez na odcienie, ktore maja bardziej rozjasniac ale pozostale kolory sa niestety za jasne i za cieple.
EDIT 2: zdjecie robione w sztucznym swietle wieczorem, jest to w tej chwili braz, na zywo jasniejszy... wiadomo co monitor to bedzie to inaczej wygladalo, najwazniejsze ze ja widze efekt a co za tym idzie... swiatelko w tunelu.
:)
pokazuj zdjecia jak najszybciej w nowej fryzurce ! :)
OdpowiedzUsuńSwirrusku,
OdpowiedzUsuńfryzurka ta sama, kolor w sumie tez... tylko teraz mam cale wlosy w tym samym odcieniu ;)
Podziwiam Cię za mega odwagę wykonać to samej na sobie -ja bym sie nie odważyła .Jedyne na co się odważam to przycinanie grzywy ... farba ? never ! Jestem ciekawa jak wyszło ,ale chyba ok skoro nie ma płaczu :D
OdpowiedzUsuńp. s Mogę zapytac dlaczego zaczynasz nakladanie od końcówek ? Wydaje mi się , ze zawsze pirwszy idzie odrost ,a po chwili przeczesuje się farbe na reszte włosów plus końce ... ciekawi mnie ;)
Aaaa.... juz wiem :D
OdpowiedzUsuńbo to jasniejszy odcien i szło o rozjaśnienie !!!
OMG ! ale jestem melepeta !
strasznie mnie Sroczko zaciekawiłaś tą farbą, u mnie też dół ciemniejszy i szukam fajnego popielu
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcie efektu ! :)
OdpowiedzUsuńTo może farba dla mnie, jednolity odcień mi się marzy.
OdpowiedzUsuńNie wyszły z zielonym odcieniem? Tego się boję przy rozjaśniających farbach.
Będę czekać jak prezentuje się rezultat :D ale brzmi ciekawie, ja nigdy nie farbowałam włosów i nie zamierzam, ale z chęcią pooglądam :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za farbowaniem włosów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
droga, ale fajny bajer z tym sposobem nakładania i mieszania :D
OdpowiedzUsuńChodzę dookoła niej na eBayu już od kilku dobrych miesięcy, ale może wreszcie a kliknę skoro cudo takie :)
OdpowiedzUsuńRòwnierz czekam na foto :) ech.. Też bym pomodyfikowała kolor swoich włosów, jednak zdrowy rozsądek podpowiada mi abym przestała wymyślać.. ;)
OdpowiedzUsuńA gdzie rezultat :) czekam na zdjęcie.
OdpowiedzUsuńEbay kusi mnie, ale szczerze przyznam, że jeszcze go nie ogarniam i trochę się boję zakupów. Może byłabyś chętna na post z instrukcjami co i jak?
Sroczko, wstaw zdjęcie, jestem ciekawa koloru :)
OdpowiedzUsuńMami,
OdpowiedzUsuńw sumie to nic strasznego farba jak to farba, jakby mi za bardzo rozjasnila to przy ja przeciemnila ;)
ja mam jaszcze ta profesionalna Loreala, ktora na tej sanej zasadzie dziala i przed ta mam wieksze obawy ;)
Aga,
jak dla mnie to ona by mogla jeszcze bardziej rozjasniac, bo tak to podejrzewam potrwa zanim osiagne to co chce, ona jednak jest jest bardzo mocna... tak wiec krzywdy sie nia sobie nie zrobi ale podejrzewam, ze bede musiala ja pouzywac zeby sie do kona tych ciemniejszych koncowek pozbyc, bo jednak jak na chwile dzis wyszlo slonce to cigle jest roznica miedzy koncowkami a nasada wlosa, nawet jezeli jest ona juz mniejsza jak byla...
mam jeszcze do przetestowania ta profesionalna z loreal, tez dziala na tej zasadzie, ze rozjasnia i farbuje...i ten numer co mam to jest zimny braz ale jakos sie boje jej uzyc :]
Taml, Idalia, Aliss,
zdjecia nie bedzie dopoki moje wlosy nie beda tak wygladaly jak maja wygladac ;)... a na razie sa ciagle na tyle ciemne, ze po prostu efektu nie bedzie na zdjeciu widac.
Catherine,
z instrukcja korzystania z ebaya ??? Przeciez to dziala w sumie tak samo jak allegro. Bo o zakupach u azjatyckich sprzedawcow juz pisalam :)
mllou,
nie ma nic zielonego ani nie widzialam na zadnym z filmikow, zeby cos takiego wyszlo a tam dziewczyny uzywaly tych mocniej rozjasnijacych.
Lyna_sama,
szczesciara :D ja z natury mam mysio szary kolor, ktory latem sam z siebie robil sie dwukolorowy :/
Ania,
przepadac tez nie przepadam ale co zrobic ;)
Bzeltynka,
jezeli chodzi o sposob nakladania i ogolnie bajer z ta pompka to dla mnie tez rewelacja.
Ania,
ja tez sie dlugo nad ta farba zastanawialam, potem poogladalam filmiki i stwierdzilam, ze krzywdy to mi to raczej nie zrobi wiec moge sprobowac ;D
Ciekawa jestem czy na dłuższą mete będziesz zadowolona, ja teraz zaczynam eksperymentować z henną, bo chce dać odpocząć włosom od zwykłych farb.
OdpowiedzUsuńCzyli włosków Ci nie wysuszyła?
pokaż kolor jaki wyszedł :> ja to głównie na blond maluje w zimie czasem na ciemny blond ale z farbami jestem na bieżąco, tyle, że z tymi dostępnymi :(
OdpowiedzUsuńLady In Purplee,
OdpowiedzUsuńna szczescie nie wysuszyla :)
eskafloreska,
zafarbowac na ladny blond jest chyba jeszcze trudniej jak w przypadku ciemnych kolorow :)
ps. ile razy mam powtarzac, ze na razie nic nie pokaze, bo jestem na etapie schodzenia z ciemnego koloru i juz raz pokazalam po czym pojawily sie glupie komentarze osob, ktore postu chyba nie przeczytaly albo o nich nie dotarlo, ze jestem na etapie zmiany... i prawde mowiac nie mam ochoty na powtorke z rozrywki :]
Czekam na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńSroczko, u mnie ten efekt ciemnych końcówek też niezbyt ciekawy, pozostałość po farbowaniu poziomem 5 a teraz 6 z 7 mieszam więc przeskok jest. Muszę się zainteresować skoro rozjaśnia i farbuje
OdpowiedzUsuńAga,
OdpowiedzUsuńnajlepiej widze to teraz w sztucznym swietle w lazience :P ... bede musiala nastepnym razem zaczac od koncowek z przodu, bo te sa najbardziej ciemne ale w koncu widze braz mimo, ze swiatlo nie jest najlepsze, wiec to juz cos ;)
moze sprobuje w przyszlym miesiacu tego loreala i zobacze, ktora farba bedzie sobie lepiej radzila z rozjasnianiem. Jakby nie bylo to jedna musze sciagac z azji, druga ze stanow, bo u nas jej nie ma :]
Mimo wszystko czekam na jakieś fotki :) Bardzo czekałam na recenzję tej farby. Ogólnie wiem jak trudno jest zejść z ciemnego koloru... Też kiedyś mój brąz był mocno ciemny, bo w miarę kolejnych farbowań farba po prostu wżarła się we włosy... Miałam dosyć tego ciemnego brązu i... wróciłam do blondu ;))
OdpowiedzUsuńBella,
OdpowiedzUsuńz brazu na blond to musiala byc dluga droga :)
Farba brzmi bardzo ciekawie. Jako brunetka, i to w dodatku z tych ciemnych, o używaniu Platinium Beige mogę sobie pomarzyć, ale dobrze wiedzieć, że Liese daje radę :).
OdpowiedzUsuńpolecam rośliną farbę Biokap :)
OdpowiedzUsuńAnnathea,
OdpowiedzUsuńo z ciemnych wlosow to tez ten platinum beige nie wychodzi ale kolor i tak ladny.
sauria80,
taka farba to mi niestety aktualnie nie pomoze :)
Kusisz-ja uwielbiam koloro moich wlosow,ale otrzymuje go tylko jedna szamponetka,a jak wiadomo szamponetki nie trzymaja sie dlugo i mam problem,poniewaz nie moge znalezc zadnego odpowiednika.
OdpowiedzUsuńPoszukam na azjatyckim rynku (kolezanka mi wlasnie polecila te farbe),no i dziekuje,ze przetestowalas ja przed nami :P
xbebe,
OdpowiedzUsuńszamponetka nie trzyma sie dlugo ale przynajmniej nie ma sie tez tego problemu, ze z czasem konce wlosow sa ciemniejsze jak gora :] co ogolnie nie rzuca sie w oczy ale jest widoczne na zdjeciach i jak sie przylozy koncowki wlosow do tego co mamy przy skorze ;)
Ta farba sama w sobie jest bardzo przyjemna i gdyby nie to, ze ogolnie chcialabym chlodny kolor, to chetnie pobawilabym sie innymi kolorami :P
dorzuce zaraz do posta zdjecie z tym jak wygladaja teraz moje wlosy, tak mniej wiecej w polowie, bo wiadomo az tak mocna ona nie jest, zeby za pierwszym razem rozjasnic te moje bardzo ciemne koncowki ale ja na zywo efekt i tak widze :D
Sobota upływa mi w miarę dobrze :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym ptasim gówienku, podobno dobre ale jakoś się nei przekonałam. Czekam na recenzję.