Seiten

czwartek, 8 grudnia 2011

nudek z pazurkiem ;)



W sobote bylam w kinie na "In Time", o tym juz pisalam ale w sumie nie o film chodzi a o aktorke, ktora grala glowna role. Amanda Seyfried wyjatkowo podobala mi sie w tych krotkich, rudych wlosach o wiele bardziej jak w oryginale ale glownie wpadl mi w oko jej minimalistyczny makijaz.



W sumie glownie miala mocniej podkreslone oczy... kredka, liner. Do tego dosc neutralne/cieliste cienie i nudkowe usta. I te oczy, pomijajac ze ma wielkie slepia, swietnie w tym minimalistycznym makijazu wygladaly. Niby takie nic a przykulo moja uwage.

Dzis po poludniu naszlo mnie na machniecie takiego oka. Pomyslalam sobie, ze w sumie proste jak swinski ogon, za chwile bede gotowa. Akurat... jak zwykle zaplatalam sie w rzesy, kreski mi wychodzily krzywo i zanim stworzylam cos w miare sensownego to na dworze bylo ciemno. To nie jest tak do konca to co chcialam uzyskac ale jeszcze pokombinuje, przede wszystkim nad wersja, ktora da sie zrobic szybciej. I jak widac to nie jest tak, ze kazdy makijaz wychodzi. A robienie zdjec przy sztucznym swietle zwisajacym z sufitu to juz w ogole porazka. Ale jak juz sie nawsciekalam, zrobilam sto poprawek, przy makijazu ktorego w sumie nie widac (cielisty mial byc) i jak zwykle dziabnelam sie w oko... to wrzucam.





W roli glownej jedynka Urban Decay "ABC Gum" plus Chanel "81 Beiges Velours". Kreseczka zrobiona linerem zelowym MAC "Blacktrack" oraz oczywiscie rzesiska Ardell nr 122.

:)

27 komentarzy:

  1. Mrruuuu .. warto bylo sie dziabnąć hehheh :D
    A jak przy rzęsach .... naprawdę fajne są ? Myslę nad jakims lookiem sylwestrowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski makijaż! Czarna kreska i ta złota na dolnej powiece świetnie się komponują. Wcale Ci się nie dziwię, że spodobał Ci się taki na Amandzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mami,
    najlepsze :) to w sumie jedyne, ktore potrafie przykleic hehe... pasek jest miekki i nie ma sie uczucia, ze cos sie ma na oku... cos co zaraz odpadnie :]
    Jak bede miala jeszcze kiedys kupic sztuczne rzesy to na pewno to beda te z Ardell :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sroczko, cudownie ci w tym makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie .W sierpniu na ślub w rodzinie założyłam na pasku z Inglota i pomijam to , ze pod koniec imprezy jedna się zaczęła odklejać ( pewnie klej ) to jednak czułam je kurcze cały czas .Nie wiem czy to wina tego , że ja nie zakładam więc oko mam zupełnie nie przyzwyczajone czy tych rzęs czy złej aplikacji może..

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie prezentują się te rzęsy ! Dlaczego nie mamy takich naturalnych... ? :(

    Zapraszam na mojego blog :
    kasieczqa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Idalia,
    u niej tylko kreska sie zmieniala :) raz byla wieczorowa mocniejsza... w ciagu dnia roztarta z dodatkiem brazowego cienia...

    shinodka,
    dziekuje :) ciesze sie, ze sie podoba... mimo mojej walki ;)

    Mami,
    no wlasnie ja tez tak mam, jak sie nie jest przyzwyczajonym do rzes to sie wydaje, ze sie ma tam belke betonu ;) a te przez to, ze sa miekkie to przy tym wygodniejsze :) ... a co do kleju to tylko Duo :D

    KasieczQa,
    wiele bym dala, zeby miec takie naturalne :D

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja głupia chciałam pochwalic jak ślicznie pomalowane rzęsy. ;P
    To nie pochwalę, a co. :D
    Ładnie podkreśliłaś oczko, ale ta aktorka chyba jakos inaczej umalowana. Odnoszę wrazenie, że ona ma delikatniejszą kreskę, mocniej roztartą, ale co ja tam sie znam. ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny makijażos :D A rzęsy z Ardell też koocham :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podoba taki makijaż, jest super klasyczny :) sama często się tak maluję. Ja zawsze krzywo maluję kreski wtedy, kiedy najbardziej mi zależy, żeby były idealne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. właśnie miałam pisać jakie masz piękne rzęsy a tutaj niespodzianka i sztuczne;)

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny makijaż! takie najbardziej lubię

    OdpowiedzUsuń
  13. Mejkap bardzo w moim stylu, lubię to :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. no rzeczywiście miby nic bo taki nude ale pięknie wygląda na ślepku - super

    OdpowiedzUsuń
  15. Też lubię takie makijaże :)

    OdpowiedzUsuń
  16. dziekuje dziewczyny :*

    Vila,
    ona ogolnie miala dosc mocna kreske, tylko to zdjecie jest z daleka, moje z bliska... ale ogolnie i tak chcialam wlasnie cos innego osiagnac ale mi nie wyszlo ;P

    kinga-make-up,
    cos w tym jest, bo ja sie wyjatkowo staram zeby mi ladne kreski wyszly... to zawsze jedna jest straszny koslawiec :]

    Dimiti,
    wlasnie dlatego kocham rzesy tej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoje oczy niesamowicie wyglądają i wydają się dużo większe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. PIEKNIE !!!! Bardzo mi sie podoba ten makijazyk, a kreska miodzio :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Codziennie się tak maluj! :O Przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Lady In Purplee,
    gdzies ostatnio slyszalam, ze ladne rzesy otwieraja oko ;)

    Urbis,
    merci :* ... co ja sie z ta cholerna kreska nameczylam, wyjatkowo nie chciala mi wyjsc w miare symatrycznie pfff...

    Seraphase,
    na to... to niestety nie mam czasu, choc pewnie po dluzszym czasie malowania takiej kreski, to i w stanie polspiacym bym ja namalowala ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow! Mocniejsze wydanie! Podoba mi się :) Niby taki zwyklak, a zadziorny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Równiez byłam na tym filmie i średnio mi sie podobał, ale ona spodobała mi się od razu. Przepięknie wyglądała.

    OdpowiedzUsuń