Poniewaz ja lubie testowac rozne mazidla, jakby nie bylo nic nowego ;) ... postanowilam tym razem przyjrzec sie blizej szminkom Lioele. Jakis czas temu pisalam o blyszczyku (klik), ktory zreszta bardzo lubie wiec pomyslalam sobie, ze pomadki tez moga byc warte zainteresowania. Zdecydowalam sie na serie Dollish Lipstick, ktora wg producenta jest trwala a do tego nawilza i chroni usta.
Opakowanie wykonane porzadnie, zawiera w sobie 4 g pomadki.
Opakowanie wykonane porzadnie, zawiera w sobie 4 g pomadki.
Ja zdecydowalam na kolor, ktory mi najbardziej pasuje czyli nudkowaty, delikatny roz nr 6 Nudy Pink. Daje satynowo/matowe wykonczenie... nie zawiera zadnych drobinek i idealnie nadaje sie pod blyszczyk. Zaplacilam za nia cos kolo 12 €
śliczny, gdzie zakupilas?
OdpowiedzUsuńCudna:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda na ustach, choć ja w takich odcieniach (jak i w ogóle w większości odcieni) wyglądam jak pajac :P
OdpowiedzUsuńKatarzynka,
OdpowiedzUsuńjak zwykle na ebayu :)
Anonyme,
:))
Kosodrzewina,
ja ogolnie tez :] ale w takich nudkowych jeszcze jest ok, dlatego wole blyszczyki :)
odcień jest przepiękny, dla mnie idealny :D
OdpowiedzUsuńMissDood,
OdpowiedzUsuńja tez bardzo lubie takie odcienie, w takich sie najlepiej czuje :)
Śliczny odcień, bosko wygląda na twoich ustach
OdpowiedzUsuńGreydotcom,
OdpowiedzUsuńdziekuje :) w sumie cieszylam sie, ze mi pasuje bo wiadomo jak to jest z kupowaniem w ciemno ;P
Piekny kolor <33
OdpowiedzUsuńFajowa!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńEstella,
OdpowiedzUsuńi spelnia to co obiecuje ;)
Przepiekny kolor ... coprawda nie dla mnie, ale na Tobie bombastyczny :D
OdpowiedzUsuńaaaa cudowna, a nadal jesteś zadowolona z tuszu Misshy, bo nie wiem czy sobie dać z nim spokój, czy jednak kupić:D odwieczny problem:D
OdpowiedzUsuńUrbi,
OdpowiedzUsuńno tak :) Ty jednak jestes bardziej blada jak ja i do tego blondi :D
Norbit,
dalej jestem zadowolona, bardzo go lubie :)
śliczny kolor, chyba w końcu znowu czekają mnie azjatyckie zakupy :D
OdpowiedzUsuńSiulka,
OdpowiedzUsuńa co jeszcze planujesz kupic :D