Calkiem niedawno Zoeva wprowadzila do swojego asortymentu linery "Cream Eye Liner" w 6 kolorach. Co prawda nazwali je kremowe a nie zelowe ale mniej wiecej tak samo sie prezentuje.
Oczywiscie nie moglam nie ulec... bo niesamowicie mnie ciekawilo, czy sa tak dobre jak ich kredki... a moze nawet i lepsze. Zdecydowalam sie na kolor granatowy, takiego jeszcze nie mam a nie chcialam dublowac. Cena to 6,20 €
Oczywiscie nie moglam nie ulec... bo niesamowicie mnie ciekawilo, czy sa tak dobre jak ich kredki... a moze nawet i lepsze. Zdecydowalam sie na kolor granatowy, takiego jeszcze nie mam a nie chcialam dublowac. Cena to 6,20 €
Opakowanie typowe dla takich linerow, szklany sloiczek. Z tym, ze to mamy wiecej produktu bo az 3,7 g. Kolor, ktory kupilam to "Denim Bar", cudny ciemny granat z polskiem.
Podoba mi sie tez, ze liner jest dodatkowo zabezpieczony nakladka, ktora sie dosc dobrze trzyma i chroni go przed wyschnieciem. I tu dochodzimy tez do roznicy miedzy zelowymi (BB, MAC) a tym ich kremowym. Jest on bardziej miekki... wlasnie teki cremowy.
Naklada sie go tak prosto, ze az mnie to zaskoczylo. Po wyprobowaniu zelowych linerow myslalam, ze latwiej sie nie da... a owszem, tym linerem kreska rysuje sie sama. Tylko trzeba to robic dosc sprawnie, bo gdy liner przyschnie trudno go skorygowac. Trwalosc ma zabojcza i przewyzsza kredki, ciekawa jestem jak bedzie ze zmywaniem, w kazdym razie na oku prezentuje sie bosko i na 100% dokupie jeszcze dwa kolory, ktore wpadly mi w oko :)
Potrzebowalam malenstwa, czasami trzeba dosc dokladnie nalozyc cien albo do nakladania na dolna powieke... ja wiekszymi pedzalki czesto nakladalam tez rowno dookola, co doprowadzalo mnie do szalu. I tak kupilam malenstwo nr 235 Precise Shader i jestem bardzo ale to bardzo zadowolona :))
piekny kolor!
OdpowiedzUsuńCudne. Kocham eyelinery w kremie/żelu. A ostatnio mam jazdę na granatowe na oku. Wspomnienie szkolnego mundurka:)
OdpowiedzUsuńCiesze sie ogromnnie ze masz ten liner bo sama mam w palanach zakupy i zastanawialam sie czy jest dobry, teraz juz wiem :D
OdpowiedzUsuńA jeszcze zapytam bo wiem ze masz- jak bys go porównala do nowego Catrice? Bo ten mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, a np zelowe Alverde (nie wiem czy masz, nie widze go na blogu) sa raczej ciezkie w uzyciu.
Dimiti,
OdpowiedzUsuń:)
Pieknoscdnia,
ja ostatnio po fazie na fiolety mam teraz na niebieskie ;))
Agnieszko,
jest dobry i to jak !! choc podejrzewam, ze nie bedzie prosto go zmyc ;) ... z Catrice moge porownac, dzis testowalam go na rece, post na blogu tez sie pojawi. Konsystencje maja podobna, oba sa dosc miekkie, wiec oba bedzie sie rowno latwo nakladac ale podejrzewam, ze trwaloscia Zoevy zaden nie pobije. Alverde nie mam bo mnie ogolnie zapach odstrasza i rzadko cos z tej firmy wpadnie mi w rece, jedynie te cienie w kremie wzielam tak na sprobowanie, bo byly niesamowicie przecenione ;P
Fajne. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńRoksi,
OdpowiedzUsuńnie dosc, ze fajne to jeszcze dobre...
Maaatkooo... Jaki cudowny granat *.*
OdpowiedzUsuńAnka,
OdpowiedzUsuńto samo pomyslam jak otoworzylam sloiczek :))
Taaa i w ten oto sposob zmobilizowalas mnie do kolejnych zakupow kosmetykow Zoevy:D
OdpowiedzUsuńJeszcze jak sie okaze,ze nie zasychaja jak niektore z CS a trwalosc jest idnetyczna a moze nawet lepsza to juz wogole przepadlam:DDDD
Kredki,ktore kupilam dzieki Tobie :* sa najlepszym wyborem od dluzszego czasu i NIC ich nie pobije pod katem trwalosci oraz jakosci.
Buziole!
P.S
Pozniej odpisze na maila:))
Hexx,
OdpowiedzUsuńmoze przez to zabezpiecznie nie wyschna za szybko :) a przy okazji jak sie do 8 marca zamowi na kwote 35 euro to dostanie sie palete Nude Shimmer z 28 cieniami gratis ;P
ten liner pobije kredki :D
Przepiekny kolor! Szkoda tylko ze ja sie boje eyelinerow pod kazda postacia :/
OdpowiedzUsuńwow, ale granat!
OdpowiedzUsuńUrbi,
OdpowiedzUsuńwarum ??? nie ma nic lepszego jak zelowy liner :D
Idalia,
cudny :))