Seiten

czwartek, 17 marca 2011

podrecznik ;)

Poniwaz w moich szufladkach z mazidlami, ktore pokazywalam tutaj... niestety panuje juz totalny chaos, szczegolnie w gornej gdzie sa pudry, roze i inne tego typu rzeczy... stwierdzilam, ze cos musze z tym zrobic. I tak kupilam koszyczek, zwany teraz podrecznikiem. Mam w nim wszystko co najczesciej uzywam, do zwyklego szybkiego mini makijazu. Puder, krem BB, korektor, baza pod cienie, tusz, kredka do brwi. Plus pare dodatkow typu paletki na lekki makijaz, roz, rozswietlacz. Tu tez laduja kosmetyki majace priorytet jezeli chodzi o zuzycie.

I tak mam wszystko pod reka... w szufladkach znowu porzadek, bo nie musze przekopywac wszystkiego co tam poupychalam ;) Podrecznik stoi na moich szufladkach wiec jak najbardziej pod reka i musze przyznac, ze niesamowicie to mi ulatwia zycie a do tego co jakis czas moge zawartosc wymieniac zeby mi sie nie znudzila :D

13 komentarzy:

  1. Też muszę sobie coś podobnego sprawić :) Wszystko mam w osobnych pudełeczkach, osobno tusze, pudry itp. ale jest to strasznie niepraktyczne kiedy się spieszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak na razie mam totalny chaos i bałagan. Wysztstko stoi na półce. raz za czas włoże to do półki, ale po czasie wszystko wyciągam i od nowa xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Robię dokładnie tak samo, ale mój "podręcznik" nie jest taki ładny ;) Za to ma przegródki :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosodrzewina,
    no wlasnie ja ciagle grzebalam w szufladkach jak czegosc szukalam a potem nie moglam sie zdecydowac i grzebalam dalej ;) ... a tak mam wszystko pod reka :)

    Lady,
    tak to jest jak sie ciagle przestawia... zanm to dosc dobrze ;D

    Greatdee,
    przegrodki nie byly by zle ale tak tez jest ok :) przynajmniej jak bede miec balagan to tylko w koszyczku ;)

    Lilla Me,
    ja lubie koszyczki :D :D

    Parfait,
    prawda :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim podręcznikiem jest kuferek :) choć oczywiście jednorazowo nie używam wszystkiego, co w nim jest, to byłoby niemożliwe :P Kosmetyki których używam rzadziej leżą w szufladzie komody... i czekają na zbawienie ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Viollet,
    u mnie w szufladkach sa kosmetyki, ktore uzywam ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha! Też mam taki podręcznik. Tyle, że nie posiadam zawartości szuflad. :) Wszystkie szafki i szuflady toaletki mam zapchane perfumami. Nie wiem, czy to lepiej... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam coś takiego, tylko mój koszyczek jest raczej mniejszy :) Prócz reszty kosmetyków, które trzymam w szufladkach mam taki mały koszyczek w którym trzymam kosmetyki, które używam dosłownie codziennie, czyli róż, puder, podkład, kredka do oczu czarna, cienie, tusz do rzęs. Do tego jeszcze pojemniczek z pędzlami, lusterko i jestem zwarta i gotowa do robienia makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sabbath,
    kazda sroka ma co innego w szufladkach ;)) ... zawartosc Twoich podjerzewam bardziej kosztowna :))

    Dziuniek1987,
    moje pedzle, kredki i inne rzeczy stoja zawsze pod reka w "wazonikach" :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam niby kufer, ale mogę zapomnieć o władowaniu tam wszystkiego, więc służy za przechowalnię ;)
    A chodziło mi o to, że robię tak samo - wyciągam do podręcznego pudełka to co używam/chcę używać systematycznie, żeby było na widoku ;) Ale nie jestem zbyt systematyczna, więc jeszcze nic z kolorówki nie udało mi się zużyć do końca :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Greatdee,
    przy tej ilosci co mam to w ogole trudno powiedziec o zuzywaniu do konca ale sie staram jak moge ;)) z tym, ze ten system sie sprawdza i podrecznik calkiem dobrze mi sluzy :)

    OdpowiedzUsuń