Gdybym wiedziala wtedy jak kupowalam ten produkt, ze tak go szalenczo polubie, to pewnie kupilabym pare opakowan. Niestety wzielam na probe i dosc dlugo czekal na swoja kolej... do tego byl to produkt limitowany, wiec niestety szans na ponowne spotkanie nie mam zbyt wielkich ale na pewno bede wypatrywac, czy moze pojawi sie znowu... w tym lub innym wydaniu.
Bardzo lubie truskawkowe produkty pielegnacyjne ale niestety w przypadku truskawki nie jest to takie proste, gdyz wiekszosc kosmetykow pachnie wyjatkowo paskudnie, chemicznie i z owocem nie ma to za wiele wspolnego. Siegnelam po nia jakis czas temu, jak zachcialo mi sie znowu szybkiego prysznica zamiast lezakowania w wannie. I po prysznic nadaje sie idealnie. Jest to Duschschaum z serii Balea Young... czyli pianka truskawkowa z wyciagiem z truskawki i jogurtowymi proteinami, cokolwiek to jest ;)
Opakowanie wyglada tak, ze mozna by sie spodziewac bitej smietany a nie produktu pod prysznic. I faktycznie jak widac na zdjeciu ponizej, po wycisnieciu produktu na reke, uzyskalam gesta pianke, ktora niesamowicie pachnie i naprawde po prysznic nadaje sie idealnie.
Pianka jest na tyle "zbita", ze roztarta na dloniach nie znika calkowicie, co zdecydowanie ulatwia uzywanie.
Jesto to kolejny produkt produkcji DM, ktory mi sie niesamowicie spodobal, gdzie za niewielka cene mam fajny produkt, ktory spelnia to co obiecuje a do tego cudnie pachnie.
mam żel pod prysznic i jestem zachwycona, co za zapach!
OdpowiedzUsuńja w ogole lubie zapachy produktow Balea ale ta truskawka naprawde mnie zaskoczyla :D
Usuńmój jest o zapachu... guawy :D uwielbiam egzotyczne owocki pod prysznicem, ale takiego jeszcze nie miałam ach, gdyby był jeszcze w formie takiej pianki!
Usuńswego czasu miałam balsam do ciała w piance, niezły bajer :D
prawde mowiac o wiele bardziej lubie zapachy Balea jak np. TBS, ktore dla mnie sa o wiele bardziej sztuczne :]
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńdaruj sobie prywatne reklamy :/
Usuńi teraz zgłodniałam....
OdpowiedzUsuńmam ochotę na coś dobrego! xD
i może być truskawkowe :D
dobrze, że u nas takich rzeczy nie ma bo jeszcze bym to faktycznie zjadła;)
UsuńDimiti mam pyszne lody truskawkowe :D
UsuńOpakowanie żywcem jak w przypadku bitej śmietany :) A kosmetyki Balea bardzo lubię! Zaopatrzę się w zapas podczas kolejnej wizyty za Odrą :)
OdpowiedzUsuńJejku ja bym ot chyba zjadła.Co jak co ale pod prysznicem czy w kąpieli warto czasem zaszaleć i użyć coś innego niż zwykłego mydła.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam swój żel pod prysznic o zapachu "mrożonego" rabarbaru... ah cudny jest. niedługo zrobię listę dla teściowej :D
OdpowiedzUsuńmhmmm... to tez musi byc ciekawy zapach :)
Usuńwow! ale genialny!
OdpowiedzUsuńo jeeeej, jak słodko=).. kusi, kusii =)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę piankę do mycia ciała. Szkoda, że limitowana :(
OdpowiedzUsuńmoze w tym roku tez sie pojawi...
UsuńAleż ten produkt musi fantastycznie pachnieć! Aż mam ochotę na truskawki *.* ja chcę czerwiec :D
OdpowiedzUsuńtez bym zjadla, tym bardziej ze pojawiaja sie pierwsze w sklepach ale te niestety tylko ladnie wygladaja, wiec lepiej je omijac, bo potem jak sie ugryzie, to jest sie tylko zawiedzionym :]
Usuńto by było spełnienie dziecięcych marzeń :D jej!
OdpowiedzUsuńaz nabralam ochoty na truskawki...
OdpowiedzUsuńTen zapach musi być mega
OdpowiedzUsuńta pianka wygląda genialnie!!
OdpowiedzUsuńmam kilka produktów z Balea i są świetne - a ta truskaweczka ... az chciałoby się schrupać.... ;-))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wynalazki, miałam dwa żele, które "wychodziły" w postaci własnie żelu, a zamieniały się w delikatną piankę. Extra :)
OdpowiedzUsuńtez ciekawe rozwiazanie :)
UsuńPamiętam, że jak byłam mała to obiektem moich marzeń były lalki barbie, którym robiło się sukienki z kolorowej piany. Automatycznie mi się to z tym skojarzyło :PP
OdpowiedzUsuńJa już od bardzo dawno marzę o truskawkowym szamponie ale niestety znalazłam tylko miniaturę Joanny albo produkty 3w1 dla dzieci a tak chciałabym normalny truskawkowy szampon dla dorosłych...
OdpowiedzUsuńz takim sie jeszcze nie spotkalam :)
Usuńuwielbiam truskawki.. chętnie bym się taka pianka wymyziała :)
OdpowiedzUsuńja tez uwielbiam i kiedys poszukiwalam produktow do pielegnacji o zapachu tru ale niestety wiekszosc odstraszala ;)
Usuńno, bo one właśnie przeważnie mają taki zmiksowany z chemią i jakimiś innymi ustrojstwami zapach :/ ciężko znaleźć coś co pachnie naprawdę czystym owocem :)
Usuńniestety... dlatego tez mi sie przewaznie nie podobaja zapachy z TBS, juz sie kiedys zastanawialam co ze mna nie halo ;) ... inni sie zachwycaja np. teraz ta czekoladowa seria a mi ona smierdzi :]
Usuńnie wąchałam nigdy.. widać, nie ma czego żałować :) nie cierpię takich sztucznych owocowych zapachów..
Usuńja tez nie... dlatego wole od TBS firme Greenland, tez maja fajne rzeczy i zapachy mi bardzej podchodza... prawde mowiac, wole nawet YR jak TBS :P
UsuńAle kusisz :) .. szkoda ze w PL te produkty są niedostępne :(
OdpowiedzUsuńJa kupilam sobie ostatnio peeling balea z LE o zapachu cynamon i jakiejś indyjskie zapachy. Pachnie cudnie. Ogólnie jestem z żeli balea bardziej zadowolona niż z nivea
OdpowiedzUsuńtez mam cos z tej serii i uwielbiam ten zapach :D
UsuńOj jak super... kąpiel z "bitą śmietaną" o zapachu truskawek :P Nie wyszłabym z pod prysznica!
OdpowiedzUsuńObawiam się, że moja ciekawość byłaby tak silna, że spróbowałabym tego truskawkowego cuda!:P Wygląda świetnie, a sam motyw butelki zakończonej dzióbkiem, jak przy prawdziwej bitej śmietanie jest rewelacyjny i trafiony!:)
OdpowiedzUsuńopakowanie jest swietne, zawsze to co innego :D
Usuńlick lick ....oblizałabym sobie hehhe !
OdpowiedzUsuńpodejrzewam, ze smakowo byloyby to lekkie rozczarowanie ;D
UsuńAle fajny kosmetyk ;) Nie pogardziłabym takim w łazience :)
OdpowiedzUsuńmoja łazienka tez by się nie obraziła, jakbym jej kupiła takie cudo :D
UsuńZjadłabym truskawki... <3
OdpowiedzUsuńFajny bajer z tą pianką pod prysznic :)
Kocham pięknie pachnące owocami kosmetyki ;)
ja tez lubie, w ramach urozmaicenia ;D
UsuńChętnie bym poużywała :) Uwielbiam spożywcze zapachy :)
OdpowiedzUsuńArgh, kobieto niedobra, ja właśnie odebrałam zamówienie z Baleą! Nie mogłaś wcześniej napisać;)?
OdpowiedzUsuńw sumie moglam hehe... ale jak juz pisalam, to jest LE z zeszlego roku, wiec nie wiem czy gdzies jeszcze cos mozna znalezc :)
UsuńNa szczęście dla przestrzeni w mojej łazience, mojego portfela, już nie można ;)
Usuń