To sa ostatnie ze srodowych szalonych zakupow i musze przyznac, kuracja sie powiodla... do domu wrocilam spokojna i zrelaksowana. Jak zwykle zaliczylam DM, teraz wpadam tam jeszcze czesciej z wiadomego powodu :)
Tym razem w moje rece wpadl kolejny lakier ale nie moglam mu sie oprzec, taki golabek sliczniutki stal tam sobie i machal do mnie jak szalony :P ... a do tego (bo tyle sie juz na jego temat naczytalam) wzielam tez po raz pierwszy Top Coat "Good to go". I bardzo jestem ciekawa czy przebije mojego ulubionego diorkowego topa, ktory zreszta powoli zbliza sie do konca.
Urzekla mnie ta golebia szarosc a poniewaz takiego odcienia jeszcze nie mam, to doszlam do wniosku, ze nie ma sie co opierac, w koncu trzeba zyc w zgodzie ze soba i zapakowalam go w koszyczek. Jest to pewnie dosc dobrze znany "Master Plan" ale poniewaz moja milosc do Essie, rozwinela sie troche pozno, to ogolnie mam braki... co ma tez swoje dobre strony, ciagle trafiam na cos nowego ;)
Tak sie to cudo prezentuje i pewnie jak mi sie uda przy okazji, to pomaluje sobie pazurki ale na razie musi wystarczec taki swatch :P ... a swoja droga uwielbiam te szerokie pedzelki.
:)
Moja milosc do Essie jeszcze sie nie rozwinela w zwiazku z cenami we Wloszech tych lakierow.
OdpowiedzUsuńAle niedlugo zbliza sie moja 'pora' zamawiania lakierow z US, wiec tym razem sprobuje cos z Essie:)
ja czekam na 4 Essie, ktore leca ze stanow :D
UsuńAaaaj, od dawna chcę master planaaa ! :) jak Ci się kiedyś znudzi to wołaj ;))
OdpowiedzUsuńPs. A miałaś seche vite? Bo ciekawa jestem jak essie wypadnie w porównaniu do niego.
a ja do tej pory nie nauczyłam się używać Seche Vite :(
Usuńa co to ??
UsuńAliss slonce watpie zeby mi sie znudzil :P ale zapamietam :D
Ten essiak przyspiesza schnięcie czy źle kojarzę? Nie wiem, bo nie miałam (ale wstyd ;)). Seche Vite to taki bezbarwny top przyspieszający zasychanie lakieru. Jest bardzo fajny i moim zdaniem skuteczny, ale a) śmierdzi jak zakłady Azoty Puławy b)dosyć szybko traci trwałość i zaczyna robić gluty.
Usuńaaaa... w zyciu o tym cudaku nie slyszalam ale jakos nie wyglada to zachecajaco :P
Usuńtak ten essie powinien przyspieszac i po wstepnym tescie jestem bardzo zadowolona, wczoraj pomalowalam pazurki dwiema warstwami i potraktowalam topem... chwile... no taka wieksza chwile pozniej mylam gary wiec to taka hardcore proba dla lakierow i przezyl bez uszczerbku... malowalam tez bardzo poznym wiczorem, wiec jeszcze jedna chwile poznej wyladowalam w lozku i nie mam zadnych odbic na paznokciach :D
Bardzo ładny kolorek :) Muszę w przyszłości zaopatrzyć się kilka Essiaków!
OdpowiedzUsuńKurczę. Miniaturki Essie mają zupełnie inny pędzelek. I co ja, biedna, teraz zrobię? Oczywiście, że zamówię pełnowymiarowe lakiery kolejnym razem. :D
OdpowiedzUsuńOstatnio odkurzyłam kremy :) Planuję sobie kupić właśnie taką szarość.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor,widzę,że Essie Cię uzależniło;-)
OdpowiedzUsuńjuz jakis czas temu ale zauwazylam, ze ta mania sie poglebia... w sumie od momentu jak zmienili pedzelki i formule... i przestaly mnie te lakiery doprowadzac czasami do szalu ;D
UsuńMam nadzieje że w moim DM na który napadne w maju też zastanę tę szafe. Jak nie to lece do Koloni i tam poszukam, ale tam jest dm co 5 km wiec nie wiem w którym mam szukac :D
OdpowiedzUsuńNa top coat również się czaję :)
w sumie w kazdym DM powinna byc szafa Essie :)
UsuńMam oba :] I uwazam, ze essie good to go przebija wszystkie topy jakich probowalam - sh insta dri, seche vite, orly sec'n'dry, opi, itc... mam nadzieje, ze bedziesz hapi :*
OdpowiedzUsuńwiem wiem :D tak tez mi sie znowu wydawalo, ze gdzies go kiedys widzialam :P
UsuńKolor cudny... nie dziwie się że ci machał :P
OdpowiedzUsuńNo kolor fajny:) Odpowiedni do pracy:)
OdpowiedzUsuńkolor fajny, ja tez lubie szerokie pedzelki;D
OdpowiedzUsuńpiekny kolor, kiedyś sama męczyłam się tworząc podobny - mieszałam czarny z białym :))
OdpowiedzUsuńpomyslowo :D
UsuńKocham szarości na paznokciach - nawet wiosną:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńJuż długo zastanawiam się na Good to go, ciekawe jak sprawdzi się u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńtez jestem ciekawa :D
UsuńFaktycznie śliczny kolor! Lubię takie jakby przybrudzone kolorki, dobrze się czuję w takich paznokciach no i są bardzo uniwersalne!
OdpowiedzUsuńtez bardzo lubie i swietnie pasuja zarowno do dlugich jak i do krotkich paznokci :)
Usuńśliczny gołąbek :) daj znać koniecznie Kochana jak sprawuje się ten top coat, bo się rozglądam za jakimś takim specyfikiem :)
OdpowiedzUsuńna pewno napisze :) sama jestem ciekawa, jak na razie lubielam tylko diorowy top coat ale nie da sie ukryc on troche drozszy jak essie :P
Usuńbardzo ale to bardzo podoba mi sie ten kolor :) cudo
OdpowiedzUsuńmi tez :D
UsuńA ja nie znam :P Top Coatu w sensie ;)
OdpowiedzUsuńZa to lakier bardzo mi się podoba :D
o prosze czyli nie jestem jedyna :D bo ja do tej pory tez nie znalam :P ... osobiscie oczywiscie ;)
Usuń"taki golabek sliczniutki stal tam sobie i machal do mnie jak szalony :P"
OdpowiedzUsuńPadłam ze śmiechu jak to przeczytałam :):) Kolor śliczny. U nas z Wibo jest podobny kolor.
do mnie czesto rozne rzeczy machaja... ja nie wiem nachalne takie ;D
Usuńbardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny ten odcień, nie wiem dlaczego ale Twoj blog i twoje makijaże zawsze kojarzą mi się z takimi odcieniami:D
OdpowiedzUsuńbo to ogolnie moje ulubione kolory... szarosci, fiolety itp :D
Usuńpiękny kolor, uwielbiam takie :) kusicie tymi lakierami Essie na każdym kroku, niedobre wy :P
OdpowiedzUsuńhie hie ;P
UsuńKurde, ładny ten kolorek... Jak z aplikacją?
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie wiem ale one maja poprawiona formule wiec jak na razie nie zauwazylam zadnych problemow, co sie wczesniej zdazalo :P
UsuńNo to czekam na wieści w tej kwestii :)
Usuńczekam na recenzje good to go!
OdpowiedzUsuń"z wiadomego powodu"? Przeoczyłam coś?
OdpowiedzUsuńJakoś tak ascetycznie u Ciebie ostatnio (nagłówek).
Nie wiem czy przeoczylas ale od niedawna w drogerii DM mam szafe Essie, co otworzylo mi prawie nieograniczony dostep do tych lakierow ;)
UsuńNowy szablon sie robi ale to troche potrwa :P
He, he, a ja już myślałam, żeś się tam zatrudniła ;)
UsuńIle Essie kosztują u Ciebie? Tak z ciekawości, czy znowu Polacy to krezusi i muszą płacic więcej niż gdzie indziej.
niecale 8€ czyli cena calkiem do przyjecia :)
Usuńśliczny kolorek
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy pokochasz top coat:-)
mam nadzieje, ze pokocham :P
Usuńprzeprzeprzepiękny :)
OdpowiedzUsuńSwietny kolor,cale szczescie,ze najblizsze stoisko essie jest 15 km ode mnie ,bo chyba bym cala szafe wykupila :D :))
OdpowiedzUsuńmi nie grozi wykupienie calej... te wszystkie czerwienie itp. bym zostawila hehe ;D
UsuńWygląda bardzo ładnie i krycie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńkrycie ma swietne, co prawda na paznokciach pomalowalam dzis dwie warstwy, zeby na 100% bylo cacy ale w sumie jedna warstwa tez swietnie kryje, dobrze sie rozprowadza i nie robi smug... big love jak nic :D
UsuńWygląda ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńLubię takie klasyczne kolory.
Zapraszam również do siebie w wolnym czasie. :*
bardzo fajnie wyglada na paznokciach, taki szaraczek ale mimo wszystko ma cos w sobie :)
Usuńladniutki kolorek...a topa sama musze chyba sobie jakiegos sprawic :) tak wiec czekam na recenzje tego od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpo piereszym uzyciu jestem na tak... ale jeszcze sobie troche pouzywam zanim napisze recenzje :)
Usuń