niekosmetycznie w obrazkach cz.II

Dzis mam dla was kolejna porcje alpejskich obrazkow. Na poczatek pozostaniemy jeszcze w niemiecich Alpach. Bawaria nie Szkocja ale tez nie narzeka na brak pieknych zamkow. Wsrod nich znajduje sie ten chyba najbardziej znany zamek szalonego Ludwika, czyli Neuschwanstein. Trzeba Ludwikowi przyznac, ze fantazje mial niesamowita i z uporem maniaka realizowal te swoje zamokwe pomysly. Co mu raczej nie bylo pozytywnie odbierane przez reszte mieszkancow Bawarii, bo pieniadze na te budowle szly z kasy panstwa. I tak Ludwik skonczyl w jeziorku i do tej pory nie wiadomo, czy sam z siebie zostal wodnikiem szuwarkiem, czy jednak ktos mu pomogl.

Wiadomo styl i wyposazenie moga przyprawic o bol zebow ale o gustach nie sie dyskutuje. Sama budowla i to jak to wszystko zostalo zorganizowane zasluguje na uwage i robi wrazenie. Na pewno warto sie tam wybrac. Pomijajac gory, w ktore zostal wkompoowany ale naprawde prezentuje sie bajkowo i kiedys musze pojechac tam zima. A przy okazji to wlasnie ten zamek jest pierwowzorem zamku w Disneylandzie.

Kolejnym zamkiem, ktory znajduje sie w poblizu jest Hohenschwangau. Wybudowany przez Maksymiliana II Bawarskiego bedacego zreszta tatusiem Ludwika, ktory jak widac nie mial takich zapedow budowlanych. Ten zamek tez mozna zwiedzac.

Na zdjeciu ponizej mamy gory znajdujace sie w poblizu zamku Neuschwanstein, z najwyzszym szczytem Tegelberg 1881 m.n.p.m, oczywiscie mozna tam wjechac kolejka i naprawde warto, bo tylko wtedy mozna zrobic zdjecia zamku z przodu (jak na pierwszym zdjeciu), aczkolwiek dobry teleobiektyw jest wskazany :P



Widok na niemiecka strone na miasteczko Füssen.



Widok z Tegelberg... tam to wszystko w oddali to juz jest Austria.



To juz po stronie austriackiej. Bo chcialam wlasnie cos wtracic o alpejskich jeziorach. Maja niesamowicie czysta i zimna wode. Jak juz pisalam w wiekszosci mozna sie kapac. I ogolnie mozna je podzielic na dwa rodzaje.

Te o niesamowice przejrzystej szmaragdowej wodzie, w ktorych odbijaja sie okoliczne gory. Te maja przewaznie kamieniste dno.

Oraz te mleczno - niebieskie, ktore niesamowicie wygladaja. Te tez maja bardzo dobra jakosc wody a ich wyglad to po prostu wapien, ktory splukiwany jest z gor i przy okazji tak drobno zmielony, ze pozostaje w jeziorach. Kapiel w takim wymaga hmmm... odwagi, niewielkiej wyobrazni i samozaparcia. Gdyz wchodzenie po kolana w ten bialy mul nie jest jest sprawa dla kazdego. Ja za kazdym razem widzialam oczami wyobrazni te wszystkie zyjatka, ktore mi sie ocieraja o nogi :] ... i najlepszy jest skok z pomostu o ile taki jest dostepny.





To byloby dzis na tyle. Jak cos to wiecie gdzie mozna sie wybrac na majowke ;)

Buziam :*

ps. wszystkie zdjecia sa mojego autorstwa :)