Seiten

niedziela, 14 sierpnia 2011

mocniejszy dzienniak... Essence LE “50’s girls reloaded”

Wieki nie wstawialam zadnego makijazu a to tylko z tego powodu, ze dawno nic porzadnego na oku nie zrobilam. Ogolnie nazbieralo mi sie pare rzeczy do przetestowania i czas bylby w koncu wyprobowac co nieco.

Od paru dni chodzily po mnie podwojne cienie z LE “50’s girls reloaded”, ktore pokazywalam tutaj. I tak wczoraj na szybko maznelam sobie oko, co prawda wieczorem wiec swiatla do zdjec juz za bardzo nie mialam ale cos tam widac ;)

W porzadnym opakowaniu z lusterkiem mamy 4 g cienia.



Jako pierwsze wzielam cienie 03 Come on board capitan!



Jest to polaczenie granatu z perlowym bezem, oba kolory od poczatku mi sie spodobaly i bardzo bylam ciekawa jak sie beda prezentowac na oku. Cienie sa miekkie ale sie nie sypia i jak widac rewelacyjnie napigmenowane. Bardzo przyjemnie naklada sie je na oko. I tak jak myslalam, oba kolory bardzo do siebie pasuja.



Nalozylam na jasny eye souffle z Essence, o ktorym pisalam pare postow nizej. Faktycznie jako baza pod cienie tej firmy radzi sobie bardzo dobrze. I maja calkiem dobra trwalosc, nie zniknely i nie zebraly mi sie w zalamaniu powieki.



Granat jak wiekszosc granatow roztarty traci troche na intensywnosci ale mimo wszystko widac kolor... im bardziej rozetrzemy tym delikatniej bedzie wygladac. Cienie sie bardzo dobrze rozciera i ladnie sie lacza. I tak wyszedl mi makijaz, ktory spokojnie mozna nosic jako dzienny, bo na wieczorowy to jak dla mnie bylby zdecydowanie za delikatny ale ja lubie mocniej podkreslone oko :)




Kiedys bede musiala spobowac innej opcji, z granatem na calej ruchomej powiece... takie cos w rodzaju smoky :) Kreske zrobilam linerem zelowym Zoeva i po raz pierwszy uzylam tego linera na linie wodna.

32 komentarze:

  1. świetny makijaż :) kolorki są naprawdę piekne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudo! żałuję że go nie kupiłam w Niemczech :(

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowne opakowanie! :)
    super makijaż ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. dość mocny efekt :) podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziekuje dziewczyny :)

    Abscysynka,
    zaluj... bo naprawde jest fajny :)

    Kolorowo zacznij dzień!,
    na zywo nie wygladalo to tak mocno, dlatego tez bardziej on dla mnie dzienniak jak makijaz na wieczor ale tez zalezy co kto lubi :D

    OdpowiedzUsuń
  6. mam 01 z tej limitki, ma podobne kolory, tylko ja za nic nie umiałabym się tam pomalować nimi, świetny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetnie to wyszło, podoba mi się :D
    i pomyśleć, że nawet nie zwrócłam uwagi na cienie z tej limitki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny ten niebieski kolorek!

    OdpowiedzUsuń
  9. ładny ten granat , i cienie wygladaja fajnie w tym opakowaniu, tylko ze to nie moje kolory, wiec nie kusza, cow s umie dobrze, skoro nie ma u nas :)

    pozdrawiam
    http://braworka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. swietne, pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak zawsze świetnie ! uwielbiam Twe oczęta ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny makijaż! Zestaw cieni bardzo udany, szkoda, że nie było tej limitowanki w Polsce :-(

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurka ładny ten złoto-beżowy kolorek... przez ciebie mam ochotę na niego... :P

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny makijaż - super dobrane kolory w tej mikropaletce ;)

    obserwuję,
    zapraszam do mnie
    www.guinessi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam takie odcienie granatu!

    OdpowiedzUsuń
  16. dziekuje dziewczyny :D ... to naprawde fajne cienie, chyba najlepsze jakie do tej pory wypuscili

    Edtt,
    no wlasnie 01 i 03 byly calkiem podobne, dlatego wzielam tylko 03 i 02 :)

    Hazel Eyed,
    a one tak sie rzucaly w oczy ;)

    Braworka, Atqa,
    z tego co widzialam na wizazu, to dziewczyny kupowaly ta LE w Polsce

    Swirrusku,
    :*

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo fajny dzienniak :) a jak nałożyłaś liner na linię wodną? ja zawsze miałam opory przed mizianiem pędzelkiem wewnątrz oka, kredką jakoś łatwiej..

    OdpowiedzUsuń
  18. Pilar,
    dziekuje :) wlasnie pedzelkiem ale ostroznie bo tez mialam obawy... no i musze ostroznie zeby nie podraznic oka bo wtedy zacznie lzawic i bedzie lipa ;) ... po chwili jak wysechl to sie trzymal swietnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. mrruuu ,cudnie !
    I te łozy Twoje teraz na banerku !!! :D podoba mi sie .A tę paletke tak bym przytuliła ... hehheh ...do seruszka ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. piękne oczy..;)
    zajrzysz w wolnej chwili ? http://moda-ponad-wszystko-kara.blogspot.com/
    blog dopiero się rozwija i było by mi baardzo miło, gdybyś dodała komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Secret garden,
    :)

    Mami,
    to znaczy ze oka w banerku maja zostac ?? :D

    Kara,
    dziekuje :)

    KOSMETASIA,
    prawda ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. skoro próbowałaś ,to ja też tak zrobię , mam nadzieję,że nie będę potem pół dnia łzawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Aleksandra A.,
    :)

    Pilar,
    bede trzymac kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tak tak ...hipnotyzują , kuszą ..!

    OdpowiedzUsuń