Chanel wypusci nowa LE Les Aquarelles de Chanel. I w pierwszym momencie jak zobaczylam, to szybciej zabilo moje srocze serduszko. Szczegolnie w oko wpadl mi glowny produkt tej kolekcji... dopoki nie doczytalam sie, ze to jest bardziej paletka cieni jak rozo - roswietlacz, choc podobno mozna uzywac zarowno na oko jak i na policzki a potem zawislam na cenie i sie lekko zniechecilam, wyjdzie pewnie z 55 € :]
- Ombres Tissees Iridescent Effects Eyes Palette $75
- Jouse Contraste Powder Blush $43
Czuje sie rozdarta... musialabym to cudo pomacac, bo ja bardzo lubie takie sliczonsci z domu Chanel, nawet jak ceny mi sie nie podobaja :P ... w ciemno na pewno nie lubie, bo chcialabym sprawdzic czy to sie nadaje jako rozswietlacz. Cudny by byl... w bezach i delikatnym rozu. W ogole nie wiadomo czy ta LE sie u mnie pokaze, bo z tym tez roznie bywa ale bede wypatrywac. Roz tez bym z checia pomacala, mam slabosc do tych cudnie pachnacych i jak dla mnie najlepszych rozy :)
jakie ładnee :) jakie drogiee :( pozostaje mi wzdychać... ech...
OdpowiedzUsuńluxusy :)
OdpowiedzUsuńhmmm ta cenaaa :/
OdpowiedzUsuńsliczny roz ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
określenie "srocze serduszko" zdobyło także moje serduszko :)
OdpowiedzUsuńa kolekcja Chanel - nie mogę się przekonać do tej marki... Polski w ich kampaniach prezentują się doskonale ale ja tam siebie nie widzę.
Może być ciekawy jako rozświetlacz.. ale 55 ojro? Ojoj.. :)
OdpowiedzUsuńMalwina,
OdpowiedzUsuńja lubie pare produktow Chanel, uwielbiam ich roze, sypanca Cristalline, cienie, podklady tez sa jak dla mnie ok :)
Aliss,
ja bym go chciala zobaczyc na zywo... bo jak by mi sie spodobal tak jak na zdjeciach, to pewnie bym dala te 55 €