Missha Night Revolution... moja pielegnacja na noc

Dawno nie bylo nic z azjatyckich kosmetykow. Glownie z dwoch powodow. Po pierwsze jestem na etapie zuzywania tego co mam, bo nie sztuka dokupowac nowe produkty. A po drugie to co ostatnio zakupilam zaginelo gdzies miedzy Korea a Niemcami i czekam co obie poczty wymysla :] ... a podarowac im nie mam zamiaru, bo tym razem jest to paczka powyzej 50 €.

Chcialam wam przypomniec zestaw, ktory juz jakis cza temu pokazalam jako zapowiedz. Teraz moge co nieco o nim napisac. Uzywam go juz od dobrych paru miesiecy.

Missha Time Revolution Night.

W moim zestawie byly trzy produkty. Jeden, ten na ktorym mi najbardziej zalezalo jako pelnowymiarowy i jest to Science Activator 50 ml. Do tego dwie miniaturki Turn Over Control Peel 30 ml i Perfect Master 10 ml.

1. DN-Aid ™ - indywidualna pielegnacja DNA powstaje we wspolpracy z SERO Biologiques Francji.

2. Trylagen ™ - aktywny skladnik kolagenu, ktory zwieksza jakosc i ilosc kolagenu w komorkach skory.

3. Extramel-C ™ - super utleniajacy kompleks pochodzacy z melona.

4. Venuceane - stabilny biotechnologiczny wyciag (cokolwiek to znaczy), ktory wykazuje doskonala adaptacje i zdolnosci do samoochrony.

Nowa technologia anti-aging zawierajaca Photosphatide, jest przyjazna dla i dobrze sie wchlania, docierajac do odpowiednich warstw skory.



Turn Over Control Peel jest to zelo - tonik, ktory pozwala usunac martwe komorki, witalizuje skore przez cala noc. Pelnowymiarowy ma 130 ml.

Smart efekt 3 w 1
1. Peeling - ktory usuwa martwe komorki
2. Booster - pomaga skorze wchlaniac kolejne etapy pielegnacji
3. Anti aging - nawilzajacy zel, ktory zapobiega starzeniu sie skory

Tonik jest bardzo fajny, choc prawde mowiac nigdy wczesniej nie mialam z czyms takim do czynienia, chocby z tego powodu, ze jest bardziej gesty jak zwykly tonik ale ogolnie tak samo sie go stosuje. Na umyta buzie nakladamy tonik wacikiem i czekamy chwile az sie wchlonie. Potem drugim wacikiem wycieram buzie do sucha. Bardzo przyjemny produkt.



Science Activator jest czyms w rodzaju serum. Taka tez ma konsystencje. Jest lekki i bardzo dobrze sie wlchania, nie pozostawiajac na twarzy filmu. Idealny na noc latem. Swietnie nawilza i sprawia, ze skora jest jedwabista. To jest zdecydowanie moj ulubieniec. Zawartosc to 50 ml. Produkt jest wydajny. Wszystkie te produkty maja za zadanie odzywiac i nawilzac skore a przy tym ja regenerowac i opozniach efekty starzenia. Mozna uzywac na noc i na dzien, po toniku.



Wygodna aplikacja przy pomocy pompki.

Ostatnim produktem byl (bo juz go zuzylam) malutki kremik Perfect Master. Pelnowymiarowka ma 50 ml i na pewno wystarczy na dluzej, moje malenstwo mialo 10 ml ale to wystarczylo, zebym sie w nim zakochala. I na pewno kupie go na zime, bo w tej chwili jest zbyt tresciwy ale na zimne miesiace bedzie perfekcyjny. Moja skora byla po nim naprawde "wypoczeta", lagodzi podrazenia i uspokaja.

Wg producenta: Ma on poprawiac ogolny stan skory, likwidujac zanieczyszczenia, splycajac zmarszczki, przywracajac elastycznosc. Krem ma wnikac gleboko w skore regenerowac ja i nawilzac.

To, ze lubie produkty Missha to nic nowego ale te produkty wyjatkowo mi sie spodobaly, moja skora naprawde je lubi i dobrze jej robia. Na pewno kupie ponownie serum i na zime pewnie zagosci w moim kuferku krem, bo wtedy potrzebuje czegos mocniejszego, szczegolnie jakby zima miala byc taka jak w zeszlym roku :)