Seiten

środa, 24 sierpnia 2011

pojednyczy cien Kiko

Poniewaz ostatnio mam faze na brazy... moze to w zwiazku ze zblizajaca sie jesienia, to postanowilam przyjrzec sie blizej cieniowi Kiko, ktory kupilam juz jakis czas temu. I ktory do tej pory grzecznie lezal i czekal na swoja kolej.



I znowu mamy opakowanie podobne do MACowego. Waga cienia to 3 g. Zaplacilam za niego 4,90 €



Na opakowaniach mamy zamiast nazw numerki. W sumie dosc wygodne, bo latwiej zapamietac numer jak niektore nazwy. 174 wg oficjalnej strony to "Grigio Tortora Satinato", tiaaa... dla osob nieznajacych wloskiego nie sa to nazwy, ktore latwo zapamietac. Za to wybor kolorow mamy dosc spory. 80 kolorow o roznych wykonczeniach. O ile sie nie myle to to satinato wskazywaloby na satynowe wykonczenie.



Opakowania sa proste ale porzadne. Na samym cieniu podany jest tez tylko numer.



Spodobal mi sie ten cien po pierwszym rzucie oka. Mocny, kakaowy braz. Cienie te wg producenta maja mocna pigmentacje. Troche przypomina on mi chanelowy Taupe Grise.



I faktycznie cien ma intensywny kolor...



... i ta niewielka ilosc wystarczyla na porzadnego swatcha ;)



Juz mam nawet pomysl na makijaz i jak bede miala troche wolnego czasu to cos zmaluje.

22 komentarze:

  1. Lubię kosmetyki z nazwami obok numerów, ale jakimiś chwytliwymi i najlepiej takimi, na których język nie chowa mi się w okolice żołądka.
    Piękny cień, no i jaka pigmentacja...

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam w Kiko na wyprzedażach, ale ilośc ludzi, bałagan na półkach mnie przeraził i wyszłam, a wyobrażałam sobie więcej po tym sklepie :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię taki odcień brązu =] Opakowanie też mi się podoba, proste i pewnie praktyczne =]

    OdpowiedzUsuń
  4. Zoila,
    nazwy moga byc ale przy niektorych to naprawde dobrze, ze sa jeszcze numery ;)

    kasiek.pe,Smieti,
    :)

    Sosmooth,
    u mnie sklep Kiko jest nowy i wszystko lezy na swoim miejscu i cieszy oko ;)

    Natasza,
    no wlasnie ja tez lubie :)

    Motylica,
    ten o ktorym wspomnialam "taupe grise" to tez w sumie powinien byc szary ;D ... a oba to takie szare brazy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj szkoda, że większości tych kosmetyków o których piszesz nie ma w Polsce :(

    OdpowiedzUsuń
  6. kolorek bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. z kiko bardzo polecam róż z serii soft touch blush w numerze 103 - piękny, bardzo uniwersalny kolor, który podobno jest całkiem niezłym dupe'm dla orgasmu z narsa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny kolor, koniecznie rób jakiś makijaż :) Jestem ciekawa jak będzie wyglądał na powiece :)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny do dymnego smoka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny jest, w dodatku ma mój ulubiony kolor ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny kolor, taki mój:) Jest kremowy czy bardziej taki suchy?

    OdpowiedzUsuń
  12. Krzykla,
    tylko niektorych, reszta jest tez w pl dostepna :) ale w druga strone, ja czesto na innych blogach czytam o produktach, ktore sa dla mnie niedostepne...

    HypnotizedByTheMusic,
    ja akurat za orgazmem nie przepadam ;) ... ale rozom i tak sie pewnie przyjrze...

    Sonnaille,
    to wloska firma i w sumie moze od roku u mnie dostepna...

    guinessi,
    :)

    Pieknoscdnia,
    kremowy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam dwa cienie z Kiko i uważam, że są dobre. Nie sypią się i nie wałkują. Ja zapłaciłam 3 euro. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez uwazam, ze sa calkiem w porzadku i na bardzie sie bardzo dobrze trzymaja :)

      Usuń
  14. powoli zakochuje się w produktach Kiko:)

    OdpowiedzUsuń