Poniewaz ostatnio mam faze na brazy... moze to w zwiazku ze zblizajaca sie jesienia, to postanowilam przyjrzec sie blizej cieniowi Kiko, ktory kupilam juz jakis czas temu. I ktory do tej pory grzecznie lezal i czekal na swoja kolej.
I znowu mamy opakowanie podobne do MACowego. Waga cienia to 3 g. Zaplacilam za niego 4,90 €
I znowu mamy opakowanie podobne do MACowego. Waga cienia to 3 g. Zaplacilam za niego 4,90 €
Na opakowaniach mamy zamiast nazw numerki. W sumie dosc wygodne, bo latwiej zapamietac numer jak niektore nazwy. 174 wg oficjalnej strony to "Grigio Tortora Satinato", tiaaa... dla osob nieznajacych wloskiego nie sa to nazwy, ktore latwo zapamietac. Za to wybor kolorow mamy dosc spory. 80 kolorow o roznych wykonczeniach. O ile sie nie myle to to satinato wskazywaloby na satynowe wykonczenie.
Opakowania sa proste ale porzadne. Na samym cieniu podany jest tez tylko numer.
Spodobal mi sie ten cien po pierwszym rzucie oka. Mocny, kakaowy braz. Cienie te wg producenta maja mocna pigmentacje. Troche przypomina on mi chanelowy Taupe Grise.
Juz mam nawet pomysl na makijaz i jak bede miala troche wolnego czasu to cos zmaluje.
Lubię kosmetyki z nazwami obok numerów, ale jakimiś chwytliwymi i najlepiej takimi, na których język nie chowa mi się w okolice żołądka.
OdpowiedzUsuńPiękny cień, no i jaka pigmentacja...
bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńByłam w Kiko na wyprzedażach, ale ilośc ludzi, bałagan na półkach mnie przeraził i wyszłam, a wyobrażałam sobie więcej po tym sklepie :/
OdpowiedzUsuńkolor cudny!!
OdpowiedzUsuńLubię taki odcień brązu =] Opakowanie też mi się podoba, proste i pewnie praktyczne =]
OdpowiedzUsuńBrąz? Grigio = szary. :D
OdpowiedzUsuńZoila,
OdpowiedzUsuńnazwy moga byc ale przy niektorych to naprawde dobrze, ze sa jeszcze numery ;)
kasiek.pe,Smieti,
:)
Sosmooth,
u mnie sklep Kiko jest nowy i wszystko lezy na swoim miejscu i cieszy oko ;)
Natasza,
no wlasnie ja tez lubie :)
Motylica,
ten o ktorym wspomnialam "taupe grise" to tez w sumie powinien byc szary ;D ... a oba to takie szare brazy...
Oj szkoda, że większości tych kosmetyków o których piszesz nie ma w Polsce :(
OdpowiedzUsuńpiękny kolor!
OdpowiedzUsuńkolorek bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńz kiko bardzo polecam róż z serii soft touch blush w numerze 103 - piękny, bardzo uniwersalny kolor, który podobno jest całkiem niezłym dupe'm dla orgasmu z narsa ;)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor, koniecznie rób jakiś makijaż :) Jestem ciekawa jak będzie wyglądał na powiece :)
OdpowiedzUsuńŁadny :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy. :<
OdpowiedzUsuńfajny do dymnego smoka ;)
OdpowiedzUsuńPiękny jest, w dodatku ma mój ulubiony kolor ! :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, taki mój:) Jest kremowy czy bardziej taki suchy?
OdpowiedzUsuńKrzykla,
OdpowiedzUsuńtylko niektorych, reszta jest tez w pl dostepna :) ale w druga strone, ja czesto na innych blogach czytam o produktach, ktore sa dla mnie niedostepne...
HypnotizedByTheMusic,
ja akurat za orgazmem nie przepadam ;) ... ale rozom i tak sie pewnie przyjrze...
Sonnaille,
to wloska firma i w sumie moze od roku u mnie dostepna...
guinessi,
:)
Pieknoscdnia,
kremowy :)
Mam dwa cienie z Kiko i uważam, że są dobre. Nie sypią się i nie wałkują. Ja zapłaciłam 3 euro. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńtez uwazam, ze sa calkiem w porzadku i na bardzie sie bardzo dobrze trzymaja :)
Usuńpowoli zakochuje się w produktach Kiko:)
OdpowiedzUsuńja juz sie dawno zakochalam ;D
Usuń