Jak pierwszy raz wzielam ja do reki to pomyslalam, sobie... no tak... kredka jak kredka i tak do konca nie bylam przekonana. Z tego chyba powodu, ze odkad uzywam linery zelowe to rzadziej siegam po kredki. Przede wszystkim z powodu trwalosci. Postanowilam kredce poswiecic osobnego posta... gdyz cien tej firmy, ktory wykorzystam w makijazu, jest na tyle mocny, ze kredka zupelnie by przy nim zniknela.
Jak mozna zauwazyc w tytule i na zdjeciach dostalam kredke w kolorze czarnym. I musze przyznac, ze bardzo pozytywnie mnie zaskoczyla. Nie znam produktow tej firmy, wiec nie wiedzialam czego sie spodziewac... podeszlam do niej jak do kazdej innej kredki do oczu. Wykorzystalam ja do calego makijazu, zeby lepiej sie z nia zapoznac ;)
Wg producenta: Dostępna w 3 kolorach specjalna kredka, do wykorzystania na wewnętrznych powiekach. Biała daje szczególny efekt powiększenie oka i rozświetlenia powieki. Niezbędna przy makijażach telewizyjnych i fotograficznych. Cena: 23.00 PLN
Moje wrazenia:
Wg producenta: Dostępna w 3 kolorach specjalna kredka, do wykorzystania na wewnętrznych powiekach. Biała daje szczególny efekt powiększenie oka i rozświetlenia powieki. Niezbędna przy makijażach telewizyjnych i fotograficznych. Cena: 23.00 PLN
Moje wrazenia:
- jest miekka i bardzo przyjemnie maluje sie nia kreske
- choc mam wrazenie, ze przez ta miekkosc bedzie sie w takim samym tempie zuzywac jak inne kredki tego typu (kremowe, zelowe)
- ma ladny, gleboki czarny kolor
- bez problemu namalowalam cienka linie w wewnetrznej czesci oka i pod linia rzes gornej powieki a z tym malo kredek sobie radzi.
- specjalnie namalowalam cienka kreske, bo taka tez trudniej uzyskac kredka (kremowa)... tu nie mialam zadnych problemow
- cos co mnie dosc mocno zaskoczylo to to, ze kredka swietnie sobie radzi na lini wodnej... i pozostaje na niej dosc dlugo nie robiac z nas mazepy po przejsciach ;)
- czekalam z tym postem do wieczora, bo chcialam sie przekonac jak jest z trwaloscia... po 9 godzinach noszenia, wymagala by poprawki na lini wodnej ale pozatym na powiece trzyma sie bez zmian, co tez mnie zaskoczylo, bo niewodoodporne kredki maja tendencje do znikania z wewnetrznego kacika albo sie rozcieraja. Ta sie trzyma. Musze przyznac, ze chetnie potestowalabym biala kredke i szkoda, ze firma nie ma cielaczka w ofercie.
ja również jestem baaaaardzo pozytywnie zaskoczona produktami tej marki, post już wkrótce;)
OdpowiedzUsuńMizzVintage,
OdpowiedzUsuńsuper :)) jestem bardzo ciekawa...
oj świetny kolorek taki gleboki :) i tez bardzo przypadly do gustu produkty tej marki
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie. Pewnie w końcu ją kupię. Oj, kiedyś zbankrutuję przez kosmetyki :-D
OdpowiedzUsuńSwirrusku,
OdpowiedzUsuńTwoich tez jestem ciekawa :))
Atqa,
ja pewnie tez kiedys pojde z torbami ;))
A do mnie nadal paczka nie doszla :/
OdpowiedzUsuńUrbi,
OdpowiedzUsuńbo mieszkasz za kaluza :]
Ja jutro będę testowała :) Obym też była tak pozytywnie zaskoczona!
OdpowiedzUsuńNo i jak zawasze kresia miodzio .I ślicznie i tak gustownie wyszło to oczko ...mruuuu ..
OdpowiedzUsuńGreatdee,
OdpowiedzUsuńczekam na Twoja opinie :))
Mamibecia,
dziekuje :* ... czasami delikane tez fajnie wyglada ;)
ja dziś testuję wypiekany cień :)
OdpowiedzUsuńkredka kusisz, coś mi się wydaje, że wpadnę kiedyś do nich do sklepu... :D
Estella,
OdpowiedzUsuńja chcialam potestowac moj cien ale ostatnio nie mam jak :] Z tak mocnym makijazem nie moge caly dzien latac ;)
super makijaż, kredka wygląda bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńja nie używam kredki, a jeśli już się skuszę to bardzo rzadko. jedyne co zazwyczaj znajduje się na moim oku to cielista kredka z astora - całkiem fajna, chociaż dość twarda. ale trzyma się dobrze :) a to chyba najważniejsze.
Ada,
OdpowiedzUsuńja kiedys przewaznie uzywalam kredek... dopoki nie odkrylam linerow zelowych :))