Seiten

sobota, 28 maja 2011

Cell Fusion C - Derma Blemish Balm... recenzja

Sporo o tym kremie napisalam tutaj, wiec nie ma sensu zebym sie powtarzala, co do dzialania i aktywnych skadnikow. Za to napisze co ja o tym produkcie sadze. Z tym, ze tez nie jest to taka 100% recenzja, bo trudno mi powiedziec, czy jest skuteczny... na to to na razie za krotko go uzywam.



Moje wrazenia: sa jak na razie mieszane, co tez nie znaczy, ze negatywne. Bo krem sam w sobie ciekawy i bede go dalej testowac. Glownie dlatego, ze ciekawi mnie... jak sie beda mialy obietnice producenta do tego co bede mogla u siebie zaobserwowac. Ten krem jest inny. Inny jak wszystkie Missha albo Skin79. Moim zdaniem jest on bardziej leczniczy. Wg producenta mozna go stosowac 2 - 3 razy dziennie. A co za tym idzie nie jest to wyjatkowo trwaly kosmetyk, ten bb krem jest bardziej kremem jak podkladem. Owszem kryje calkiem przyzwoicie i to praktycznie matowo ale mam wrazenie, ze po 4 - 5 godzinach to krycie sie zmniejsza. To samo dotyczy strefy T, z innymi kremami praktycznie nie mam problemow ze strefa T, w przypadku Cell Fusion C zaczynam sie po tych 4 godzinach lekko swiecic. Jest to stan tez do przezycia, bo nie robi mi z czola latarni morskiej ale nie bedzie to krem dla osob szukajacych trwalosci.
Krem sam w sobie przyjemny i ja go uzywam w dni gdy mam wolne i czas ten spedzam w domu. Wtedy i tak malo co pakuje na twarz, wiec ten krem calkiem dobrze sie nadaje a do tego ma filtry, wiec bez obawy moge wystawic nos za drzwi ;)

Bardzo chetnie polaczylabym uzywanie go z innymi produktami tej firmy, bo w dalszym ciagu jestem bardzo zainteresowana. Oprocz krycia na codzien interesuja mnie kosmetyki, ktore pomoga mi utrzymac moja skore pod kontrola.

7 komentarzy:

  1. Ile za niego zapłaciłaś? (w euro czy złotówkach - zależy, jak płaciłaś :P). Pytam, bo kusi mnie naprawdę straszliwie, ale w polskich aptekach internetowych widziałam za 120zł i nie wiem, czy to normalna cena, czy biorą sobie dużą marżę. A przepłacać nie chcę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też słyszłam o cenie ok. 100 zł w aptece:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jyyli,
    zaplacilam 28 € czyli okolo 111 zl :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maus:*
    wielkie dzieki!juz wiem,ze krem kupie bo wiem na czym polega problem z innymi BB kremami w moim przypadku a ostatnia wizyta u dermatologa pokazala,ze problem jest znacznie bardziej powazny...

    OdpowiedzUsuń
  5. Hexx,
    nie ma za co :) mam nadzieje, ze uda Ci sie w miare szybko przywrocic skore do stanu normalnego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Orientujesz się może, czy dostanę gdzieś jego próbkę?

    OdpowiedzUsuń