W zwiazku z tym, ze wiekszosc grudnia spedzilam w stanie pociagajacym i zakichanym to moje zapedy do poprawiania wygladu trzymaly sie w granicach... jakby nie bylo i tak nie pomagalo... moj nos robil konkurencje Rudolfowi pfff... ale zeby nie bylo... cos tam w tym grudniu uzywalam.
Sama idea wynika z tego, ze jakos trzeba te mazidla zuzywac... wiec sobie wybieram i konsekwentnie uzywam pewne produkty przez caly miesiac :) ... a poniewaz koniec grudnia zbliza sie wielkimi krokami... oto i one...
Sama idea wynika z tego, ze jakos trzeba te mazidla zuzywac... wiec sobie wybieram i konsekwentnie uzywam pewne produkty przez caly miesiac :) ... a poniewaz koniec grudnia zbliza sie wielkimi krokami... oto i one...
- krem BB Hanskin Skin Control
- moj ulubiony balsam Dior Lip Glow
- kredka do brwi Artdeco nr 3
- cudny roz MACa True Romantic
- czarny eyeliner MAC Fluidline Eyeliner gel
- ukochany puder prasowany Skin79 Crystal Finish Pact
I to byloby w tym miesiacu na tyle... klikajac na tekst zaznaczony kolorem... przeniesiecie sie jak zwykle na post o danym produkcie... o ile juz cos o nim napisalam ;D
Podzielam zachwyt nad Lip Glow. Kocham :)
OdpowiedzUsuńja sie dosc dlugo czailam i nie moglam zdecydowac... ale jak juz kupilam to wpadlam :D
OdpowiedzUsuńJest to jak dotad pierwsza pomadka, ktora zuzylam w calosci. Super pielegnuje i w ogole och i ach :D
OdpowiedzUsuńja jeszcze troche mam ale znika coraz bardziej...
OdpowiedzUsuń