Pelna nazwa to Chanel Estompe Eclat Corrective Concealer Stick (SPF 15)... taka prosta i latwo wpadajaca w ucho :] . Mam kolor nr 30 ... ktory jest zielono - seledynowy... i ma zakrywac zaczerwienienia wszelkiego rodzaju. I calkiem dobrze sobie z tym radzi. Mozna nalozyc punktowo lub na wieksza powierzchnie... w mnie jest to wieksza czesc lewego policzka. Krycie ma dobre i jest trwaly... mozna na niego nalozyc podklad lub krem BB... wszelkie zaczerwienienia sa o wiele mniej widoczne... lub wcale ich nie widac. Lubie go, bo jest to najlepszy zielony korektor jaki spotkalam. Ma w sumie tylko dwie wady: pierwsza to pojemnosc -> 1,5 g ... bardzo malutko... jak sie wysunie caly sztyft to jest to okolo 2 - 2,5 cm. Druga to to, ze bardzo szybko sie zuzywa... nawet nie wiem kiedy ubylo mi 0,5 cm... a przy nienajnizszej cenie nie jest to oplacalny interes... i nie wiem co zrobie jak sie skonczy... kupic bym kupila...
piątek, 3 grudnia 2010
Chanel Estompe Eclat - zielony korektor
Pelna nazwa to Chanel Estompe Eclat Corrective Concealer Stick (SPF 15)... taka prosta i latwo wpadajaca w ucho :] . Mam kolor nr 30 ... ktory jest zielono - seledynowy... i ma zakrywac zaczerwienienia wszelkiego rodzaju. I calkiem dobrze sobie z tym radzi. Mozna nalozyc punktowo lub na wieksza powierzchnie... w mnie jest to wieksza czesc lewego policzka. Krycie ma dobre i jest trwaly... mozna na niego nalozyc podklad lub krem BB... wszelkie zaczerwienienia sa o wiele mniej widoczne... lub wcale ich nie widac. Lubie go, bo jest to najlepszy zielony korektor jaki spotkalam. Ma w sumie tylko dwie wady: pierwsza to pojemnosc -> 1,5 g ... bardzo malutko... jak sie wysunie caly sztyft to jest to okolo 2 - 2,5 cm. Druga to to, ze bardzo szybko sie zuzywa... nawet nie wiem kiedy ubylo mi 0,5 cm... a przy nienajnizszej cenie nie jest to oplacalny interes... i nie wiem co zrobie jak sie skonczy... kupic bym kupila...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ooo fajowe a ile euronkow?
OdpowiedzUsuńa wiesz, ze nie pamietam :] ... ale jakos miedzy 20 a 30...
OdpowiedzUsuńNo to w sumie bardzo dużo jak na taką pojemność i wydajność. :/
OdpowiedzUsuńJakoś nie umiem sobie nigdy z zielonymi korektorami poradzić, zawsze wydają mi się widoczne :(
OdpowiedzUsuńDominika,
OdpowiedzUsuńto fakt... tym bardziej ,ze zuzywa sie z predkoscia swiatla ;)
Cammie,
tego nie widac... do zdjecia troche wiecej posmarowalam zeby bylo widac ale na twarzy ladnie sie stapia z kolorem ukrywajac to co powienien... i to tez jest moj pierwszy zielony, z ktorym sobie poradzilam :)
oooo, jest :) Sroczko, najbardziej, to mnie interesuje czy nie wysusza? bo wszelakie korektory jakie stosowała niestety tak :( więc wolę nie używać ich wcale niż chodzić jak sucharek :(
OdpowiedzUsuń