podsumowanie tygodnia... bo znowu zapomne ;)

• Minal ponad miesiac uzywania nowosci Artdeco Lash Activator... producent obiecywal szybki przyrost rzes o 200%... wiec powinnam miec juz boskie firanki... hmmm... efektu szczerze mowiac brak... nie widze zeby byly dluzsze albo zeby ich bylo wiecej...
  
• kupilam tez jakis czas temu szampon Schwarzkopf Professional ESSENSITY, wzielam wersje z aloesem, mial nawilzac i odzywiac wlosy. Wzielam go ze wzgeldu na ta nature co jest w srodku :]. Plusem na pewno jest to, ze mnie nie uczulil ;) ... ale ochow i achow niestety nie ma. Nawilzenia nie zauwazylam... szampon jak szampon... przy czym przez to, ze on taki naturalny to pachnie jak wiele "eco" produktow na jakies cyrtusy czego ja niecierpie.
• za to niesamowicie zadowolona jestem z prasowanca Skin79 Crystal Finish Pact. Cudo... dawno nie mialam tak dobrego pudru. Z mikroskopijnymi srebrnymi drobinkami, ktorych w sumie na buzi nie widac... daje cudny jasny mat... dobrze wspolgra z BB kremami... jest trwaly, nie zapchal... nie znajde nic negatywnego... moge go tylko pochwalic :)
• po wstepnych testach wymiankowych rozy MACa jestem tez bardzo pozytywnie nastawiona. I jak aparat wroci z serwisu to porobie swatche. Cudne chlodne kolory, ladne odcienie i dobre nasycenie... mozna swietnie stopniowac... zdecydowanie moge je zaliczyc do ulubionych.
  
• Aktualnie jestem w trakcie testow kremu Hanskin Night Magic BB Cream ... i BRTC Medi Stem Eye Cream. Jak na razie jestem bardzo zadowolona z obu... jeszcze troche potestuje i opisze wrazenia :)