Zrobilam dzis male porownanie kredek do oczu ktore ostatnio kupilam. Porownanie dwoch zupelnie skrajnych firm... jedna swiatowa... druga dopiero startujaca i znana na rynku niemieckim. Roznice mamy tez w cenie i to calkiem spora...
MAC to wydatek 16,50 € ... Zoeva to 4,20 €.
MAC to kredka z serii Powerpoint w kolorze Permaplum... czyli ciemna sliwka. Zoeva to seria Graphic Eyes w kolorze Nightwalker... czyli ciemna morska zielen.
Obie kredki sa wodoodporne i maja lekki polysk (drobinkowy). Jak widac na pierwszy rzut oka wygladaja bardzo podobnie... jakosciowo jezeli chodzi o wykonanie nie ma roznicy. Kredki maja ta sama wielkosc.
Obie sie lekko i przyjemnie naklada... choc Zoeva ma bardziej nasycony kolor. Sa miekkie i nie trzeba wielkiego wysilku zeby namalowac ladna kreseczke.
Troche inaczej wyglada sprawa jezeli chodzi o trwalosc... bo obie tak samo potarlam (calkiem porzadnie)... i tu moje zaskoczenie bylo dosc spore... Kredka za pare euro bije trwaloscia MACa. Jak widac sliwka jest dosc mocno starta... zielen wyglada jeszcze calkiem dobrze. Owszem obie sa wodoodporne ale przy zwyklym uzytkowaniu, gdzie kredki czesto znikaja z oka... na prowadzenie wysunela sie kredka z Zoeva... i pewnie jeszcze na jakies kolory sie skusze... MAC polegl na polu bitwy... bo prawde mowiac za ta cene spodziewalam sie czegos lepszego :]
Dla mojego porfelika to chyba dobrze, że nie mam dostępu do maca. :P
OdpowiedzUsuńLubię kredki MACa, ale moje ulubione to Smashbox i Shiseido. Nie przepadam za metalicznym lśnieniem ostatnio, ale ta Zoeva ma fajny kolor.
OdpowiedzUsuńSzkoda że w Polandii Zoevy nie ma, dobra jakość za dobra cenę...
OdpowiedzUsuńDominika,
OdpowiedzUsuńna ten caly niesamowity wybor co ma MAC, w sumie podoba mi sie niewiele rzeczy :))
Pieknosc,
a mi sie wlasnie ostatnio zachcialo troche lsnienia bo wszystkie kredki mam matowe :)
Ishi,
oni w sumie dopiero sie rozkrecaja... przez dlugi czas mieli tylko palety cieni i pedzle... sprzedaja tylko w necie... i wysylaja do Polski :)) ... placic mozna paypalem...
Wir versenden standardmäßig nur innerhalb Deutschlands, sowie in folgende Länder:
Belgien, Luxemburg, Niederlande, Österreich, Dänemark, Tschechische Republik, Polen, Frankreich, Großbritannien, Italien, Slowenien, Finnland, Slowakei, Schweden, Griechenland, Irland, Portugal, Spanien und Ungarn.
Z tym, ze poniewaz idzie to UPSem to cena wysylki to 11 euro... co mnie w sumie nie dziwi przy znikaniu paczek na poczcie polskiej.