Jak wiekszosc z was tak samo ja mam problemy z porami i zaskorniakami na nosie i w okolicy a takze co jakis czas na brodzie. I gdy sprawde zaniedbam odrobine, to te czesc mojej twarzy przypomina powierzchnie ksiezyca. A szorstkosc mojego nosa dorownuje papierowi sciernemu. Tak... niestety jest to walka z wiatrakami i potrzeba tu samozaparcia i systematycznosci, czyli tego co u mnie czasami kuleje a bywa, ze lezy i kwiczy. Tym bardziej, ze wiele z dostepnych produktow daje mizerne efekty lub nie daje ich wcale. Jakis czas temu pisalam o azjatyckich platkach na nos, o ile dobrze pamietam moje byly z Innisfree. I o ile firme lubie tak platki byly kompletna poraza i za nic nie dawaly mi tego co powinny, wiec z czasem sobie darowalam.
Jakis czas temu z jednym z zamowien przyszla tez saszetka z maseczka oczyszczajaca pory. Jest to maseczka Egg White Pore z firmy Skinfood. Ogladnelam sobie opakowanie, chwile podumalam i zapomnialam o niej. Wpadlam na nia ponad tydzien temu jak rozpaczliwie szukalam czegos, co by sobie z fatalnym stanem mojego nosa poradzilo.
Oryginalna wielkosc tak jak na obrazku ponizej to 100g i podejrzewam, ze wystarczy na bardzo dlugi czas, bo maseczka jest szalenie wydajna... koszt na ebay to ca. 9€
Maseczka zawiera wyciag z jajkowego bialka, wzbogacony o albumine i ma z zadanie wnikac gleboko w pory, oczyszczac je... usuwac nadmiar tego wszystkiego co sie w porach gromadzi. A przy tym zwezac, czyli sprawiac zeby byly mniej widoczne tak zeby nasza skora byla gladka.
Troche sie obawialam tej jejecznej maski ale w sumie bez potrzeby. Ma calkiem przyjemny, lekki zapach i bardzo gesta, kremowa konsystencje. Najwygodniej naklada sie pedzlem, przynajmniej mniej produktu sie przy nakladaniu marnuje. Bo przy nakladaniu palcami, sporo mi na palcach zostalo ale wiadomo jak kto lubi. Pisalam ze jest szalenie wydajna i jest to prawda, bo 4 razy juz sobie ja nakladalam a ciagle jeszcze mam i na 2 - 3 uzycia spokojnie mi ta probka jeszcze wystarczy.
Nie nakladam maseczki na cala twarz, tylko tam gdzie mam problemy. Czyli glownie strefa T i po bokach nosa a do tego profilaktycznie na podbrodek. Wg producenta nalezy ja zostawic na 10 - 15 minut ale 20 tez spokojnie moze na skorze pozostac. Bo sama w sobie jest delikatna i nie ma obawy, ze nas w jakikolwiek sposob podrazni. Maseczka sobie zasycha ale tez bez mocnego sciagania, wiec kazdy moze sobie znalezc czas jaki mu pasuje. Potem zmywam ciepla woda i gabeczka drogerii. I tak dwa lub trzyy razy w tygodniu, bo tu trzeba w miare regularnie stosowac, wiadomo cos czego sie nie uzywa nie bedzie dzialalo. A jak bedzie sie sprawdzac to mozna i rzadziej... ale systematycznie.
Moje wrazenia: UWIELBIAM !!! I na 100% zakupie duze opakowanie. Podziwiam skore na nosie pare razy dziennie i micha mi sie cieszy. Fakt, ja nie mam kraterow ani duzych problemow z porami, jednak jak jz pisalam, moja skora tez potrafi czasami wygladac niezbyt zachecajaco i zaskorniaki jak mrowki w mrowisku okupuja moj nos... co wyglada bardzo nieladnie, juz pomijajac jak chce sie na takie pobojowisko nalozyc "makijaz". Niestety nie zrobilam zdjecia przed i nikogo tez nie chcialabym straszyc, jak taka impreza na nosie i w okolicy wyglada wiecie bardzo dobrze, wiec i u mnie nie wyglada inaczej. Po tych paru razach widze sporo poprawe, nos mam gladki... zero zaskorniakow, wszystko ladnie pozamykane, troche wolniej to idzie w okolicy nosa ale tez widze niesamowita poprawe. Z tej serii sa tez inne produkty, ktore ogolnie maja to samo zadanie ale ja na razie pozostane przy maseczce.
A jak juz sie rozbrykalam, to nabylam droga kupna krem, ktory tez ma mi pomoc w kontrolowaniu porow. Oczywiscie Skinfood... z wyciagiem z niedojrzalego (lol) zielonego jablka i woda gazowana :)
Wrazenia dotyczace kremu pojawia sie jak juz go troche pouzywam :)
Bardzo ciekawa ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńa do tego skuteczna w moim przypadku :D
Usuńmusisz być taka fotogeniczna? nawet w tej masce? :D
OdpowiedzUsuńhehe... ogolnie na zdjeciach wygladam jak worek kartofli ale robienie autoportretow jako tako opanowalam i z dwudziestuparu zdjec jedno sie znajdzie, ktore nadaje sie do publikacji :)
Usuńzapewniam, ze na moim monitorze nie wyglądasz jak pyry, a juz na pewno nie te poznańskie :D
Usuńoch nie... ja wygladam jak ten worek ;) ... i takich zdjec tzw. prywatnych w koncu tu nie pokazuje :) ... bo o ile kocham robic zdjecia, to jak stoje z drugiej strony, to dopada mnie jakis paraliz i niedowlad konczyn... moje nadprogramowe kilogrami eksploduja ze zdjecia... i mam mine jak nieszczesliwy jamnik... po prostu nie cierpie siebie na zdjeciach i unikam jak szalona :D
Usuńmożemy podać sobie grabki choć ja powyżej nie widzę żadnych mankamentów :]
Usuńbo moj masochizm miesci sie w granicach i dokladnie sie przygladam temu co tu wstawiam ;)
UsuńPotwierdzam. Na wszystkich zdjeciach jestes niesamowicie fotogeniczna. Gratulacje dla modelki i fotografa. :)
Usuńja na nochal i brodę używam maseczki z The Face Shop, bardzo ją lubię
OdpowiedzUsuńtej jeszcze nie miałam ;) ale to kwestia czasu :P
ja pewnie tez bym na nia nie wpadla, gdyby nie to, ze dotalam probke :D
Usuńu mnie co prawda działa tylko mikrodermabrazja bądź jakieś kwasiory ,ale taką maseczkę chetnie bym wypróbowała . Tobie do twarzy baaardzo hahahha !!
OdpowiedzUsuńPowiem tak , że tak soute bez makijażu to dzieciak z Ciebie :D
dobre geny :P ... troche mocno przerzedzona blekitna krew i takie tam ;) ... pozatym okragle sie nie marszczy ;D
UsuńTo ja prosze o namiar na te geny ! który sprzedawca i gdzie ? ;);)
Usuńa to sie w spadku dostaje :D ... u mnie np. razem z migrenami i kamieniami w nerkach, wiec cos za cos ;D
Usuńja dostałam szczupłe ciało i mocne zęby -za to wlosy ... koszmary jakieś :P na zdrowie póki co jeszcze nie narzekam -choć bywa , że kręgosłup mi o wieku lubi przypominać ...;)
Usuńo widzisz... szczuple cialo tez bym chciala... wlosy kiedys mialam piekne, z wiekiem im sie zdechlo... a kregoslup... tak tak... starosc nie radosc :P
UsuńLol Laski
UsuńNo co? :D:D
Usuńteż mnie zaciekawiłaś:)
OdpowiedzUsuńcalkiem fajna maseczka :)
UsuńKurczę kurczę - nie mogę się zdobyć żeby w końcu odłożyć na Skinfooda.
OdpowiedzUsuńJa mam pory czyściutkie jak dupcia niemowlaka tylko zamknąć się za nic nie chcą - no czyli kratery :x
no tak... ceny w euro sa calkiem przyjemne, w zlotowkach zdecydowanie traca na atrakcyjnosci ;)
Usuńno.. jeszcze cenę kosmetyku bym przebolała - ale plus wysyłka... no to się nie opłaca brać jednej sztuki ino a kilka kosmetyków to już jest ładny wydatek i kółko się zamyka może doczekam aż SF będzie w pl dostępne w sklepach :P
Usuńwysylki czesto sa bezplatne :P
Usuńna moje wągry chyba nic już nie pomoże ;/ ale walczę jak się da, ta maseczka mnie mocno zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńale sprobowac zawsze mozna :)
UsuńChyba czas sie zaopatrzyc w ta maseczke, ale kuzwa zeby chociaz dzialala w moim wypadku ;( Kurcze nie mozna gdzies samych problek zamowic?
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą maseczką, jest tam może skład INCI? ja narazie sięgnęłam po Neutrogenę z kwasem salicylowym. Szału nie ma ale widzę, że działa.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony to już się pogodziłam, że lepiej nie będzie :D ale może?:)
a ja się zastanawiam apropos kwasu salicylowego... mam toni własnorobiony z tym cudem i mam wrażenie że masakruje mi twarz :/
UsuńBo kwas salicylowy niestety nie jest dla każdego wbrew pozorom, na dodatek nie nadaje się na każdą partię twarzy - dużo zależy od charakterystyki skóry. Na dodatek bardzo istotny jest poziom ph, nie wspominajac, że przy tego typu produktach trzeba zachować odstęp czasowy przed aplikacją także ze względu na poziom ph.
UsuńTonik robisz na aspirynie?
Hexx,
Usuńznalezienie skladu INCI w przypadku kosmetykow Skinfood graniczy z cudem :] ... moze w krzaczkach gdzies jest ale po angielsku niestety nigdzie nie widzialam
Ciekawe jakby z moim nosem sobie poradziła... :P Ogólnie produkty SkinFood wydają mi się być mocno kuszące, począwszy od słynnego pudru i korektora aż po inne pielęgnacyjne wynalazki :]
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie ta firme :) jak kazda ma lesze i slabsze produkty ale ogolnie jestem zadowolona :)
Usuńmoja strefa T też potrzebuje jakiejś rewolucji :(
OdpowiedzUsuńMocno zachęcająca recenzja, chociaż z moimi kropami na nosie pewnie mało co sobie poradzi ;) Na Allegro można spotkać próbki różnych wynalazków Skinfood, więc będę polować.
OdpowiedzUsuńKupic? Chyba kupie... Niedobra!!!!
OdpowiedzUsuńwiesz jak to jest Urbis... fifty fifty :P albo bedziesz rownie zadowolona jak ja albo zupelnie Ci nie podejdzie :D ... jak cos to chetnie ja przygarne :)
UsuńTeż mam takie problemy skórne, ale niewiele rzeczy mi pomaga. Ta maseczka mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńNe pamiętam, czy się już witałam, czy nie, ale na wypadek gdyby nie, to WITAM serdecznie. Nowa tu jestem, od niedawna i muszę przyznać bez bicia, że blog bardzo mi się podoba :) Strasznie mnie też zaciekawiłaś tą maseczką i jeśli z mojego portfela zniknie 9 euro to będzie Twoja wina ;)
OdpowiedzUsuńWitaj i zapraszam czesciej :D ... maseczka jest bardzo fajna a do tego delikatna, bo niektore na pory to potrafia podraznic :]
Usuńwzbraniam się jak mogę przed tymi azjatyckimi cudami, a Ty niedobra tak kusisz i zachęcasz :P
OdpowiedzUsuńco ja poradze, ze one czesto fajne... i niedrogie ;D
UsuńO! Chciałabym coś takiego na moje pory tragiczne :/
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńTez mialam probke, ktora mi na kilka razy wystarczyla. Pewnie kupie cale opakowanie, chociaz nadal zuzywam rewelacyjna maseczke oczyszczajaco-zwezajaca od Clinique,ktorej juz niestety nie produkuja. Kupilam ongis cale opakowanie, a to gigantyczna tuba i mimo systematycznego uzywania znika bardzo powoli. Ta jajkowa od Skinfood jest bardzo podobna w dzialaniu, chociaz jednak troche slabsza.
OdpowiedzUsuńMi ta jajkowa wystarcza, choc myslalam juz nad wulkaniczna z Innisfree ale teraz pewnie klikne jajkowa, bo coraz bardziej mi sie podoba :D
UsuńAha, i bardzo jestem ciekawa opinii o tym jablkowym kremie. To jakas nowa seria chyba...
OdpowiedzUsuńchyba tak... bo tez pierwszy raz spotkalam :)
Usuńoj przydalaby sie taka na nosek... :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa:)muszę się rozejrzec za taką próbką bo zachęciłaś mnie bardzo:)
OdpowiedzUsuńno wlasnie szukalam na ebayu probek i sa inne produkty ale o maseczke trudno :]
UsuńMożesz dać namiary na jakiegoś zaufanego sprzedawcę, który akurat ma tę maskę? Bo mam podobny problem (cała cera - super, nos - truskawka), a wydaje mi się, że to nareszcie mogłoby być to!
OdpowiedzUsuńI powiedz, efekt widziałaś od razu czy po paru użyciach? I ile razy w tygodniu ją stosujesz?
co do ostatnich dwoch pytan to wszystko napisalam w poscie :]
Usuńja kupuje u wielu sprzedawcow, koreanczycy nie oszukuja i jak sie kupuje u tych co maja pare tysiecy opini i zajmuja sie handlem kosmetykami to mozna spokojnie kupowac :)
np. ideaseller_kr, zinopark, 2b-gentler
Wybacz, tak się podekscytowałam tym cudeńkiem, że chyba ominęłam to wzrokiem ;D
UsuńDzięki!
hehe... zdaza sie i najlepszym ;D
UsuńBardzo lubie produkty skin food. Posiadam chyba 6 roznych maseczek tej firmy i oprocz jednej jestem ze wszystkich zadowolona. Mam ogromny problem z zaskornikami na nosie i moze zakupie ta maske. narazie uzywam Deep facial peel z Soap&Glory, maske blotna z Avonu i Acorn mask wlasnie ze skinfooda.Zbieram sie napisac recenzje wszystkich maskek tej firmy jakie posiadam.
OdpowiedzUsuńja tez lubie ich produkty... jedne sa lesze, inne slabsze ale krzywdy mi nie robia a do tego ciesza oko :D
Usuńo jaaa, przydala by mi sie ta maseczka;D
OdpowiedzUsuńA to mi przypomnialo, ze u mnie sie gdzies jakas probka tego poniewiera. Po takim entuzjastycznym wpisie jestem mega hiper zachecona do testow, bo zaskorniki to takze moja zmora :( Blech!
OdpowiedzUsuńno wlasnie u mnie tez sie poniewierala dosc dlugo :D
UsuńDopisuję ją na swoją chciejlistę! :) Niech tylko wykończę wszystkie inne maseczki ;)
OdpowiedzUsuńa maseczki maja to do siebie, ze nie chca sie tak szybko konczyc ;)
UsuńKupię! A co mi tam! Wągrów po kuracji Izo już nie mam (póki co!) ale pozostały mniejsze i większe kratery - mam nadzieję, że wygładzi ^^
OdpowiedzUsuńSroczko oficjalnie dopisuje ta maseczke do listy produktow skinfood do kupienia. czaje si ejeszcze na korektor pod oczy i jakis krem bb, tylko tych drugich jest taki wybor ze nie mam zielonego pojecia co wybrac!!
OdpowiedzUsuńbuziaki
w przypadku bb kremow to troche trudno doradzic, bo to co pasuje mi nie musi podejsc Tobie :) ... ja mam mieszana skore, z przebarwieniami ale ogolnie nie wymaga szalonego krycia i wiekszosc bb kremow sobie u mnie radzi :) ... a o moich ulubionych pisalam nie raz :)
Usuńhmmmm może ona poradzi sobie z moimi paskudnymi porami. Trzeba będzie wypróbować
OdpowiedzUsuńJuz do mnie leci....mam nadzieje,ze zadziala,bo tez mam ten problem.
OdpowiedzUsuńkupiłam maeczke i wyprobowałam jeden raz i jest super - ale zamówiłam też serum z tej samej firmy z czarnych jajek i na razie testuję to serum i dlatego maseczkę na razie zostawiłam i oczywiście efekty po serum są super - jak zacznę używać jednego i drugiego to myślę iż pozbędę sie wreszcie problemu z rozszerzonymi pormi...:-))
OdpowiedzUsuńsuper :) moze pozbyc sie nie uda ale powinno sie udac trzymac to pod kontrola :D
UsuńJak dalej spisuje się maseczka? Jutro odbieram z poczty swoją :)
UsuńMama Jeż
ja wykonczylam moje probki i pewnie w koncu kupie pelnowymiarowe opakowanie ale na razie musze pokonczyc to co jeszcze mam :)
UsuńA wiesz jaka jest różnica między białymi jajkami a tymi czarnymi? Prawie przez przypadek kupiłam tę drugą maseczkę :)
Usuńgdzies kiedys czytalam ale prawde mowiac nie pamietam...
UsuńNarobiłaś mi ochoty na tę maseczkę. Przy następnych zakupach na ebayu na pewno przygarnę!
OdpowiedzUsuń