Kolekcja Artdeco Dita von Teese jest juz od jakiegos czasu dostepna. Pare razy przygladalam sie produktom ale jakos nie do konca mnie przekonuja. Ogolnie uwazam, ze Artdeco troche przesadza z cenami, pamietam czasy jak bylo o polowe tansze i ja rozumiem wszystko drozeje ale prawde mowiac jak mam juz wydac pieniadze to wole na cos lepszej jakosci. Te wszystkie produkty rewelacyjnie wygladaly na zdjeciach reklamowych ale np. rzesy... maja jak dla mnie za gruby pasek i sa zbyt plastikowe. Pomadki maja ladne kolory ale sa zbyt kremowe i nietrwale. Puder... calkiem zwykly puder kosztuje 20,00 € i zeby to jeszcze az tak urzelalo jak letnia kolekcja ale nie... to sa calkiem standardowe produkty, w troche innych opakowaniach.
Skusilam sie tylko na jeden z tuszy. Uwazam, ze tusze Artdeco sa tak samo dobre jak te od mlodszej siostry BeYu. I za niewielka cene mozna znalesc cos dla siebie. Ja wybralam Couture Lash Designer Mascara w cenie 12,80€ za 9 ml ... czyli dla mnie jak najbardziej do przjecia.
Tusz ma wydluzac i pogrubiac... zawiera rozne woski, pantenol i witamine E.
Proste, czarne i eleganckie opakowanie. Porzadnie wykonane. Szczoteczka zainspirowania kobiecymi ksztaltami (ha ha... na pewno nie moimi pfff...) czyli 90-60-90 jest faktycznie dosc precyzyjna i wygodna w uzyciu. Dobrze rozczesuje i po wyciagnieciu z opakowania mamy na niej odpowiednia ilosc tuszu, ja bardzo nie lubie jak cala szczotka jest oblepiona tuszem.
Na razie moge powiedziec, ze jest w porzadku. Glownie dlatego, ze tusz ten jest dla mnie odrobine za rzadki a ja takimi nie potrafie malowac oka i u mnie musi on teraz troche polezakowac. Bardzo przypomina mi mascare Givenchy Fly Eye, ktora aktualnie uzywam na codzien i ktora powoli zbliza sie do konca, wiec mam nadzieje, ze ten tusz mi ja zastapi.
Na zdjeciu jedna warstwa, ostroznie nalozona. Tusz ma dobra trwalosc, wytrzymuje caly dzien na oku, nie kruszy sie i nie robi pandy. Jak jeszcze zgestnieje, zebym mogla porzadnie pomalowac dwie warstwy, to bede zadowolona. Aczkolwiek jak bede chciala mocniej podkreslic oko to siegne po BeYu Unlimited Lashes, bo jak na razie to ona daje efekt, ktory jest najbardziej zblizony do Singuliera YSL.
Taak. Artdeco ostatnio ostro przegina z cenami. Z kolekcji bardzo kusił mnie puder i liner, ale patrząc na ceny, chyba sobie odpuszczę:P
OdpowiedzUsuńlinery to wole z Maybelline :D ... puder tez mnie kusil ale zrezygnowalam, bo po co mi kolejny i to za 20€ :] ... jak juz to wole cos porzadnego :D
Usuńmi sie z tej kolekcji podobaja własnie tylko szminki, ale mowisz ze nietrwale....
OdpowiedzUsuńtusz wyglada na slepiach fajnie
i szalenie kremowe... jak chcialam zrobic swatcha w sklepie to mi sie rozmazaly na polowe reki :]
UsuńPóki co nie stać mnie na to, by wyrzucać kasę na ładne opakowania. Szukam raczej dobrych produktów. Także zupełnie Ci się nie dziwię.
OdpowiedzUsuńja czesto place za nazwe i opakowanie :P ale wymagam tez zeby w srodku bylo cos co mi sie naprawde podoba i co jest dobre jakosciowo... a Artdeco jest calkiem zwykla firma drogeryjna a z cenami ida coraz wyzej :]
UsuńOstatnio dostałam do testów z Baltic company tę serię i kilka produktów jest godnych uwagi :)
OdpowiedzUsuńWyglada kuszaco...ale dobrze ze nie mam do tego dostepu w UK :)
OdpowiedzUsuńFajna jest ta maskara, ale ja mam już swojego ulubieńca. :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do tych produktów :))
OdpowiedzUsuńA ja chętnie zajrzę do Dougiego i zobaczę, cóż tam Dita nam proponuje:)
OdpowiedzUsuńdaje dość naturalny efekt ;)
OdpowiedzUsuńale masz piękny kolor tęczówki!
Nie wiem czemu, ale nie ciagnelo mnie nigdy specjalnie do Art Deco. Mialam baze pod cienie (moja pierwsza) i to tyle:) Ale masz boskie oczy. Ale kiedys to juz pisalam, wiec nudna jestem
OdpowiedzUsuńmnie czasami pociagnie ;) lubie ich blyszczyki bezdrobinkowe, maja slodkie zapachy i ladnie wygladaja na ustach... tusze maja w porzadku i uwielbiam ich kredki do ust i brwi ale tez bylo by wszystko :] czasami spodoba mi sie cos z jakiejs LE ale czesto maja ceny, ktore mi sie nie podobaja... bo uwazam, ze mimo wszystko nie sa adekwatne do jakosci kolorowki... szczegolnie cieni, rozy, pudrow itp.
Usuńbaze pod cienie tez kiedys mialam, fatalna byla... cienie mi sie na niej rolowaly zanim skonczylam robic makijaz O_o
merci :*
Wygląda całkiem całkiem! Ale dla mnie faktycznie ArtDeco przegina z cenami :(
OdpowiedzUsuńniestety :/
UsuńA jak róże?
OdpowiedzUsuńja nie przepadam, wiec im sie nie przygladalam :)
Usuńkolekcja bardzo urzekła mnie w internecie, w moim douglasie jeszcze jej nie widziałam. dita to inspirująca kobieta:)
OdpowiedzUsuńmusiałam zaprzestać używania kosmetyków avonu, ze względu testowania na zwierzętach, od czasu wejścia na rynek chiński i myślę, że nic nie jest w stanie zastąpić mi supershocka, ale spróbuje z tą mascarą, a nuż mi podpasuje:)
chętnie bym obmacała tą Dite :>
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie ciągnie do tej marki, wydaje mi się że większośc ich kosmetyków jest taka standardowa , ale ceny też mają dośc wysokie.
OdpowiedzUsuńdodałam do obserwowanych :)
mnie czasami ciagnie ale rzadko kiedy na cos sie skusze, bo tez uwazam, ze ceny sa wysokie :]
Usuńfajnie wygląda
OdpowiedzUsuń; ) fajny tusz.
OdpowiedzUsuńAch te Twoje oczy!:)piekne hipnotyzujące spojrzenie!:)
OdpowiedzUsuńA mi sie bardzo podoba ta kolekcja :) U Was jest bardzie rozwinięta sadzac po zdjęciu:)
OdpowiedzUsuńsama w sobie jest ladna ale ceny ma nieadekwatne do jakosci :]
Usuńwlasnie na rzesy mialam ochote (chociaz ledwo nauczylam sie jakos je zakladac)ale jeszcze ich nie ogladalam na zywo ...
OdpowiedzUsuńjak sa sztywne to na moje mizerne umiejetnosci odpadaja ...
ale paletka-box i roze (szczegolnie 09 i 31 ) wpadly mi w oko ....
moje tusze tez musza dojrzec bo nowki sa za lejace i nie daja dak fajnych efektow ...
ja do cieni (i rozy) jakos sie nie moge przekonac, moze cos poroawili ale kiedys mialy cienka jakosc i znikaly z powiek :] ... pozatym te kasetki maja drogie i jak sie tak podliczy, to sie to kompletnie nie oplaca :]
Usuńfajny:)
OdpowiedzUsuńOduczyłam się już używania "włosianych" szczoteczek. Wybieram wyłacznie silikonowe.
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak udaje ci się tego typu szczoteczką uczesać rzęsy, zeby wyglądały jak na zdjęciu. Mnie robią się owadzie nóżki. :(
nie udaje mi sie :) tym bardziej jak tusz jest mokry... ale jak maluje oko porzadnie to czesze potem dodatkowo grzebyczkami albo bym z Tweezermann... ten jest ostry ale rewelacyjnie rozczesuje albo ostatnio na codzien uzywam grzebyczka Z Real Techniques, bardzo go lubie :)
Usuń