Om nom nom... w koncu... W KONCU... dorwalam moje perfumy. Zapach, ktory chodzil po mnie od stycznia. A zdecydowal o tym przypadek, jak to przewaznie bywa. Grzebalam sobie na stronie Illamasqua, przygladajac sie rozowi w kremie, ktory mi sie szalenie na suoczu spodobal. I na to przylazlo to moje szczescie, gdyby wiedzial... to pewnie by od razu uciekl. Bo we mnie obudzil sie diabel i pomyslalam "a co... ha !!!". Wytoczylam ciezkie dziala prezentujac przy tym kota ze Shreka w polaczeniu z sierotka Marysia albo i calym stadem sierotek... freak w czystej postaci. Myslalam, ze mi powieki z zawiasow wypadna od tego mrugania. W kazdym razie poskutkowalo. Wiadomo wariatom sie nie powinno sprzeciwiac. Slubny przytloczony tym wszystkim i obezwladniony niczym w uscisku boa dusiciela, spojrzal na mnie i powiedzial, zebym sobie kliknela. Nooo... dwa razy nie trzeba bylo mi powtarzac. I moje lekko zamotnane wyjasnienia, ze lepiej kupic zestaw, bo wiadomo taniej (heh...) i przesylka darmowa. Z lekkim poplochen w oczach slubny stwierdzil, ze jak chce i uciekl. Z tego wszystkiego gdzies mu umknelo, ze ceny byly w funtach. No coz... nie mialam potrzeby go informowac o tym fakcie, po takim stresie... zdecydowanie niewskazane :P
I tak oto... z radosnym kwikiem odebralam dzis z rak kuriera paczuszke.
A w niej... cudnie zapakowany zestaw. Perfumy plus trzy produkty Illamasqua.
Samo opakowanie jest rewelacyjne. Dopracowane do ostatniego szczegolu.
75 ml plynnego szczescia. Dla mnie ten zapach jest wyjatkowy.
Rewelacyjna butelka, niby prosta ale przy tym fikusna.
Dla przypomnienia nuty.
Do tego mam jeszcze pigment w kremie, lakier i blyszczyk... ale o nich innym razem.
Freak Limited Edition Gift Set £80.00 dostepny jest na stronie Illamasqua.
:)
ps slubny jak ochlonal to stwierdzil, ze dopoki nie zuzyje co mam,
to nie chce nic slyszec o perfumach... nie ma sprawy...
czego oczy nie widza... tego sercu nie zal ;)
Musi obłędnie pachnieć!
OdpowiedzUsuńNiezle sie usmialam czytajac Twoja walke o zakup tego zestawu. Slubny mial noz na gardle nie dalas mu wyboru!
OdpowiedzUsuńA jak doszlam do tego ze cena przypadkiem w funtach to juz w ogole spadlam z krzesla ;-)
Ja bardzo chcialabym przetestowac ich slynny podklad i kredke do oczu ale niestety dostepnosc wlasnie tylko taka lub na ebayu
buziaki!
Ach te ślubne małże :D Tak patrzę na nuty i stwierdzam, że zdecydowanie musi być za mocny na moje komórki węchowe :) poczekam aż dojrzeją :D
OdpowiedzUsuńAle opakowanie, potwierdzam- mega!
Alissku... Ty masz Illasmasqua w uk, mozesz powachac w sklepie :D ... w Londynie jest sklep... a w ogole mam kod znizkowy na 15% jak cos :D
Usuńzapach jest jedyny w swoim rodzaju... z jednej strony mocny ale nie taki zeby mi wywolal migrene... a trwaly jest niesamowicie :)
.. przestań, nie kuś! :D Koniecznie obniucham! :)
Usuńniuchaj :D ... moze Ci sie nie spodoba :P wiadomo, ze z perfumami roznie bywa :]
UsuńŚlimak jest obłędny;)
OdpowiedzUsuńwow. fajny zestaw. strasznie mnie korcisz tym smierdzielem.
OdpowiedzUsuńwiesz Urbis... wszystko zalezy od tego co kto lubi :P a ja jestem dziwadlo perfumowe :D
Usuńbuteleczka jest mega!
OdpowiedzUsuńJeśli jest mocny to dla mnie :)A ślubnego przed TV usadź - niech sobie mecz poogląda ;)
OdpowiedzUsuńten ślimak na butelce cudowny jest;)
OdpowiedzUsuńPiekna butelka!!!
OdpowiedzUsuńKochana, padłam nad tym opisem! :D Dobrze, że Ci te powieki z zawiasów nie wyskoczyły :D Świetna buteleczka! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
Woooooo,ale cena:(
OdpowiedzUsuńsame perfumy sa tansze... w zestawie wiadomo drozej ale mialam wysylke gratis a jakbym wziela same perfumy za 65 funtow to musialabym zaplacic prawie 12 za przesylke :] ... wiec jakby nie bylo, to sie oplacalo :D
UsuńA na pionowo też stoi? :)
OdpowiedzUsuńBo znając siebie, pewnie kiedyś tak bym go postawiła. A on jebut na podłogę.
stoi... polozyc tez mozna ;D
Usuńto ja poprosze zdjecie Sroczki robiacej mine kotka i sierotki marysi !! :p
OdpowiedzUsuńale opakowanie jest piekne.
O tym zapachu pierwsze słyszę, ale podoba mi się nazwa (i niezłe trucizny w nutach)
OdpowiedzUsuńno wlasnie na te trucizny polecialam :D
Usuńi z tego samego powodu mnie kreci, szkoda, że nie mam jak powąchać. :(
UsuńOjej, cena niezła;-)ale tak jest, że jak coś wpadnie w oko, w tym przypadku nos;-)to nie ma zmiłuj, wszystkie chwyty dozwolone:-)))
OdpowiedzUsuńBogowie, jakie nuty! Prawie same trucizny i halucynogeny! Nieźle. :DDD
OdpowiedzUsuńSzalenie jestem ciekawa, jak to pachnie. Bo nazwa i skład iście obłędne. No i ten ślimak na flakonie! Dobrze widzę? To ślimak na zboczu?
Czytałaś "Ślimaka na zboczu" Strugackich?
na szczescie nie musze tego pic ;D
Usuńtak to slimak... obledny jest hehe... ten ksiazki o ktorej piszesz nie czytalam, w ogole nie kojarze tej pozycji. Ciekawa ??
Jeśli lubisz fantastykę, niezbyt łatwą to jest to pozycja obowiązkowa. Ale raczej dla fantastów z krwi i kości. :)
Usuńno jasne, ze lubie... 95% mojej biblioteczki to fantastyka :D
UsuńOjej! jakie śliczne to opakowanie :D Uwielbiam takie skarby i zestawy też ;)
OdpowiedzUsuńzmyślna buteleczka :D
OdpowiedzUsuństrasznie chciałabym poznać zapach ale niestety nie będzie mi to dane ... :-((
OdpowiedzUsuńWachalam go jakiś czas temu w Illa i zapach był przyjemny, to prawda, ale jakoś w pamięci mi nie utknął, więc chyba nie Moj :)
OdpowiedzUsuńtak to jest z perfumami, bardzo indywidualna sprawa... mi sie we flakowanie podobaja ale zauroczyly mnie jak sie popsikalam, bo swietnie sie na mnie nosza ;D
Usuńcena zjebiaszcza ,ale wygladają zacnie ! szkoda , że nijak niuch niuch ! Chwal sie resztą
OdpowiedzUsuńja dostalam moja probke, jak zrobilam zakupy na ich stronie :P
UsuńAleż flakon maja te perfumy!:)no i ten ślimaczek na boku flaszki wygląda bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńButeleczka cudowna, ale bez wąchania nici z zakupów. Czekam na recenzję błyszczola!
OdpowiedzUsuńno tak... za taka kwote to tez bym w ciemno nie kupila :]
Usuńmmm fajna butelka;D
OdpowiedzUsuńwoow juz sama butelka do mnie przemawia! :)
OdpowiedzUsuńNa mojego Małża smutne oczy nie działają, nad czym ciągle ubolewam :(
OdpowiedzUsuńNie daje się na nic naciągnąć.
Buteleczka faktycznie ma w sobie coś :)
OdpowiedzUsuńŚlimaczek :)
OdpowiedzUsuńSłyszeć nie musi :P Będzie czuł!
OdpowiedzUsuńA zestaw fajny, zauroczył mnie ten ślimaczek
no nie wiem czy tylko na twoje trzepoczace rzesy polecial .. cos tam mu jeszcze obiecac musialas.. ha ha ..
OdpowiedzUsuńale ja tez mam swoje sposoby na mojego ...
przepiekna paczuszka ...
bardzo luxusowa buteleczka ...
już za samo opakowanie chciałabym go mieć :D
OdpowiedzUsuńMówisz, że "zashrekowałaś" swojego ślubnego? ;) Biedak, heheheh. Gratuluję skuteczności! ;)
OdpowiedzUsuńtak jest :D przejechalam po nim jak walec :D
UsuńButelka jest super, ja lece na takie rzeczy :) Juz kiedys chcialam obwachac, ale jakos sie nie natknelam.
OdpowiedzUsuńbo one tylko w sklepach Illamasqua sa dostepne :)
UsuńI po co ja tu w ogole wlazlam...? Musialas tyle tych zdjec wstawiac??! No musialas? No i co ja teraz mam zrobic? Zamowic w ciemno??
OdpowiedzUsuńOpis jest zabojczy. Butelka juz calkiem dobija, a slimak to juz po zwlokach pelznie....
Czy ktos wie moze, czy ta Illamasqua jest gdzies we Francji dostepna? Wlasnie sie tam wybieram na pare dni. No i przeciez musze to powachac.
Kiedys tak zwariowalam na punkcie "Voleur de Roses" od L'Artisan Parfumeur. A wszystko sie zaczelo od niewinnego zdjecia na necie. Dzisiaj jestem posiadaczka.
A czy ten Twoj Freak przypomina ciutke Perle de Lalique? Zrobisz mi te przysluge i powachasz Perle dla mnie (jesli nie znasz) i wywachasz sprawe?
Po co ja tu w ogole wlazlam.....
hehe... dokladnie mialam taki sam napad nerwego tupania jak go pierwszy raz powachalam :) ... na ebayu czasami pokazuja sie probki... albo pozostaje cos u nich kupic :P
UsuńPerle de Lalique ?? A co to... i gdzie ja to znajde... powachac moge :D zaden nos ze mnie ale ciekawa jestem, wiec chetnie niuchne :D
To w Douglasach maja (przynajmniej w Polsce) - jeden z moich ukochanych zapachow wieczorowych. :)
UsuńJa nie moge... Illamasqua ma swoj sklep w Chorwacji, a we Francji nic!!!
OdpowiedzUsuńu mnie to samo cienko i Illamasqua sie nie uswiadczy, choc o ile dobrze kojarze, to w Berlinie w jakims centum handlowym jest stoisko...
UsuńLubię takie zapachy. Tak samo Mirage - wiele osób nazwywa go "Leśno -cmentatny, smród" a dla mnie to jak eliksir. Mniam ^^
OdpowiedzUsuńMusze go kupić ponownie - bo się skończył...
Kochać, kochać i TO bardzo mocno:)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zakupów u nich i listy tworzę;)) ale stwierdziłam, że spróbuję- może coś mnie uwiedzie:D
kosmetyki Illamasqua sa dosc specyficzne ale maja tez rozne perelki :) Hexx bedziesz w sklepie, czy zamawiasz online ??? Bo ja jestem ciekawa ich sypkiego pudru ale nie mam mozliwosci pomacac a oni tez maja transparenty :]
Usuńnie ma wyjscia. w czwartek odwiedzam selfridges tylko i wylacznie zeby to cudo powachac!
OdpowiedzUsuńPiekny flakonik, już dla niego samego mogłabym sie skusić na te perfumy:)
OdpowiedzUsuń