W ogole bym na ten krem nie zwrocila uwagi gdyby nie Mamiszon. Poniewaz ogolnie jestem na etapie zuzywania tego co mam, to przestalam przegladac ebayowe strony, to zbyt kuszace zajecie i wiadomo czasami cos sie samo kliknie. Ale jak juz go zobaczylam, to bardzo mnie zaciekawil. Jest troche inny jak znane mi do tej pory kremy.
Wg producenta: Lioele Dollish Veil Vita to witaminowy krem BB 2w1 pełniący funkcję zarówno bazy pod makijaż jak i kremu BB - koryguje zaczerwienienia / żółte przebarwienia i zasinienia oraz kryje niedoskonałości i wyrównuje koloryt. To krem BB nowego typu, który daje bardziej naturalny efekt, dzięki mikro kapsułkom dostosowującym się do Twojego koloru cery. Daje uczucie nawilżenia bez efektu tłustości.
Lioele Dollish Veil Vita zawiera 6 witamin, by kompleksowo dbać o Twoją skórę:
- Witamina A (Retinol)
- Witamina B5 (Pantenol)
- Witamina C (Ascorbyl Glucoside)
- Witamina E (Tocopheryl Acetate)
- Witamina F (Tocopheryl Linoleate)
- Witamina H (Biotin)
Dostępny w dwóch odcieniach:
1. Gorgeous Purple - Light Beige (neutralizuje niezdrowy odcien skory, ozywia ja)
2. Natural Green - Natural Beige (neutralizuje zaczerwienienia, wyrownuje kolor)
Ja mam odcien drugi, czyli ten zielony... choc pewnie i na ten fioletowy sie kiedys skusze, mialam jakis czas temu fioletowa baze YSL i bardzo milo wspominam, podobal mi sie efekt ktory dawala.
Faktycznie krem jak mu sie dokladnie przypatrzec, to ma takie ciemniejsze minidrobinki. Choc prawde mowiac jak go w pierwszej chwili zobaczylam, to troszke zwatpilam. Tak sobie pomyslalam... jak baza ok ale bb krem.
Z tym, ze jak sie go rozsmarowuje to zielony kolor zanika i przechodzi w chlodny i jasny bez.Jak widac na zdjeciu ponizej krycie tez ma i cala reka wyglada kolorystycznie idealnie. Nie widac zylek ani zadnych piegow. Do tego faktycznie krem nie jest "tlusty".
Krycie ma srednie ale jak dla mnie jak najbardziej wystarczajace. Wyrownal bardzo ladnie kolor skory, dopasowal sie i jest na niej praktycznie niewidoczny. A pozatym wiadomo od krycia to nie jest bb krem tylko korektor i nie ma co oczekiwac cudow :)
Bardzo sie ciesze, ze sie na niego skusilam. Wiadomo nie jest to recenzja, tylko wstepne spostrzezenia, bo kremu uzywam dopiero od dwoch dni. Ale jest trwaly i chyba jest to najbardziej matowy bebik jakiego spotkalam. Podoba mi sie tez to, ze nie musze uzywac pod niego bazy. I mam nadzieje, ze moja dlasza wspolpraca z nim bedzie rownie satysfakcjonujaca :)
Sklad: 2 Natural Green- Water, Cyclopentasiloxane,
Titanium Dioxide, Glycerin, Dipropylene Glycol, Ethyhexyl
Methoxycinnamate, PEG-10 Dimethicone, Zinc Oxide, Hexyldecyl Myristoyl
MEthylaminopropionate, Talc, Dimethicone/Vinyl Diemthicone Crosspolymer,
Dimethicone, Ethylhexyl Salicylate, Disteardimonium Hectorite, Betaine,
Portulaca Oleracea Extract, Tocopheryl Acetate, Tocopheryl Lioleate,
Hydrogenated Lechitin, Squalane, Hydrogenated Vegetable Oil,
Cyclomethicone, Magnesium Sulfate, Dipentaerythrityl
Hexahydroxystearate/Hexastearate/Hexarosinate, Calcium Aluminum
Borosilicate, Jojoba Esters, Mica, C12-14 Pareth-3, Vinyl
Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Silica, Glycosyl
Trehalose, Polyester-1, Acrylates/Dimethicone Copolymer, Methicone,
Palmitic Acid, Silica Dimethyl Silylate, Hydrogenated Starch
Hydrolysate, Aluminum Hydroxide, Aluminum Stearate, PEG-200, Retinol,
Biotin, Ascorbyl Glucoside, Pearl Powder, Panthenol, Aluminum Silicate,
Ceramide 3, Chloesterol, BHT, Fragrance, Phenoxyethanol, Methylparaben,
Propylparaben, Butylparaben, Iron Oxides (CI 77491), Iron Oxides (CI
77491), Iron Oxides (CI 77499), Chorium Oxide Greens, Ultramarines
Nie kusi mnie, ale buteleczkę ma cudną! Mogłabym go kupić tylko dla patrzenia na nią ;)
OdpowiedzUsuńJa też mogłabym pokusić się na buteleczką. Śliczna jest! :)
UsuńA co do kremu, to wydaje mi się, że i tak ma niezłe krycie. Ładnie wyrównał koloryt skóry.
Viollet,
Usuńmnie jednak bardziej interesuje zawartosc jak opakowanie ;)
Idalia,
w sumie to mnie on zaskoczyl kryciem, nie spodziewalam sie, ze bedzie tak dobre, szczegolnie patrzac na wyjsciowy kolor kremu :D
Wygląda przepięknie, przydałby mi się, tylko nie wiem, czy by nie zapchał :(
OdpowiedzUsuńno i to opakowanie, śliczne!
tego w sumie nigdy sie nie wie :)
Usuńmiałam/mam fioletowy i jak do tej pory to mój nr 1 wśród bb kremów
OdpowiedzUsuńfioletowy tez mnie kusi :)
UsuńTeż mam fioletowy i jest naprawdę świetny :)
UsuńMam pytanie odnośnie tego fioletu - czy w efekcie końcowym nie jest bardzo jasny na twarzy? Mam raczej ciemną karnację i chciałabym uniknąć efektu trupiej czaszki :)
UsuńOne ogolnie sa dosc jasne i w przypadku ciemnej karnacji moze to nie wygladac za dobrze...
Usuńten zielony kolor mnie troche przestraszyl...;)
OdpowiedzUsuńale na twarzy prezentuje sie ladnie:)
nie tylko Ciebie, choc w sumie kolorowe bazy tez maja takie kolory :D
UsuńWow, jaki efekt! Wygląda naprawde super. Z początku troche przeraził mnie ten pistacjowy kolor, ale na skórze faktycznie wygląda fajnie!
OdpowiedzUsuńna skorze daje swietny efekt i jest o wiele lzejszy jak inne bebiki :)
UsuńOstatnio mnie zaciekawił, będę musiala wypróbkować :)
OdpowiedzUsuńja planuję go kupić...
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyrównuje kolor skóry. :)
OdpowiedzUsuńNiezłe krycie!
OdpowiedzUsuńefekt jest naprawdę mega :) na moje zaczerwienienia na twarzy mógłby być idealny ;D:D
OdpowiedzUsuńz tym sobie swietnie radzi :)
UsuńPrezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńNo i jakie ma śliczne opakowanie :)))
OdpowiedzUsuńostatnio bardzo mnie interesują kremy BB może się skuszę właśnie na ten..
mysle, ze warto go sprobowac :)
UsuńPięknie wyrównuje ale najpierw muszę zużyć zapasy:-)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda ale czy jest warty swojej ceny?;>
OdpowiedzUsuńcena nie byla jakas wysoka zebym musiala sie nad tym zastanawiac ale owszem dla mnie jest wart :)
UsuńSkusilam sie narazie na wyprobowanie fioletowej wersji jak mi spasuje to zielony na bank musi byc moj:D Jestes juz kolejna osoba, ktora bardzo sugestywnie nim kusi:)))
OdpowiedzUsuńAzjatycka pielegnacja nie jest moim nr 1 ale od czasu do czasu daje sie zaprowadzic w te rejony, ciekawe z jakim skutkiem?:)
A powiedz mi jak oceniasz ten puder wodny L'egere Magic Water Cool Aqua o ktorym pisalas jakis czas temu?
ten puder jest fajny ale tez nie idealny, niestety z czasem wysycha i jest bardziej jak normalny puder :) wydaje mi sie, ze lepiej zainwestowac w co innego... chyba, ze tak jak ja... dla przetestowania, jako bajer... bo nawet jak bym fajny, to nie jest to puder, ktory ponownie kupie :)
Usuńnigdy o nich nie słyszałam;)
OdpowiedzUsuńja do niedawna tez nie ;)
UsuńPrzyjemnie wygląda na twarzy:)ciekawe ma opakowanie:)
OdpowiedzUsuńBB kremy mnie nie kuszą, ale muszę przyznać, że opakowanie powala na kolana.
OdpowiedzUsuńpieknie! masz taka jasna cere w nim!
OdpowiedzUsuńza to wlasnie lubie bb kremy, ze cudnie wyrownuja kolor i cera wyglada swietnie :)
UsuńDaje bardzo ładny efekt, podoba mi się, jak wyrównuje koloryt. Byłby dla mnie dobry...^^
OdpowiedzUsuńskóra fajnie wygląda po nałożeniu. ; )
OdpowiedzUsuńA możesz Sroczko podać link do sklepu sprzedawcy u którego go kupiłaś? Boję się trochę podróbek, a tego tyle na ebay, że hoho ;) Mam chęć na to cudo choć trochę się zraziłam do bbkremów po Misshy... Taka sinobita po niej byłam.. a w tym widzę już wybawienie dla moich zaczerwienień no i widzę na zdjęciu, że z przebarwieniami też nieźle sobie radzi a u mnie ci ich dostatek :/
Usuńhttp://www.ebay.de/itm/140705433354?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649
Usuńfakt nie tak latwo wybrac odpowiedni bb krem, tym bardziej jak robi sie to w ciemno :)
Dziękuję :* Jak doleci i przetestuję to na pewno się pochwalę ;) Pozdrawiam cieplutko
Usuńkiedy pozużywam część podkładów, na pewno kupię; miałam próbkę i byłam zachwycona :)
OdpowiedzUsuńłał efekt jest naprawde widoczny :)
OdpowiedzUsuńo :)
OdpowiedzUsuńNo raz czuje sie jak to jest podkusić do złego ;P zygu zygu ... ja zielonej nie probowałam ,ale widzę , że po nalożeniu wygląda tak samo zdrowo jak liliowa :) Fajna sprawa i dla osób , które wymagają dobrego krycia jako baza super się sprawdzi .Natomiast dla takich , ktorzy nic do ukrycia nie mają sama sobie też super radzi solo . Ładnie pachnie -to lubię .
BTW
Doczytałam się w Twoim info do blogboxa , że masz problem z puszeniem się długich włosków .Ja mam to samo .Włosy długie ,cienkie , po umyciu zyjące własnym zyciem ... Od jakiegoś czasu ratuje mi tyłek olejek Mythic z Lorala . Wcieram go na półsuche ,albo jeszcze mokre kudły od połowy i puszenie mam z głowy .Pachnie ładnie i nie tłuści do tego ma łądne opakowanie ...hehhe Srocze ;P . Polecam ,bo wiem , że z Lorealem się chyba lubisz .
mi to krycie wystarcza, ja prawde mowiac nigdy nie zrozumiem tego, ze od podkladow wymaga sie mocnego krycia, od korygowania i krycia sa korektory :D ... a podklady maja ujednolicac i wyrownywac... pomijajac oczywiscie te od zadan specjalnych ;D
Usuńo nie nie... zadne olejki, probowalam rozne i wszystkie obciazaja mi wlosy, niecierpie olejkow :/ ... z Lorealem to tez roznie bywa, moja skora lubi tylko w wersji Kerastase a teraz cos nazmieniali i tez nie za bardzo... co zreszta widac, bo przestalam kupowac ich produkty :] ... za to kocham serum z Phyto, ktore jak nic innego trzyma moje wlosy pod kontrola :) ... w sumie mam juz moje sprawdzone produkty :D
No sama wiesz co dla Ciebie dobre :)
UsuńAle ten olejek jest inny ,to suchy olejek i na 100% nie ma szans na obciązanie :) i ze skórą nie ma nic wspolnego , bo się z nią nie styka .
Mami a to tez nie zawsze hehe... ale do olekjow do wlosow sie zrazilam, tzn. do koncowek :] ... choc o suchym nie slyszalam...
Usuńz ta skora to bylo ogolnie w temacie lubienia Loreala ;D
Własnie zużyłam sporą odlewkę tego kremu, starczyła mi prawie na miesiąc. I po tym czasie wiem, że raczej na drugie całe opakowanie się nie skuszę, jak dla mnie zbyt mało trwały... Niestety świeciłam się po nim jak żarówka po 1,5 h :/ Poza tym strasznie zatyka pory przy dłuższym używaniu, choć wysypu nie miałam jak po większości BB tak pozatykane pory jak najbardziej :( Ale sam kremik miły w użytkowaniu, tylko te efekty uboczne... ech.
OdpowiedzUsuńu mnie sie swietnie trzyma, chyba zaden krem do tej pory mi sie tak dobrze nie trzymal... w wersji prawie zmatowionej, bo to ze one daja glow, to owszem... ale ja sie ogolnie po zadnym nie swiecilam :)
Usuńmam nadzieje, ze mnie nie zapcha, bo bede bardzo nieszczesliwa :]
zdecydowanie mój numer jeden, jeśli chodzi o BB, z tym że wersja fioletowa:)
OdpowiedzUsuńwlsnie tak sobie przypomnialam, ze u Ciebie tez o nim czytalam :D
Usuńkupiłam próbki w piątek - fioletowego i zielonego. Czekam aż przylecą i będe testować.
OdpowiedzUsuńmuszę nad nim pomyśleć poważnie ;)
OdpowiedzUsuńbo bebiki tak potrafia... jak sie trafi na swoje ;)
OdpowiedzUsuńOj chyba muszę się poważnie zastanowić nad kupnem kremu BB :) Wygląda super!
OdpowiedzUsuńfaktycznie ładnie Ci wyrównał koloryt :) kto by pomyślał, że oni tam aż takie zielone cuda wymyślą :) aa, no i boska butelczynka :)
OdpowiedzUsuńoooo... oni potrafia bardzo kuszace rzeczy wymyslec i do tego to tak zapakuja, ze jako sroka po prostu wymiekam ;P
Usuńooo jestem zainteresowana :PP
OdpowiedzUsuńpolecam... swietny kremik :)
UsuńU mnie pewnie by się sprawdził wyłącznie jako baza, ale na pewno dałby radę :). Oczyma wyobraźni już widzę jak ujednolica mi cerę <3 :D
OdpowiedzUsuńz porzadnym korektorem tez nie dalby rady ??
Usuńależ kuszące cudowności :))
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam nad wyborem BB cream. Jednak nie moge sie zdecydować na konkretna firmę i odcien :/
OdpowiedzUsuńObserwuję i zaprszam do mnie.
bo to troche trudno tak w ciemno... tym bardziej, ze na kazdej skorze bebik potrafi inaczej wygladac... i do tego ten wybor ;D
Usuńmatowy <3 muszę go zakupić (obczajka na ebayu już nastąpiła). tylko się boję że będzie za różowy ;/
OdpowiedzUsuńmiałam wersję fioletową a powiedz mi czy ta zielona będzie dużo ciemniejsza od filetowej?
OdpowiedzUsuńodpisz u mnie na blogu ja możesz :*
nie nie moge :P na pytania zadawane na moim blogu... tu odpisuje :]
Usuńa skad ja mam wiedziec jak wyglada drugi odcien, mialam tylko jeden... zawsze mozna sobie poszukac swatchy na necie, gdzie sa oba kolory :)
Miałam próbkę, fajny ten bebik. Pewnie będzie to następny, który zakupię.
OdpowiedzUsuń