Seiten

niedziela, 1 kwietnia 2012

Lioele Dollish Veil Vita BB ... z bliska :)

 W ogole bym na ten krem nie zwrocila uwagi gdyby nie Mamiszon. Poniewaz ogolnie jestem na etapie zuzywania tego co mam, to przestalam przegladac ebayowe strony, to zbyt kuszace zajecie i wiadomo czasami cos sie samo kliknie. Ale jak juz go zobaczylam, to bardzo mnie zaciekawil. Jest troche inny jak znane mi do tej pory kremy.


Wg producenta:  Lioele Dollish Veil Vita to witaminowy krem BB 2w1 pełniący funkcję zarówno bazy pod makijaż jak i kremu BB - koryguje zaczerwienienia / żółte przebarwienia i zasinienia oraz kryje niedoskonałości i wyrównuje koloryt. To krem BB nowego typu, który daje bardziej naturalny efekt, dzięki mikro kapsułkom dostosowującym się do Twojego koloru cery. Daje uczucie nawilżenia bez efektu tłustości.     

Lioele Dollish Veil Vita zawiera 6 witamin, by kompleksowo dbać o Twoją skórę: 
  •  Witamina A (Retinol)  
  • Witamina B5 (Pantenol)  
  • Witamina C (Ascorbyl Glucoside)  
  • Witamina E (Tocopheryl Acetate)  
  • Witamina F (Tocopheryl Linoleate)  
  • Witamina H (Biotin)     

 Dostępny w dwóch odcieniach:  

1. Gorgeous Purple - Light Beige (neutralizuje niezdrowy odcien skory, ozywia ja)
2. Natural Green - Natural Beige (neutralizuje zaczerwienienia, wyrownuje kolor)


Ja mam odcien drugi, czyli ten zielony... choc pewnie i na ten fioletowy sie kiedys skusze, mialam jakis czas temu fioletowa baze YSL i bardzo milo wspominam, podobal mi sie efekt ktory dawala.


 Faktycznie krem jak mu sie dokladnie przypatrzec, to ma takie ciemniejsze minidrobinki. Choc prawde mowiac jak go w pierwszej chwili zobaczylam, to troszke zwatpilam. Tak sobie pomyslalam... jak baza ok ale bb krem.


Z tym, ze jak sie go rozsmarowuje to zielony kolor zanika i przechodzi w chlodny i jasny bez.Jak widac na zdjeciu ponizej krycie tez ma i cala reka wyglada kolorystycznie idealnie. Nie widac zylek ani zadnych piegow. Do tego faktycznie krem nie jest "tlusty".


Krycie ma srednie ale jak dla mnie jak najbardziej wystarczajace. Wyrownal bardzo ladnie kolor skory, dopasowal sie i jest na niej praktycznie niewidoczny. A pozatym wiadomo od krycia to nie jest bb krem tylko korektor i nie ma co oczekiwac cudow :)


Bardzo sie ciesze, ze sie na niego skusilam. Wiadomo nie jest to recenzja, tylko wstepne spostrzezenia, bo kremu uzywam dopiero od dwoch dni. Ale jest trwaly i chyba jest to najbardziej matowy bebik jakiego spotkalam. Podoba mi sie tez to, ze nie musze uzywac pod niego bazy. I mam nadzieje, ze moja dlasza wspolpraca z nim bedzie rownie satysfakcjonujaca :)

Sklad: 2 Natural Green- Water, Cyclopentasiloxane, Titanium Dioxide, Glycerin, Dipropylene Glycol, Ethyhexyl Methoxycinnamate, PEG-10 Dimethicone, Zinc Oxide, Hexyldecyl Myristoyl MEthylaminopropionate, Talc, Dimethicone/Vinyl Diemthicone Crosspolymer, Dimethicone, Ethylhexyl Salicylate, Disteardimonium Hectorite, Betaine, Portulaca Oleracea Extract, Tocopheryl Acetate, Tocopheryl Lioleate, Hydrogenated Lechitin, Squalane, Hydrogenated Vegetable Oil, Cyclomethicone, Magnesium Sulfate, Dipentaerythrityl Hexahydroxystearate/Hexastearate/Hexarosinate, Calcium Aluminum Borosilicate, Jojoba Esters, Mica, C12-14 Pareth-3, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Silica, Glycosyl Trehalose, Polyester-1, Acrylates/Dimethicone Copolymer, Methicone, Palmitic Acid, Silica Dimethyl Silylate, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Aluminum Hydroxide, Aluminum Stearate, PEG-200, Retinol, Biotin, Ascorbyl Glucoside, Pearl Powder, Panthenol, Aluminum Silicate, Ceramide 3, Chloesterol, BHT, Fragrance, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Iron Oxides (CI 77491), Iron Oxides (CI 77491), Iron Oxides (CI 77499), Chorium Oxide Greens, Ultramarines

66 komentarzy:

  1. Nie kusi mnie, ale buteleczkę ma cudną! Mogłabym go kupić tylko dla patrzenia na nią ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mogłabym pokusić się na buteleczką. Śliczna jest! :)
      A co do kremu, to wydaje mi się, że i tak ma niezłe krycie. Ładnie wyrównał koloryt skóry.

      Usuń
    2. Viollet,
      mnie jednak bardziej interesuje zawartosc jak opakowanie ;)

      Idalia,
      w sumie to mnie on zaskoczyl kryciem, nie spodziewalam sie, ze bedzie tak dobre, szczegolnie patrzac na wyjsciowy kolor kremu :D

      Usuń
  2. Wygląda przepięknie, przydałby mi się, tylko nie wiem, czy by nie zapchał :(
    no i to opakowanie, śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam/mam fioletowy i jak do tej pory to mój nr 1 wśród bb kremów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fioletowy tez mnie kusi :)

      Usuń
    2. Też mam fioletowy i jest naprawdę świetny :)

      Usuń
    3. Mam pytanie odnośnie tego fioletu - czy w efekcie końcowym nie jest bardzo jasny na twarzy? Mam raczej ciemną karnację i chciałabym uniknąć efektu trupiej czaszki :)

      Usuń
    4. One ogolnie sa dosc jasne i w przypadku ciemnej karnacji moze to nie wygladac za dobrze...

      Usuń
  4. ten zielony kolor mnie troche przestraszyl...;)
    ale na twarzy prezentuje sie ladnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie tylko Ciebie, choc w sumie kolorowe bazy tez maja takie kolory :D

      Usuń
  5. Wow, jaki efekt! Wygląda naprawde super. Z początku troche przeraził mnie ten pistacjowy kolor, ale na skórze faktycznie wygląda fajnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na skorze daje swietny efekt i jest o wiele lzejszy jak inne bebiki :)

      Usuń
  6. Ostatnio mnie zaciekawił, będę musiala wypróbkować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wyrównuje kolor skóry. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. efekt jest naprawdę mega :) na moje zaczerwienienia na twarzy mógłby być idealny ;D:D

    OdpowiedzUsuń
  9. No i jakie ma śliczne opakowanie :)))
    ostatnio bardzo mnie interesują kremy BB może się skuszę właśnie na ten..

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wyrównuje ale najpierw muszę zużyć zapasy:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ładnie wygląda ale czy jest warty swojej ceny?;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cena nie byla jakas wysoka zebym musiala sie nad tym zastanawiac ale owszem dla mnie jest wart :)

      Usuń
  12. Skusilam sie narazie na wyprobowanie fioletowej wersji jak mi spasuje to zielony na bank musi byc moj:D Jestes juz kolejna osoba, ktora bardzo sugestywnie nim kusi:)))
    Azjatycka pielegnacja nie jest moim nr 1 ale od czasu do czasu daje sie zaprowadzic w te rejony, ciekawe z jakim skutkiem?:)
    A powiedz mi jak oceniasz ten puder wodny L'egere Magic Water Cool Aqua o ktorym pisalas jakis czas temu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten puder jest fajny ale tez nie idealny, niestety z czasem wysycha i jest bardziej jak normalny puder :) wydaje mi sie, ze lepiej zainwestowac w co innego... chyba, ze tak jak ja... dla przetestowania, jako bajer... bo nawet jak bym fajny, to nie jest to puder, ktory ponownie kupie :)

      Usuń
  13. nigdy o nich nie słyszałam;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyjemnie wygląda na twarzy:)ciekawe ma opakowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. BB kremy mnie nie kuszą, ale muszę przyznać, że opakowanie powala na kolana.

    OdpowiedzUsuń
  16. pieknie! masz taka jasna cere w nim!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za to wlasnie lubie bb kremy, ze cudnie wyrownuja kolor i cera wyglada swietnie :)

      Usuń
  17. Daje bardzo ładny efekt, podoba mi się, jak wyrównuje koloryt. Byłby dla mnie dobry...^^

    OdpowiedzUsuń
  18. skóra fajnie wygląda po nałożeniu. ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A możesz Sroczko podać link do sklepu sprzedawcy u którego go kupiłaś? Boję się trochę podróbek, a tego tyle na ebay, że hoho ;) Mam chęć na to cudo choć trochę się zraziłam do bbkremów po Misshy... Taka sinobita po niej byłam.. a w tym widzę już wybawienie dla moich zaczerwienień no i widzę na zdjęciu, że z przebarwieniami też nieźle sobie radzi a u mnie ci ich dostatek :/

      Usuń
    2. http://www.ebay.de/itm/140705433354?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649

      fakt nie tak latwo wybrac odpowiedni bb krem, tym bardziej jak robi sie to w ciemno :)

      Usuń
    3. Dziękuję :* Jak doleci i przetestuję to na pewno się pochwalę ;) Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  19. kiedy pozużywam część podkładów, na pewno kupię; miałam próbkę i byłam zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  20. łał efekt jest naprawde widoczny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. o :)
    No raz czuje sie jak to jest podkusić do złego ;P zygu zygu ... ja zielonej nie probowałam ,ale widzę , że po nalożeniu wygląda tak samo zdrowo jak liliowa :) Fajna sprawa i dla osób , które wymagają dobrego krycia jako baza super się sprawdzi .Natomiast dla takich , ktorzy nic do ukrycia nie mają sama sobie też super radzi solo . Ładnie pachnie -to lubię .

    BTW
    Doczytałam się w Twoim info do blogboxa , że masz problem z puszeniem się długich włosków .Ja mam to samo .Włosy długie ,cienkie , po umyciu zyjące własnym zyciem ... Od jakiegoś czasu ratuje mi tyłek olejek Mythic z Lorala . Wcieram go na półsuche ,albo jeszcze mokre kudły od połowy i puszenie mam z głowy .Pachnie ładnie i nie tłuści do tego ma łądne opakowanie ...hehhe Srocze ;P . Polecam ,bo wiem , że z Lorealem się chyba lubisz .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi to krycie wystarcza, ja prawde mowiac nigdy nie zrozumiem tego, ze od podkladow wymaga sie mocnego krycia, od korygowania i krycia sa korektory :D ... a podklady maja ujednolicac i wyrownywac... pomijajac oczywiscie te od zadan specjalnych ;D

      o nie nie... zadne olejki, probowalam rozne i wszystkie obciazaja mi wlosy, niecierpie olejkow :/ ... z Lorealem to tez roznie bywa, moja skora lubi tylko w wersji Kerastase a teraz cos nazmieniali i tez nie za bardzo... co zreszta widac, bo przestalam kupowac ich produkty :] ... za to kocham serum z Phyto, ktore jak nic innego trzyma moje wlosy pod kontrola :) ... w sumie mam juz moje sprawdzone produkty :D

      Usuń
    2. No sama wiesz co dla Ciebie dobre :)
      Ale ten olejek jest inny ,to suchy olejek i na 100% nie ma szans na obciązanie :) i ze skórą nie ma nic wspolnego , bo się z nią nie styka .

      Usuń
    3. Mami a to tez nie zawsze hehe... ale do olekjow do wlosow sie zrazilam, tzn. do koncowek :] ... choc o suchym nie slyszalam...

      z ta skora to bylo ogolnie w temacie lubienia Loreala ;D

      Usuń
  22. Własnie zużyłam sporą odlewkę tego kremu, starczyła mi prawie na miesiąc. I po tym czasie wiem, że raczej na drugie całe opakowanie się nie skuszę, jak dla mnie zbyt mało trwały... Niestety świeciłam się po nim jak żarówka po 1,5 h :/ Poza tym strasznie zatyka pory przy dłuższym używaniu, choć wysypu nie miałam jak po większości BB tak pozatykane pory jak najbardziej :( Ale sam kremik miły w użytkowaniu, tylko te efekty uboczne... ech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie sie swietnie trzyma, chyba zaden krem do tej pory mi sie tak dobrze nie trzymal... w wersji prawie zmatowionej, bo to ze one daja glow, to owszem... ale ja sie ogolnie po zadnym nie swiecilam :)

      mam nadzieje, ze mnie nie zapcha, bo bede bardzo nieszczesliwa :]

      Usuń
  23. zdecydowanie mój numer jeden, jeśli chodzi o BB, z tym że wersja fioletowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wlsnie tak sobie przypomnialam, ze u Ciebie tez o nim czytalam :D

      Usuń
  24. kupiłam próbki w piątek - fioletowego i zielonego. Czekam aż przylecą i będe testować.

    OdpowiedzUsuń
  25. muszę nad nim pomyśleć poważnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. bo bebiki tak potrafia... jak sie trafi na swoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj chyba muszę się poważnie zastanowić nad kupnem kremu BB :) Wygląda super!

    OdpowiedzUsuń
  28. faktycznie ładnie Ci wyrównał koloryt :) kto by pomyślał, że oni tam aż takie zielone cuda wymyślą :) aa, no i boska butelczynka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo... oni potrafia bardzo kuszace rzeczy wymyslec i do tego to tak zapakuja, ze jako sroka po prostu wymiekam ;P

      Usuń
  29. U mnie pewnie by się sprawdził wyłącznie jako baza, ale na pewno dałby radę :). Oczyma wyobraźni już widzę jak ujednolica mi cerę <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  30. ależ kuszące cudowności :))

    OdpowiedzUsuń
  31. Też się zastanawiam nad wyborem BB cream. Jednak nie moge sie zdecydować na konkretna firmę i odcien :/

    Obserwuję i zaprszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to troche trudno tak w ciemno... tym bardziej, ze na kazdej skorze bebik potrafi inaczej wygladac... i do tego ten wybor ;D

      Usuń
  32. matowy <3 muszę go zakupić (obczajka na ebayu już nastąpiła). tylko się boję że będzie za różowy ;/

    OdpowiedzUsuń
  33. miałam wersję fioletową a powiedz mi czy ta zielona będzie dużo ciemniejsza od filetowej?
    odpisz u mnie na blogu ja możesz :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie nie moge :P na pytania zadawane na moim blogu... tu odpisuje :]

      a skad ja mam wiedziec jak wyglada drugi odcien, mialam tylko jeden... zawsze mozna sobie poszukac swatchy na necie, gdzie sa oba kolory :)

      Usuń
  34. Miałam próbkę, fajny ten bebik. Pewnie będzie to następny, który zakupię.

    OdpowiedzUsuń