Maybelline Lasting Drama Gel Liner
Wg producenta: Eyeliner w zelu z pedzelkiem ułatwia wykonanie profesjonalnej, czarnej kreski o mocnym, intensywnym kolorze. Wszystko za sprawa specjalnej, zelowej konsystencji, ktorej formula zawiera wiecej barwnikow niż w tradycyjnych linerach w plynie lub kredce. Eyeliner jest tez bardzo trwaly, nie rozmazuje sie i jest wodoodporny, a pedzelek zapewnia precyzyjna i nieskomplikowana aplikacje. Produkt nie zawiera olejkow, dzieki czemu utrzymuje sie przez 24 godziny.
Jak juz pisalam, pare razy krecilam sie kolo tych linerow ale swiadoma ich nie za dlugiej zywotnosci i wlasnego stanu posiadania, zakup tego odkladalam na kiedys tam...
Wyprzedzila mnie Nulka, ktora mi ten liner przyslala w ostatniej paczuszce. A poniewaz mam wole i ciekawosc moja byla dosc spora to oczywiscie szybko zabralam sie za testy.
Produkt znajduje sie w szklanym sloiczku z metalowa nakretka. Zawartosc to 3 g.
Kolor, ktory dostalam to 01 Black.
Prawde mowiac zaskoczyl mnie swoja kremowoscia, nie jest za twardy ale tez nie jest miekki. Idealnie naklada sie na pedzel i w sumie nie musialam specjanie uwazac, na pedzlu byla taka ilosc linera jaka powinna byc, wiec uwazam, ze nawet poczatkujace osoby dosc szybko sobie z nim poradza.
Ale najwieksze zaskoczenie to pedzelek. Jak go zobaczylam to chwile sobie podumalam... ja do tej pory uzywalam cieniutkich, pare razy probowalam sciety, ten to bylo dla mnie znowu cos nowego. Teraz moge powiedziec jedno, uwielbiam ten pedzel... jest tak prosty i przyjemny w uzyciu. Latwosc z jaka maluje sie grube i cienkie kreski. Nie jest za miekki ani za twardy. Jest taki jak powinien byc i pewnie bede po niego czesciej siegac, takze uzywajac innych linerow.
Kolor tez ma calkiem porzadny. Jest to dobrze nasycony czarny, nie mam mu nic do zarzucenia.
To byly co prawda moje pierwsze testy ale moge spokojnie stwierdzic, ze jest to calkiem fajny produkt. Nie wiem ile czasu bedzie potrzebowal az zaschnie ale to nie jest zaden problem. Niektore linery maja troche dluzsza... inne krotsza zywotnosc. Dla mnie jest wazne, ze liner jest trwaly, mam go na oku aktualnie 7 godzine i wyglada dokladnie tak samo jak chwile po nalozeniu, takze w wewnetrznym kaciku. Kolor tez mi sie podoba, na oku jest widoczny... z daleka widac, ze jest czarny.
Wygląda nieźle na swatchu, szkoda że u nas niedostępne;)
OdpowiedzUsuńnie ma go w PL? szkoda, miałam na niego ochotę...
UsuńJa go dostałam w SuperPharm w jakiejś promocji. Jestem a raczej byłam również z niego zadowolona, jednak po roku zmieniła mi się konsystencja i już nie jest taki kremowy:(
UsuńKolor jest naprawdę zachęcający. Czerń z głębią :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ta czerń opalizuje na zielono :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny słoiczek!
to moze przez flesz... bo robilam zdjecia wieczorem :)
UsuńPiękna czerń. Szkoda, że w Polsce oczywiście ich nie ma :/
OdpowiedzUsuńwygada całkiem nieźle ale ten pędzelek mnie zaciekawił bardziej:)
OdpowiedzUsuńmam wersję fioletową i bardzo sobie chwalę ten linerek :-)
OdpowiedzUsuńfiolet tez musi ciekawie wygladac :D
Usuńale chyba w PL niedostęny? :(
OdpowiedzUsuńszkoda, chciałam kupić jakiś porządny liner w słoiczku...
z tego co widze, to sa dziewczyny, ktore kupily w go w pl...
UsuńJa nadal koło niego chodzę, i tak spoglądam... hmmm.. może też się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńskus sie... skus :D ... naprawde fajny liner...
UsuńPodobny pędzelek noname kupiłam ostatnio w jakiejś drogerii.. bodajże w Urodzie :) liner całkiem zajebiście czarny:)
OdpowiedzUsuńo tak... mocno czarny :)
Usuńbardzo fajny, ja póki co mam ten z Essence który na moje potrzeby sprawdza się doskonale!
OdpowiedzUsuńte z Essence sa ok ale u mnie sie nie sprawdzily tak dobrze, tak samo jak te Catrice...
UsuńCzarna czerń. :) Podoba mi się! Gdyby nie to, że mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o malowanie kresek eyelinerem, pewnie bym się zainteresowała. :)
OdpowiedzUsuńzawsze sie mozna nauczyc... do tego potrzeba tylko czasu i cierpliowsci :)
UsuńJakoś nie mogę przekonać się do tego pędzelka.. Wydaje mi się, że nie potrafiłabym zrobić nim naprawdę cienkie, ale ładne kreski. Ale póki nie spróbuję to się nie przekonam hehe ;-)
OdpowiedzUsuńtez mi sie tak wydawalo ale jednak jest calkiem przyjemny w uzyciu :)
UsuńKolejny po color tattoo produkt tej firmy, który chciałabym przetestować, a nie mogę :/ No ale chociaż sobie o nim u Ciebie poczytam :)
OdpowiedzUsuńja na poczatku myslalam, ze one w pl dostepne... tym bardziej, ze w KWC na wizazu sporo opini maja...
Usuńwyglada super i pewnie dla mnie bylby idealny bo kompletnie nie umiem sie poslugiwac zwyklym eyelinerem, ale u nas jak zwykle go nie bedzie:(
OdpowiedzUsuńwyglada na to, ze bywaja ale nie sa latwe do upolowania :]
Usuńkurcze no to musze poszukac, bo wyglada naprawde swietnie:)
UsuńU nas teoretycznie też dostępne, ale chyba wirtualnie, bo poza rubrykami nowości w pismach w przyrodzie nie występuje...
OdpowiedzUsuńwlasnie szukalam na polskiej stronie firmy ale sladu po nim nie ma... az sie troszke zdziwilam :]
Usuńten pedzelen wyglada swietnie, chetnie bym go zmacała. ja poki co maluje kreski scietym pedzelkiem essence i jest to dla mnie zaskakujaco latwe, myslalam ze bedzie szlo gorzej :D
OdpowiedzUsuńno wlasnie mi takie sciete najmniej podchodza... najtrudniej mi namalowac porzadna kreske :)
Usuńja najbardziej żałuję tego pędzelka, wygląda na bardzo wygodny ;))
OdpowiedzUsuńi jest :D ... do tego ma zabezpieczajaca platkikowa koncowk, zeby pedzelek sie nie zniszczyl... jest nieduzy i poreczny :D
Usuńja mam ten eyeliner ale w wersji czarnej z różowymi drobinkami - jest prześliczny. Jestem z niego bardzo zadowolona, a ten pędzel uważam za najlepszy! Mam chyba wszystkie rodzaje pędzelków do kresek, a to z niego teraz korzystam praktycznie codziennie.
OdpowiedzUsuńooo... to musi slicznie wygladac taki z drobinkami :)
Usuńno żebyś wiedziała! odcień nazywa się 06 black pink diamonds, wygogluj go sobie :D
UsuńTeż go dostałam w prezencie w paczuszce wymiankowej i od razu zabrałam się za testy. Mam go 2 miesiące i zdążył niestety lekko się zeschnąć, ale prawdę powiedzawszy nie wpływa to zbytnio na jego aplikację. Może odrobinę bardziej trzeba się namęczyć, żeby nabrać odpowiednią ilość na pędzelek.
OdpowiedzUsuńSzczerze, to od razu ten dołączony pędzelek gdzieś posiałam i maluję moim ściętym, ale skoro go chwalisz to może nawet go odnajdę.
mi sie tym pedzelkiem szalenie wygodnie maluje, tez bylam zdziwiona bo nie przypuszczalam, ze takim pedzlem wygodnie sie bedzie malowalo cienka kreske... a jednak :D ... zreszta o ile mnie pamiec nie myli, to ten od Bobi Brown ma podobny ksztalt :)
UsuńTez go lubie,mam go jakies pol roku i nadal ma ta sama konsystencje:)
OdpowiedzUsuńdlatego wlasnie mysle, ze nie ma reguly...
UsuńPrzez Ciebie .... mi się kliknęło ...
OdpowiedzUsuńoooo... tak mi przykro :P
UsuńWiele razy myślałam o nIm, bo słyszałam o nim sporo dobrego plus jest tani, jednak forma słoiczkowa dalej średnio mnie przekonuje :) Ciekawy pędzelek, nie spodziewałam się że okaże się taki sympatyczny.
OdpowiedzUsuńtez sie nie spodziewalam... w ogole sie nie spodziewalam, ze bede zadowolona a tu taka niespodzianka :) ... a sloiczkowe formy to ja bardzo lubie :D
UsuńOo na fotce myślałam, że pędzelek to kitu ale Twoje zachwalania przekonują :))
OdpowiedzUsuńpedzelek ciekawy i pewie tez nie wszystkim bedzie pasowal ale ja uwazam, ze naprawde jest fajny :)
UsuńChciałam go kiedyś, bo na KWC zbierał świetne opinie, ale u nas go nie ma :|
OdpowiedzUsuńwyzej dziewczyny pisza, ze go w pl kupily...
Usuńmi też pasuje ten pędzelek, ale sam liner po kilku miesiącach bardzo stwardniał...
OdpowiedzUsuńja nie wymagam od niego niesamowicie dlugiej zywotnosci, bo z linerami roznie to bywa i czasami tez te "lepsze" potrafia szybko stwardniec a kosztuja np. 20€ wiecej :)
UsuńTez mam i lubie :)
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresował mnie taki pędzelek :)
OdpowiedzUsuńpedzelek ma swietny... na poczatku bylam lekko sceptyczna ale to sie bardzo szybko zmienilo :)
Usuńwygląda całkiem porządnie. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się "...z daleka widac, że jest czarny" :)A masz/miałaś ten z BB dla porównania? Czy ten Maybelline nie uczula?
OdpowiedzUsuńmam i juz pokazywalam kiedys :) ... moge zrobic porownanie przy okazji :) ... ten z Maybelline jest latwiejszy w oblsudze...
UsuńPędzelek muszę przyznać ma dość niespotykany no i z tego co widzę ten żelowy liner ma fajną konsystencję szkoda tylko że u nas go nie ma:(
OdpowiedzUsuńno wlasnie ja nie wiem jak to jest z tym, ze nie ma... bo wiele dziewczyn kupilo w pl :)
Usuńzaintrygował mnie ten pędzelek. Mam eyeliner zelowy z essence i sam w sobie jest super, ale jakoś nie mogę trafić na pedzelek idealny. Może ten by się nadał ;)
OdpowiedzUsuńnie tak latwo trafic na pedzelek, ktory bedzie odpowiadal... to tez e sumie indywidualna sprawa ale ten jest bardzo fajny :D
Usuńteż go bardzo lubię, ale zakup muswiąłm zrobić w sieci bo w sklepach go nie znalazłam w PL
OdpowiedzUsuńno prosze... a u mnie w sumie wszedzie go mozna kupic, tam gdzie sa szafy Maybelline :)
Usuńale masz cudeniek od tej Nulki :) maluj kresunie teraz :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten liner ale w brązowym kolorze, dołączony pędzelek jest super ale widzę, że na moich powiekach nie wytrzyma solo:( Jedynie na cień ale kolor ma cudny, skusiłam się i nie żałuję:)
OdpowiedzUsuńa wiesz Hexx... ja go do tej pory uzywalam na cienie, w makijazu i trzyma mi sie wtedy rewelacyjnie ale wczoraj namalowalam kreske na lysej powiece i tez mi sie nie trzyma :] ... tzn. trzymal sie ale po 2 godzinach juz mialam ubytki w wewnetrznym kaciku...
UsuńKupiłam go po wielu pozytywnych opiniach i jestem oczarowana,ale by napisać recenzję muszę go dłużej potestować,pędzelek jest świetny;)
OdpowiedzUsuń