Seiten

piątek, 30 września 2011

male co nieco z Ikea... i porzadki w sroczym kuferku :)

W ramach popoludniowych rozrywek, odwiedzilam wczoraj Ikee. Glownie chodzily mi po glowie szufladki, postanowilam troche podrasowac moj kuferek ;) ... a prawde mowiac to chodzilo mi o cos na drobiazgi. Bo mi sie np. pojedyncze cienie plataly po "podreczniku" robiac zamieszanie.

A skoro juz tam bylam to oczywiscie zaadoptowalam jeszcze pare rzeczy. Swieczki, dwie mini miseczki bambusowe i podladke pod laptop. Bardzo przydatna rzecz, bo do tej pory jak siedzialam na kanapie to lapek byl jak kiwaczek na moich kolanach, co tez bylo srednio wygodne.



Kuferek tez uporzadkowany... znowu. Powiedzmy, ze zrobilam jesienne porzadki. Calkiem przyjemnie sie prezentuje. Do malenstwa przeprowadzilam jedynki, roze i rozswietlacze. A w duzym zrobilo sie tak jakby przejrzysciej.



:)

28 komentarzy:

  1. tez mam identyczne lusterko...zakupilam w douglasie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha widzę ze nasze ikeowskie zakupy wyglądaja podobnie ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Viki,
    ja moje kupilam na amazonie, ogolnie bardzo je lubie ale to zamonowane w nich swiatelko jest bardzo mizerne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Całe szczęście, że ja nie mam aż tylu kosmetyków ;) Moje mieszczą się w jednej szafce (no w dwóch) w biurku a kolorówka grzecznie leży w małej kosmetyczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię tę podstawkę pod laptop :). I kocham Ikeowe świeczki, pięknie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Magdalena,
    wlasnie widzialam :)

    .Leejdi,
    kiedys tez nie mialam ;)

    zoila,
    niesamowicie praktyczna sprawa :) ... a swieczki to fakt cudnie pachna, przewaznie omijalam zapachowe swieczki bo mi smierdza ale te ikeowskie sa calkiem przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ikea to moja wielka miłość :P

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem maniaczką świeczek i uważam, że ich w domu nigdy za wiele :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kokosowa,
    moja tez :) duza czesc mojego mieszkania to wlasnie meble z Ikei :)

    Rina,
    ja tez sie nie potrafie siweczkom oprzec ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. kuferek wygląda...słodko :) a świeczki uwielbiam, zwłaszcza jesienią i zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pannajoanna,
    one sa wlasnie jesienne, jedne to wanilia i cos jeszcze, drugie to cynamon i pierniki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetna ta szafeczka. szkoda,że nie pasuje do wystroju mojego pokoju.
    pozdrawiam
    eff ( http://kosmetyczny-swiat.blogspot.com/ )

    OdpowiedzUsuń
  13. eff,
    mi na razie jeszcze pasuje ;) ale jak przesatnie to kupie wtedy szafeczke/komode tez zreszta ikeowska, ktora juz pokazywalam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Lustereczko,powiedz przecie.. ;-)
    Ale masz pędzli :)

    OdpowiedzUsuń
  15. te szageczki wyglądają super. w świeczki miałam już też w innym wariancie zapachowym i kolorystycznym- są genialne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Cat Girl,
    az tak duzo ich nie ma ;) tylko te do twarzy zajmuja duz miejsca :D

    Agnieszka,
    :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super, ja się do Ikei wybieram na dniach po stoliczek pod laptopa... i pewnie też coś ekstra przygarnę :D Ikea to zuuuooooo czyhające na mój stan konta.
    A jesienne porządki też właśnie przeszlam- zaczeło się od mojej szufladki z kosmetykami a skończyło na przemeblowaniu sypialni :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mam te same szufladki :) tylko że moje skromne zbiory oprócz mazideł do ust i lakierów mieszczą się tam w całości :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ten stoliczek pod laptopa to uzyteczna rzecz.tym bardziej ze ja nie lubie siedziec przed biurkiem tylko wygodnie sie usiasc na kanapie z lapkiem:)
    glamourlovemakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam Ikeę :D sama miałam chęć na te szufladki kiedyś.. ale mąż kupił toaletkę i komodę i teraz nijak by mi pasowały.. ale u Ciebie prezentują się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moja kolorówka też mieszka w takim domku :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O! Ja też uwielbiam świeczki z Ikei :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Też chcę kupić te szufladki z IKEA, ale jak ostatnio byłam w tym sklepie to zupełnie o nich zapomniałam. Kupiłam milion pięćset innych rzeczy a szufladki nawet mi na myśl nie przyszły. Ehhh zaawansowana skleroza jak nic ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Agnieszka,
    mi sie jeszcze nie zdazylo zebym wyszla z Ikei tylko z tym co chcialam kupic ;)

    edtt,
    to sie z czasem moze zmienic ;) w koncu od czegos trzeba zaczac :)

    ilovemakeup,
    bardzo praktyczny i faktycznie wygodnie sie tak siedzi z lapkiem na podstawce :)

    Mami,
    to u mnie stan przejsciowy ;) bo przewaznie to mam artystyczny nielad ;)

    Marti,
    moje mazidla stoja w pokoju, ktory jeszcze nie jest w pelni umeblowany, bo pewnie kiedys bedzie pokojem dziecinnym, wiec na razie takie rozwiazanie jest najlepsze i najtansze :)

    Bella,
    fajne sa takie domki :D

    Tosiaczek,
    ja tez :)

    Pink Caster Sugar,
    to calkiem normalny stan w Ikei, ile razy nakupilam roznych rzeczy ale to po co pojechalam, zupelnie mi z glowy wylecialo :]

    OdpowiedzUsuń
  25. jejku ja tez musze zrobic porządek.. tylko kiedy :P

    OdpowiedzUsuń
  26. ~~Lila~~,
    ja podchodzilam do tego pare razy ;) ale dopiero po zakupie szufladek, zabralam sie za porzadki :P

    OdpowiedzUsuń