Podczas urlopu przetestowalam tez lakier, ktory byl czescia mojego sierpniowego Box of Beauty. Jest to pelnowymiarowe opakowanie zawierajace 8 ml, cena to 4,90 €.
Pierwsze co mnie zdenerwowalo to poszukiwanie nazwy lub numeru tego cudaka. Bo wcale to nie bylo takie proste. Dopiero po przekopaniu internetu, wyszlo mi, ze 3 ostatnie cyfry z podanego na opakowaniu 8 cyfrowego numeru, oznaczaja wlasnie kolor... pomijajac, ze roznych numerkow to mamy tu wiecej, wiec troche to zajelo, zanim doszlam ktory jest wlasciwy :/
![](http://3.bp.blogspot.com/-FqXtf9sMv4Y/TnXI7JYDOEI/AAAAAAAAH_w/fFpoZ7MXZL0/s320/bild_43179-310.jpg)
Kolor prezentowany przez LCN wyglada w sumie ciekawie.
Sam lakier w opakowaniu tez prezentuje sie calkiem niezle.
![](http://3.bp.blogspot.com/-fQPhBbxEHOw/TnXGqZfa7wI/AAAAAAAAH_g/hpBxnZW5Gzc/s320/IMG_9646.jpg)
Za to na paznokciach jak dla mnie jest bardzo przecietny. Jest dosc rzadki, wiec nie ma za dobrego krycia ale dwie warstwy zalatwiaja sprawe. Dosc dlugo schnie ale to tez jeszcze moglabym przezyc. Z tym, ze nie podoba mi sie jak u mnie wyglada. Nawet jak potraktowalam go top coatem to nie udalo mi sie z niego jakiegos "blasku" wyciagnac... mat tez to nie jest. Ot taki przecietniak ale takich to w sumie wiele, wiec nawet nie bede sie probowala z firma zaprzyjaznic. Trwalosc tez taka sobie i prawde mowiac wolalabym za ta cene dwa lakiery z Essence, bo jak dla mnie duzej roznicy miedzy nimi nie ma a Essence czesto ladniej sie prezentuje na paznokciach. Wg producenta lakiery te nie zawieraja tych wszystkich szkodliwych substancji, jednak nie znalazlam informacji jakich dokladnie.
I jak sie pewnie juz domyslacie, milosci z tego nie bedzie... lakier pewnie puszcze w swiat.
Moze kto inny sie z nim bardziej polubi jak ja :)
Moze kto inny sie z nim bardziej polubi jak ja :)
fakt, wygląda bardzo przeciętnie.
OdpowiedzUsuńJakiś taki wyblakły.
OdpowiedzUsuńTak, nic specjalnego.
OdpowiedzUsuńno taki zwykły, nic nadzwyczajnego ;)
OdpowiedzUsuńkolor mi się podoba, ale jak ani to błyszczy ani wpada w mat, to jednak podziękuję za to =]
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://zakochanetrampki.blogspot.com/
Każdy obserwator i każdy komentarz się liczy ;D
Pozdrawiam Angela ;)
a ja uwielbiam te lakiery głównie za trwałość. żaden inny nie wytrzymuje na moich paznokciach dłużej niż 2-3 dni, a z tym mogę myć naczynia, włosy, pranie robić - cokolwiek. Tkwi jak przylutowany przez dobry tydzień :)
OdpowiedzUsuńKolor nie powala i jakoś tak po prostu brzydko wygląda, bo jest taki nijaki.
OdpowiedzUsuńfaktycznie nic specjalnego ...
OdpowiedzUsuńValle,
OdpowiedzUsuńto bylo moje pierwsze spotkanie za ta firma, niestety nie za bardzo udane ;) ale wiadomo trwalosc lakierow to tez dosc indywidualna sprawa :)
Ja w sumie lubię takie lekko zgaszone, "lodowe" (nie wiem jak inaczej to opisać) błękit, ale zgadzam się, że ten lakier nie powala:)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie kocham się lakierami w zimnych tonacjach .Przy mojej bladuśnej skorze zakrawają na wygląd nieboszczki ...;) inaczej jest z mocnymi ale cieplymi kolorami .Dlatego nie komentuje nigdy lakierów w nie moich tonacjach aby nie być nieobiektywna :)
OdpowiedzUsuńPrzeciętny ten lakier ;)
OdpowiedzUsuń