Seiten

piątek, 25 lutego 2011

oczyszczanie, czyli sprzet do twarzy ;)

Poniewaz przez ostatnie dni jak wracam dodomu to padam na ryjek i nic mi sie nie chce... to obu produktow jeszcze nie przetestowalam ale chcialam skrobnac pare slow wstepu :]

Ogolnie wszedzie na YT napotykam sie na wszelkiego rodzaju sciereczki do mycia twarzy... o szczoteczkach nie wspominajac... i tu przoduje "luksusowy" chocby ze wzgledu na cene Clarisonic, ktory oczarowal Urbi :) ... produkt u mnie oczywiscie niedostepny... tak jak i tanszy odpowiednik z firmy Olaz (dostepnosc jak wyzej). No coz... w zwiazku z tym zdecydowalam sie na element zastepczy, napedzany sila reki. Sciereczki oferuje wiele firm, min. TBS... ktorej oczywiscie u mnie nie mozna kupic... tyle na temat, ze w Niemczech jest duzy wybor (ogolnie mowiac).

Oba produkty, kupilam drogerii... zupelnie przez przypadek... wpadly mi w oko i cale szczescie bo gdy szukalam celowo to oczywiscie nic nie znajdowalam... ale wracajac do tematu. Koszt niewielki... za obie rzeczy zaplacilam moze z 5 - 6 euro.

Sciereczka jest z mikrofazy i podejrzewam, ze ogolnie od tych do sprzatania niewiele sie rozni :] ... oprocz tego, ze ta jest biala. W kazdym kazie scierka jak scierka... ja mam nadzieje, ze faktycznie bedzie tak fajnie oczyszczac skore jak wszedzie dookola slysze/widze.

Na opakowaniu byl takze opis po polsku... wiec zalaczam :)

Szczoteczka jest tez calkiem zwyczajna... z miekkim sztucznym wlosiem... z malego testu na sucho ;) ... moge tylko stwierdzic, ze odczucie calkiem przyjemne... zobaczymy jak bedzie w praniu ;) ... ma plastikowa nakladke chroniaca glowke przed uszkodzieniami i roznymi innymi czynnikami zewnetrznymi.


A przy okazji nie obeszlo sie bez kontroli jakosci...
Wilbar zawsze musi wpychac paszcze tam gdzie go nie prosza :]


Wrazenia z testow mam nadzieje pokaza sie wkrotce :)

23 komentarze:

  1. Kotek jest prze słodki. Strasznie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiciura boska, ale bym ja chetnie wyszorowala :D

    A co do szmatek - powiem Ci, ze pomimo, iz nadal palam miloscia nieustanna do Clarisonic, to te szmatki mnie zewszad nawiedzaja i kusza :D Jak juz sie umyjesz, zdaj relacje :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Posiadam taką samą szczoteczkę i wiesz co świetnie się sprawdza na wągry ja ją stosuje tylko na nos, czoło i brodę widzę ogromną poprawę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam taką samą szczoteczkę tylko bez rączki i bardzo lubię :)
    A te ścierki mnie też kuszą :) Mam z Douga, ale ona jest zupełnie gładka, jakby taka gąbkowa i u mnie raczej się nie sprawdza.
    Ciekawi mnie polski napis, czyżby to znaczyło, że w PL też można je gdzieś dostać?

    OdpowiedzUsuń
  5. kot przesłodki!
    szczoteczkę też mam i bardzo ją lubię. jedno co mnie denerwuje, to spływający żel po rączce, ale to pewnie moja nieumiejętność profesjonalnego trzymania ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Lady,
    ja mam czasami ochote go udusic ;))

    Urbi,
    szczotka ;))

    szmatke przetestuje... moze dzis jak bedzie mi sie chcialo ;)

    Kobiecewariacje,
    czyli dobrze wybralam :)

    Greatdee,
    wychodzi na to, ze powinny byc... na obu produktach byly polskie napisy :)

    Swirrusko,
    ja mojego nie oddam ;)

    Mekinking,
    mi pewnie tez bedzie splywac ;) ... zobaczymy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no kontrola musi być! :) Słodko!
    Ja się zabieram za kupno jakiejś ściereczki już od kilku miesięcy i jakoś nie mogę trafić na nic ciekawego.
    Nawet w TBS już nie było.
    Mam bardzo suchą skórę, więc może to i lepiej, że nie kupiłam szmatki bo podobno to szkodzi cerze suchej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziuniek1987,
    dla suchej cery faktycznie moze byc zbyt brutalna bo one podobno delikatne nie sa :] ... ja jestem mieszaniec ale policzki mam dosc wrazliwe i wydaje mi sie, ze te tez bede omijac...

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja polecam szczoteczke Shiseido z funkcja masazu,kiedys mialam taka szczoteczke jak Ty teraz i po miesiacu juz byla taka rozjechana i mialam wrazenie ze ciagle skore mi sciera kolo nosa.Czyscilam nia tylko okolice nosa,brode i czolo bo na polikach pozniej mialam straszne rumienie i jakby popekane naczynka i dla tego zdecydowalam sie na Shiseido jest mieciutka ale czysci rewelacyjnie,polecam

    OdpowiedzUsuń
  10. Agawcia,
    a jak ona sie dokladnie nazywa ?? ... chetnie sie jej przyjrze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a prosze Cie bardzo http://www.douglas.de/douglas/Pflege-Gesicht-Accessoires-Shiseido-The-Skincare-Cleansing-Massage-Brush_productbrand_3000027171.html

    OdpowiedzUsuń
  12. a dziekuje :) ... ide ogladac...

    OdpowiedzUsuń
  13. jest tez normalna bez funkcji masazu i kosztuje 20 euro,jakos tak,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Hahah ale cudownie wącha:))) super:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Brunette's Heart,
    bo to strasznie ciekawskie stworzenie ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. Agawcia,
    tak :) ... fajna jest, bede musiala sie jej blizej przyjrzec w dougim i zobaczymy :D

    OdpowiedzUsuń
  17. nio przyjzyj sie pomacaj jaka mieciutenka :):):)w piperku nline tez jest jakbys sobie zamawiala a nowa klientka jestes to dostaniesz 5 Gutschein :):):) a jak nie nowa to na meza zamowionko :):):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczoteczkę tez chcę sobie kupić, ściereczka u mnie się nie sprawdziła.
    A z całego wpisu najbardziej mnie urzekł Wilbar ;-) Ale prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  19. Agawcia,
    jak ja pomacam to zobaczymy ;)

    Czarodzielnica,
    ja wczoraj przetestowalam szmatke i u mnie jest super :) ... a Wilbar i jego brat maja swojego bloga :) ... link jest u mnie w profilu ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. brytyjczyk krotkowlosy niebieski :)

    OdpowiedzUsuń