Poniewaz zima zbliza sie ku koncowi... mam nadzieje ;) ... to musze korzystac bo wkrotce wanna pojdzie w zapomnienie a ja znowu przestawie sie na prysznic... a tam raczej nie bede eksperymentowac z piana :] ... w kazdym razie ostatnio grzalam zmarzniete kosci w kapieli z piana... tak dla odmiany bo ile mozna w perelkach ;)
Prawde mowiac wczesniej mi w oko nie wpadly... moze dlatego, ze to znowu kapiele dla dzieci... ale te przewaznie maja boskie zapachy. Tak jak ten plyn firmy Kneipp "Seeräuber"... o cudnym i swiezym zapachu jablek. Niesamowicie mi sie podoba... i tak sie cudnie w tej wannie wygrzalam i rozluznilam, ze kamien mi sie obsunal w nerce i prawie cala noc z piatku na sobote spedzilam w szpitalu :] ... ale wracajac do kapieli to sama przyjemnosc, szczegolnie dla milosniczek piany.
Kapiel ma kolor pasujacy do zapachu... czyli zielony.
Prawde mowiac wczesniej mi w oko nie wpadly... moze dlatego, ze to znowu kapiele dla dzieci... ale te przewaznie maja boskie zapachy. Tak jak ten plyn firmy Kneipp "Seeräuber"... o cudnym i swiezym zapachu jablek. Niesamowicie mi sie podoba... i tak sie cudnie w tej wannie wygrzalam i rozluznilam, ze kamien mi sie obsunal w nerce i prawie cala noc z piatku na sobote spedzilam w szpitalu :] ... ale wracajac do kapieli to sama przyjemnosc, szczegolnie dla milosniczek piany.
Kapiel ma kolor pasujacy do zapachu... czyli zielony.
Ilosc piany po prostu zabojcza... jak wkoncu wlazlam do wanny to sie okazalo, ze wody mam do polowy a reszta to zbita piana... reszte wody musialam dozowac, w przeciwnym wypadku piana wyszla by z wanny... pewnie ku nieograniczonej radosci futer... bo jakos im te zapachy nie przeszkadzaja i pchaja mi nieustannie paszcze do wanny.
Mam jeszcze wersje dla dziewczynek ;) ... o zapachu malin...
uwielbiam zapach zielonego jabłuszka.. już sobie wyobrażam jak to musiało pachnieć.. :)
OdpowiedzUsuń:):) przez monitor mi ta piana przechodzi ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiej maści płyny do kąpieli dla dzieciaczków właśnie ze względu na zapachy i to, że jest mnóstwo piany (bo każdy wie jaka to zabawa robienie sobie rody mikołaja w czasie kąpieli ;))
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoich futrach i dziś pół dnia spędziłam oglądając ich zdjęcia na blogu ;)
Mam nadzieję, że za zdrówkiem już lepiej :)
No wiesz co? Tu o pianie, jabłuszkach, kąpieli i tak mimochodem gdzieś tam przemycasz informację, żeś w szpitalu wylądowała? Kurczę, mam nadzieję, że już wszystko w porządku. Kamienie to paskudna sprawa i szczerze współczuję i życzę, byś jak najszybciej miała historie z nimi za sobą :*
OdpowiedzUsuńA jabłuszkowe aromaty bardzo lubię, choć mój TŻ nie cierpi, więc jedynie w samotności się delektuję takimi zapachami :D
Zazdroszczę Ci - ja niestety wanny nie posiadam,a długie wylegiwanie się w wannie uwielbiam.
OdpowiedzUsuńjabłuszko jak dla mnie takie sobie ale malina to inna sprawa ;) życzę Ci szybkiego powrotu do zdrówka :)
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana http://szminka-po-lustrze.blogspot.com/ buziaki :*
ojej jaka fajna zielona kąpiel :D ja lubię mydła do kąpieli z Ziaji, ulubione to Coca Cola i guma balonowa, mniam, a mój TŻ to już w ogóle by mnie zjadł po takiej kąpieli :D P.S. życzę dużo zdrówka, kamienie to nie przelewki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
http://idaalia.blogspot.com/
Ojej wspolczuje tych problemow z kamieniami i zdrowka zycze :*
OdpowiedzUsuńA w taka wanne to bym sama sie z checia zanurzyla :)
Zostałaś oTAGowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://urbanstateofmind.blogspot.com/2011/02/i-ja-rowniez-i.html
:*
ja juz czuje ten sliczny zapach ;D ahh kto nie lubi kapieli z babelkami?:P chyba nie ma takiej osoby.
OdpowiedzUsuńbuziakuje i dodaje do obserwowanych
chlip chlip.. czemu ja nie mam wanny tylko prysznic, a Ty tu ciagle jakies pirackie albo jabluszkowe kapiele ;((
OdpowiedzUsuń;)
~ilios
Kasiek,Lili,
OdpowiedzUsuń:))
Kosodrzewina,
kamienie to dla mnie nic nowego ale na szczescie juz jest lepiej :) ... ja tez lubie pylny dla dzieci... ale te saszetkowe duzo bardziej jak typowe w butelkach bo tam czasami wiecej chemii jak ustawa przewiduje ;))
Cathy,
z kamieniami walcze juz okolo 20 lat, wiec dla mnie to nic dziwnego... sama sobie winna jestem bo zima za malo pije... a poniewaz mam je genetycznie po mamie to musze plukac nerki caly czas w przeciwnym razie, konczy sie to dokladnie tak jak w piatek w nocy :]
ja takie kapiele i tak czesto uzadzam w samotnosci :)) ... trzeba miec troche czasu dla siebie ;)
Greydotcom,
ja na szczescie mam wanne i kabine... bo uwielbiam zima wygrzewac sie w wannie, zmarzluch jestem :P
Reniakicia,
jak przetestuje maline to napisze jak wrazenia ;) ...i dziekuje za otagowanie :)
Idalia,
moj maz zawsze chodzi za mna i pociaga nosem jak sie wysmaruje czekoladowym Garnierem albo truskawka z TBS :D
Moodlishka,
dziekuje :)... wanna to dobra rzecz ;)
Urbi,
:* ... chyba sobie zrobie liste... bede dziekowac jak na rozdaniu oskarow...
Ooliskaa,
pewnie sie ktos znajdzie... ale zdecydowana wiekszosc lubi :))
Ilios,
trzeba bylo mieszkania z wanna szukac ;))
http://beauty-is-prison.blogspot.com/2011/02/tag-probka-balsamu-topicerm.html Sroka się zabiera za robienie taga ;P
OdpowiedzUsuńkocham mieć pianę w wannie :D
OdpowiedzUsuńmuszę sobie zakupić coś takiego ;)
MissDood,
OdpowiedzUsuń:))